Nie było łatwo, ale trzy punkty zostały w Ostrowie. Mowa o meczu piłkarzy ręcznych Arged Rebud KPR Ostrovii, którzy w sobotni wieczór pokonali we własnej hali Zepter KPR Legionowo 39:33, robiąc kolejny krok do fazy play-off.

Beniaminek z Legionowa, który ostatnio sensacyjnie ograł Azoty Puławy, w Ostrowie również się postawił, przynajmniej w pierwszej połowie, kiedy to momentami prowadził różnicą nawet 2 trafień. Do przerwy był remis po 17. W drugiej części meczu zarysowała się lekka przewaga ostrowian, którzy prowadzili różnicą 3-4 bramek, by ostatecznie zwyciężyć 39:33. Pod wodzą Kima Rasmussena Arged Rebud KPR Ostrovia gra przede wszystkim szybciej, a co za tym idzie, zdobywa więcej bramek, nawet kosztem tego, że również dużo ich traci. Najważniejsze, by na koniec mieć więcej rzuconych bramek od rywala, a tak było w sobotni wieczór i ostrowianie odnieśli trzecie zwycięstwo pod wodzą duńskiego szkoleniowca.

Wygrana ta przybliżyła Arged Rebud KPR Ostrovię do udziału w fazie play-off. Losy awansu do decydującej części sezonu mogą jednak ważyć się do ostatniej kolejki rundy zasadniczej. Dodajmy, że MVP sobotniego meczu w Ostrowie został wybrany Kamil Adamski, autor 8 bramek.

Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów – Zepter KPR Legionowo 39:33 (17:17)
Arged Rebud Ostrovia: Zimny, Krekora, Balcerek - Adamski 8, Gajek 7, Gierak 7, Reznicky 4, Urbaniak 4, Klopsteg 3, Szpera 3, Wojciechowski 2, Marciniak 1, Misiejuk.
Zepter KPR: Pieńkowski, Liljestrand - Chabior 7, Wołowiec 5, Laskowski 4, Lewandowski 4, Pawelec 3, Brzeziński 3, Adamczyk 3, Klapka 3, Maksymczuk 1, Ciok, Fąfara.

na fot.: Arged Rebud KPR Ostrovia kolejną wygraną przybliżyła się do miejsca w rundzie play-off.