Koszykarze Tasomix Rosiek Stali Ostrów są na finiszu sezonu i pod względem sportowym zapewnili sobie utrzymanie w Orlen Basket Lidze. Pod znakiem zapytania stanęła jednak przyszłość ostrowskiej koszykówki, wokół której jest wiele zawirowań. Chodzi o sprawy organizacyjno-finansowe, które w ostatnich dniach ujrzały światło dzienne przez wpisy i oświadczenia różnych osób związanych z klubem. Nie jest tajemnicą, że zaległości dotyczą także koszykarzy, również tych, którzy nie grają już w Ostrowie od jakiegoś czasu. Trener Andrzej Urban powiedział radiuCENTRUM, że wierzy w szczęśliwy finał tych wszystkich zawirowań i choć kończy mu się kontrakt, chętnie zostałby w Ostrowie.

„Celem nadrzędnym dla naszej drużyny, przy tych wszystkich problemach, było utrzymanie i to zrealizowaliśmy. Oczywiście, że to wszystko, co dzieje się wokół klubu, miało wpływ na zespół. Od tego nie da się uciec, a sfera mentalna jest bardzo ważna. My tkwimy już w tym od dłuższego czasu. Ma to wszystko znaczenie, jednak wychodząc na boisko, chcemy zawsze wygrywać. Nie wiem, jaka będzie przyszłość ostrowskiej koszykówki. Mnie kończy się kontrakt, ale jeśli będzie propozycja dalszej pracy w Ostrowie, oczywiście, że ją rozważyłbym, bo ja się tutaj dobrze czuję, zżyłem się z tym miastem. Nic nie można wykluczyć. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość” – powiedział radiuCENTRUM trener Andrzej Urban.

Prezes spółki Stal S.A., Grzegorz Ardeli nie chciał komentować sytuacji klubu. Stwierdził, że wszystko zostało zawarte w oświadczeniu z dnia 1 maja, w którym czytamy, m.in. że „sytuacja finansowa klubu pozostaje stabilna. Klub zawarł stosowne porozumienie z zawodnikami, które reguluje kwestię zaległości płatniczych”. Dodajmy, że z klubem rozstał się Bartosz Karasiński, prezes spółki BM Slam Stal, która w poprzednich sezonach zarządzała koszykarską drużyną z Ostrowa.

na fot.: Ostrowska drużyna dziękowała kibicom za cały sezon.

na fot.: Wymowny transparent kibiców Stali.