Jutro piłkarze ręczni Ostrovii zmierzą się w Elblągu z tamtejszym zespołem Techtrans. Będzie to pojedynek sąsiadów z pierwszoligowej tabeli. Rywal zespołu Rafała Stempniaka zajmuje szóste miejsce, a Ostrovia za stratą jednego punktu do ekipy z Elbląga jest siódma. Beniaminek pierwszej ligi zdaje sobie sprawę, że czeka go jeszcze ciężka walka o utrzymanie.

"Jeszcze bardzo daleka droga przed nami. Teraz jedziemy do Elbląga, gdzie z pewnością powalczymy. Zobaczymy, jak się będzie układał mecz. Może uda się zdobyć jakiś punkt. Później natomiast czekają nas dwa bardzo ciężkie pojedynki w Ostrowie. Generalnie jednak o tym, czy utrzymamy się w pierwszej lidze i które zajmiemy miejsce zadecyduje pięć ostatnich spotkań. Będą to meczu w Ostrowie z AZS-em AWF-em Warszawa, Grunwaldem Poznań i SMS-em Gdańsk oraz wyjazdy do Kościerzyny i Wolsztyna" - mówi trener Ostrovii.

Przypomnijmy, że w pierwszym meczu obu drużyn Techtrans Elbląg pokonał Ostrovię 33:26 i również będzie faworytem jutrzejszego rewanżowego spotkania, które rozpocznie się o godzinie 17.00 w Elblągu.

kmiecikrc.fm