Koniec przygody Arged BM Stali Ostrów w koszykarskiej Lidze Mistrzów. Zespół Igora Milicicia przegrał w środowy wieczór w Arenie Ostrów z tureckim PinaremKarsiyka Izmir 69:86 i odpadł z dalszych rozgrywek. Faworyt z Turcji dominował od początku do końca. Stal nie prowadziła ani razu. Potrafiła seryjnie zdobywać punkty, ale Pinar odpowiadał koszykarską jakością. Zagrał świetne spotkanie i zasłużenie wygrał. Mówi radiuCENTRUM Damian Kulig z ekipy mistrza Polski:

"Było widać, po co oni tutaj przyjechali. Chcieli ten mecz wygrać i narzucili swój styl gry od początku. Fakt, że nie mieliśmy na swojej hali skuteczności, miał jakiś wpływ, ale także popełnialiśmy dużo prostych błędów. Staraliśmy się ich cały czas gonić, ale zdarzało się nam dużo niewymuszonych strat, które nie pozwoliły nam doskoczyć do rywala i postarać się wyjść na prowadzenie. Jest kilka czynników, które wpłynęły na tą porażkę. Musimy wyciągnąć wnioski i skupić się teraz tylko na rodzimej lidze. W pewnym momencie głowy zaczęły schodzić w dół, gdy rywal prowadził różnicą 17 punktów. Trafiliśmy dwie trójki i znowu zaczęliśmy wierzyć. Trzeba zawsze walczyć do ostatniej sekundy".

Stal zakończyła grę w Lidze Mistrzów z jednym zwycięstwem i pięcioma porażkami. Najbardziej szkoda tej w Jerozolimie, bo tamta wygrana zapewniłaby już wtedy wyjście z grupy mistrzowi Polski.

Arged BM Stal Ostrów - PinarKarsiyaka Izmir 69:86 (17:20, 11:20, 23:27, 18:19)

Arged BM Stal: James Palmer Jr. 17, TreyDrechsel 12, Michael Young 11, KobiSimmons 8, Denzel Andersson 8, Damian Kulig 8, James Florence 5, Michał Pluta 0, Jarosław Mokros 0.

PinarKarsiyaka: Bonzie Colson 21, AmathM'Baye 19, Tony Tayor 13, James Blackmon 11, Alex Tyus 9, CanKorkmaz 6, YunusSonsirma 3, Burak Yildizli 3, MahirAgva 1, BerkanDurmaz 0.

na fot.: PinarKarsiyaka zagrał świetny mecz w Ostrowie.

na fot.: Turcy nawet przez moment nie oddali prowadzenia.

na fot: Ostrowscy kibice do końca dopingowali swój zespół.