Panie naczelny, publikowanie sondaży po 24.00 jest zabronione!

Tomek Grochowski - mój kandydat!

Premier Polski z PO
Wojewoda Wielkopolski z PO
Marszałek Województwa Wielkopolskiego z PO (99% szansy reelekcji po wyborach)
Żeby Kalisz nareszcie ruszył z miejsca i przestał śmieszyć - z jakiego środowiska ma być jego Prezydent?
Z PiS, z Samorządnego Kalisza, czy z Sojuszu Lewicy Demokratycznej? A może z PO?
Komu prędzej pomoże, ułatwi procedury, przyzna środki, poprze wnioski Premier, Wojewoda czy Marszałek Województwa z Platformy Obywatelskiej?
Kaliszanie - bądźmy praktyczni. Tu nie chodzi o żadne przekonania polityczne. Politykom zawsze zależy na utrzymaniu stołków, znajomości i powiązań i korzyści. To ich praca i jej narzędzia. Kandydatom chcącym ich zastąpić na urzędzie zależy na zdobyciu tego samego, bo władza "demoralizuje". Każdego i zawsze. APL - "Apolityczne Stowarzyszenia Lokalne" szczególnie czują się tu bezkarne. Strasząc kaliszan Platformą Obywatelską u władzy sami walczą o utrzymanie się przy władzy. I maja takie prawo. Daje im je demokracja.

A ludzie? Ludzie chcą dobrze żyć. Tu i teraz. Bo życie jest jedno i nic się już nie wróci. Szkoda każdego dnia. Co ludzi obchodzi, że Gienek czy Zenek zleci ze stołka?
Kto chce czekać następne 10 lat nim marginalne w kraju ugrupowania polityczne wymęczą znów kawałek dróżki czy wiatę pod blacha falistą, by je poświęcić i otwierać z orkiestrą - niech sobie czeka.
Choć mam w d.... te wszystkie prawdy, półprawdy i kłamstwa na plakatach - i to od PO przez PiS po Samorządny Kalisz czy inne pseudoniepolityczne dziwactwa - to jest nad tym wszystkim jednak intuicyjnie naturalne i zgodne logiką instynktu przeczucie – tylko prezydent Kalisza związany PO, da Kaliszowi gwarancję natychmiastowego rozwoju.
Pomijam nawet kto to będzie. To w dzisiejszych czasach nie jest wcale takie istotne. To nie jest osobowa polityka sołtysów na wsiach. Prezydent dużego miasta to tylko personalizacja – twarz dla władzy, którą tworzy duża grupa ludzi za nim stojąca. Grupa ludzi mniej lub bardziej wpływowych i wydolnych lub nie. Kto wam mówi inaczej – kłamie.
Przecież J. Pęcherz jest głownie twarzą grupy osób trzymających ściśle ze sobą od lat 8 pod nazwą stowarzyszenie Samorządny Kalisz. Grupy związanej bezpośrednio z Andrzejem Rogowskim – obecnie biznesmenem z branży TV – komunikacyjnej. I to nie jest grzech. To obywatelskie prawo. Tyle, że wraz z rozwojem Polski i transformacjami politycznymi jakie zachodzą, uniwersalna wpływowość i publiczna użyteczność tych ludzi maleje. Czy nie jest już czasem tak, że to nie Kalisz ich potrzebuje by się szybciej rozwijać, ale to oni potrzebują Kalisza by być nie zatonąć?
Zagłosuję na PO z praktycznego, egoistycznego punktu widzenia mieszkańca Kalisza. Po prostu dla pieniędzy i polepszenia wygody mojego życia, której chcę już teraz - bo nie jestem wieczny. Czym ryzykuję? Niczym. Gorsi niż obecni nie będą, bo nie wiem czy się nie da. Natomiast prawdopodobieństwo, że decydent z PO będzie wspierać decydenta z PO które będzie wspierać decydenta z PO który będzie prezydentem Kalisza jest tak duże, że inna opcja wyborów nie gwarantuje Kaliszowi dzisiaj NIC. Kompletnie NIC. Ktoś powie, że to kumoterstwo polityczne czy inne? No i co z tego? Czy nie ma takiego we wszelkich innych grupach władzy. Czy Samorządny Kalisz idzie na rękę Platformie Obywatelskiej? Czy decydent wysokiego szczebla z SLD w naturalny sposób pomoże kierującemu samorządem miejskim działaczowi PiS? Bądźmy poważni i szczerzy. Takich filmów w Polsce nie grają. I to nie jest wcale dziwne. Trzeba to tylko uczciwie przyjąć do wiadomości i wykorzystać głosując dla Kalisza a nie dla urzędników.
Inne opcje „chcą, będą się starały, dołożą wszelkich sił..”. I co z tego? Bez realnych, silnych kontaktów osobistych w ramach władzy wojewódzkiej mogą pić kawę i narzekać.
Ci co apelują o popieranie„apolitycznych” robią to z nadzieją, że wystrachani liberalizmem PO ludzie pomogą im obronić piastowane stanowiska. Moim zdanie te stowarzyszenia winny zająć się bardziej działalnością społeczno-charytatywna na poziomie Caritas, Zielona Szkoła i Biała Niedziela, ale na miłość boską, nie decydowaniem o losami 100 tysięcy ludzi. Z całym szacunkiem. Nie. Nie ta skala. Trzeba związać los Kalisza z jeszcze długo, długo decydującym w Polsce ugrupowaniem - PO. Wtedy możemy liczyć na kluczowe decyzje i dynamikę rozwoju podobną Poznaniowi. Pierdoły, kwietniki, stoiska, przebierani rycerze, fontanna i inne odpustowe duperele a na drugim końcu gigantycznie nieoptymalne mega inwestycje a la „Miś” już były. Kalisz woła o tlen. Drugie największe miasto w Wielkopolsce - najbogatszym regionie Polski - nie może być nadal śmiesznie zaściankowe. Po co głosować na ludzi którzy nie będą nic mogli lub mogli niewiele? Powinniśmy się zachowywać po prostu zgodnie z dobrze pojętą koniunkturą.
A gdy się demokratycznie zmieni dominująca siła polityczna w Polsce to wtedy w następnych wyborach głosować też za najsilniejszymi, tak by Kalisz był zawsze „w siodle”.

A Pis ma wogóle zapełnione listy kandydatów? Dlaczego w lokalnej prasie nie ma ogłoszeń Pisu?

Głosujemy na Pana Adama Rogackiego, inny wybór to poparcie kontrolerów ruchu ze Smoleńska - tak to niestety się ułożyło. Zmienili zeznania, kto teraz wierzy temu śledztwu, wspieranemu wiadomo przez kogo?

Przed chwilą były podane badania homo homini dla PR. Można je powtórzyć, niejako "zderzyć" z tym, które robiono w Poznaniu, a nie w Wielkopolsce?

dąć w tubę, dąć w tubę! bo inaczej Marszałek będzie zły i odwoła!