Ta zima okazała się dla mieszkańców Kalisza wyjątkowo trudna. I nie chodzi tu tylko o drogi i chodniki, ale przede wszystkim o problemy mieszkaniowe kaliszan. "Tylko tej zimy do kaliskiego Centrum Interwencji Kryzysowej musiało trafić koło kilkunastu rodzin, trzy nadal jeszcze pozostają u nas" - mówi Elżbieta Marczyńska, szefowa kaliskiego CIK-u: "Mamy czteroosobową rodzinę, której dach całkowicie się zawalił, wszystko runęło w jeden dzień, to ich wielka tragedia. Mamy także rodzinę, która w mieszkaniu miała nieszczelne okna i piec. Wielka tragedia spotkała też kobietę z dwójką dzieci. Ta pani wcześniej mieszkała u nas i niedawno wynajęła mieszkanie. Wprowadziła się, ale zauważyła, że piec w jej mieszkaniu nie działa tak jak powinien, wezwała kominiarza i podczas przeczyszczania komina wybuchł pożar, mieszkanie jest częściowo przeznaczone do remontu."

Zima nie ominęła także samego budynku CIK-u. Pokoje na ostatnim piętrze zostały zalane ponieważ na dachu zalegał śnieg. Odśnieżanie kosztowało ponad 3 tysiące i do remontu zostały pomieszczenia.

wojtysrc.fm