To nie był udany weekend dla koszykarskich drużyn z Ostrowa. W niedzielne popołudnie źle nowy sezon zainaugurowali ekstraklasowi koszykarze BM Slam Stali, którzy przegrali w Zgorzelcu z Turowem 76:80. W sobotnie wieczór we Wrocławiu porażki 64:68 doznali z kolei drugoligowcy Klubu Sportowego Stal.

BM Slam Stal przystąpiła do meczu w Zgorzelcu osłabiona brakiem kontuzjowanego Michała Chylińskiego. Na domiar złego urazu nosa w trakcie spotkania nabawił się Aaron Johnson. Do przerwy był remis po 38. W drugiej połowie Turów miał nawet 12 punktów przewagi, a mimo tego w końcówce Stal prowadziła 74:71. Niestety, w decydujących fragmentach roztrwoniła przewagę i przegrała 76:80. Słabo zagrali skrzydłowi i rzucający. Brakowało punktów z dystansu. Turów, który do tego meczu przystępował z bilansem 0-2, był bardziej zdeterminowany i zasłużenie wygrał.

Nie powiodło się także drużynie Klubu Sportowego Stal, która przegrała we Wrocławiu z Gimbasketem 64:68. Po dobrej drugiej kwarcie zespół Mikołaja Czai prowadził, ale końcówka meczu należała do gospodarzy. Tutaj również ostrowian zawiodła skuteczność w rzutach z dystansu i to była główna przyczyna porażki.

na fot: Aaron Johnson w Zgorzelcu nabawił się urazu nosa

PGE Turów Zgorzelec - BM Slam Stal Ostrów 80:76 (16:21, 22:17, 20:12, 22:26)
PGE Turów: Balmazović 20, Ayers 17, Waldow 14, Borowski 11, Han 8, Mack 4, Patoka 2, Petrukonis 2, Bochno 2, Jarecki 0
BM Slam Stal: Notice 17, Skifić 17, Surmacz 16, Łapeta 12, Johnson 6, Ochońko 6, Łukasiak 2, Majewski 0, Kostrzewski 0, Kulka 0

Roben Gimbasket Wrocław - KS Stal Ostrów 68:64 (24:20, 9:18, 18:15, 17:11)
Stal: Żurawski 21, Galewski 10, Marek 10, M. Spała 10, K. Spała 6, Rosik 5, Wojciechowski 2