"Kto pod kim dołki kopie…."- chciałoby się zacytować, bo takich wydarzeń, jakich świadkami jesteśmy w Aeroklubie Ostrowskim jeszcze nie było. 8 lutego ze stanowiska szefa ----> odwołano Tadeusza Malarczyka i rozpętała się burza. Na walne zgromadzenie w niedzielę, kiedy miał zostać wybrany nowy zarząd przyjechało ponad 100 członków aeroklubu. I to oni zdecydowali, że Malarczyk zostaje w składzie zarządu. Ale zgłosili również wotum nieufności wobec obecnego składu i z zarządu usunięto członków stowarzyszenia Lotnisko Bliżej Miasta - Marcina Michalaka, Mariana Sadowskiego i Macieja Stagraczyńskiego. "Było bardzo burzliwie, bo dyskusje i głosowania trwały ponad 10 godzin" - powiedział Radiu Centrum skarbnik nowego zarządu Waldemar Jerzyk:

"Zgodnie ze statutem, przegłosowanie wotum nieufności oznaczało przystąpienie do wyborów nowego zarządu. Uchwalono, że nadal ma być to zarząd 7-osobowy i do tego składu kandydowało 11 osób. W skład zarządu weszli: Tadeusz Malarczyk, Maciej Całka i Krzysztof Skarżyński."

Prezesem nowego zarządu został Paweł Kaczmarek, a jego zastępcą Wojciech Batog. Stanowisko sekretarza przypadło Jackowi Wasiakowi. Tadeusz Malarczyk, który obronił się przed stawianymi mu zarzutami, nadal będzie szefem Aeroklubu Ostrowskiego.