W pucharze lepsza Stal

Pucharowe derby kalisko-ostrowskie w koszykówce dla Stali. W drugiej rundzie tych rozgrywek MKS Drogbruk Kalisz uległ w środowy wieczór pierwszoligowej Stali Ostrów 72:77. Ale mecz w hali Arena był ciekawym widowiskiem, i zwłaszcza w ostatnich minutach dostarczył kibicom sporo emocji. Po pierwszej kwarcie gospodarze przegrywali 14:21, a na przerwę schodzili z 14-punktową stratą (32:45). Potem Stal prowadziła już nawet 23 punktami, ale gospodarze w ostatniej kwarcie pokazali charakter i zmniejszyli straty do 5 punktów.

Mówi Radiu Centrum Wojciech Żurawski z ostrowskiej ekipy: "Zwłaszcza ostatnia kwarta pokazała, że zespół z Kalisza jest wartościowy, ma w swoich szeregach zdolnych zawodników, którzy potrafią rzucić z dystansu, fajnie rozegrać piłkę i wcale nie było łatwo o to zwycięstwo. Ten pucharowy mecz był też trochę szkoleniowym, tak żeby wszyscy zagrali. Z tych założeń taktycznych w większości się wywiązaliśmy".

"Stal miała w pewnym momencie tak dużą przewagę, mecz poukładany, stąd mogła grać spokojniej, trenować różne warianty. Z drugiej strony nasz zespół pokazał, że potrafi walczyć, stworzyć kibicom emocje. Chwała chłopakom za to, że w tej drugiej części meczu nabierali pewności siebie, bo początek rzeczywiście mieliśmy niemrawy, wyszliśmy na to spotkanie jakby przestraszeni" - dodaje trener MKS-u Drogbruk Kalisz Piotr Czaska. Ostatnią kwartę kaliszanie wygrali aż 23:8, ale na więcej rywale im nie pozwolili. W kaliskiej ekipie najwięcej 16 punktów zdobył Marcin Pławucki, a w zespole Stali Wojciech Żurawski, autor 14 trafień. Do dalszych pucharowych zmagań awnasował ostrowski zespół, a kaliszanom pozostały ligowe rozgrywki.

MKS Drogbruk Kalisz - Intermarche Bricomarche BM Slam Stal Ostrów 72:77 (14:21, 18:24, 17:24, 23:8)

MKS Drogbruk: Galewski 15 (3x3), Zyber 10, Mrówczyński 8 (1x3), Wojciechowski 4 (1x3), Szymczak 3 (1x3) - Pławucki 16 (2x3), Kołodziej 10 (2x3), Kluszczyński 4, Sierański 2, Kaczmarek 0, Kowalski 0.

Stal: Żurawski 14 (1x3), Dymała 11 (3x3), Andrzejewski 8, Kaczmarzyk 8 (1x3), Ochońko 4 - Hałas 11 (2x3), Spała 7 (1x3), Bodziński 6, Olejnik 5 (1x3), Smorawiński 3 (1x3).

Autor: 

Personalia

e-mail
figiel@rc.fm

Nazwisko: 

Paweł Figiel

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Ależ powalające są efekty

Ależ powalające są efekty tradycji i historii Stali- w dwunastce meczowej 3 wychowanków, w tym jeden praktycznie nie grający- po prostu potęga Laughing A że Kalisz nie ma tradycji i historii- zgadza się, ale czy prawo bytu mają tylko kluby powstałe za komuny? Kiedyś trzeba zacząć.
A wynik, cóż- Stal ma bardzo mocny zespół aspirujący do awansu, z grajkami ogranymi w ektraklasie więc była zdecydowanym faworytem i wygrała zasłużenie. Ale emocje w końcówce były i choć dużo szczęścia potrzebne byłoby do dogrywki to aż taka niemożliwa to ona nie była- poszłaby kilka sekund wcześniej celna trójka, Stal by rzucała dwa osobiste i jednego spudłowała, i piła byłaby z połowy na 3-4 sekundy przed końcem. Naprawdę w koszykówce nie da się tego zrobić?

Czyli ZERO zdziwienia! Wynik

Czyli ZERO zdziwienia! Wynik ani przez chwile nie byl zagrozony. Zwykly trening z... kolegami, którzy nie zalapali sie do pierwszej druzyny. Kalisz nigdy koszkowka nie stal - brak tradycji i historii. Niestety jak widac street'owe klepanie nijak ma sie do parkietu i prawdziwej gry w koszykowke!