Po nodze i w nogi

Podczas odbywającego się w miniony weekend zlotu motocykli ciężkich w Krotoszynie jeden z uczestników, jadąc motorem marki Honda, przejechał nogę pieszemu. Poszkodowanego ze złamaniem kości podudzia odwieziono do szpitala, a motocyklista uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy wypadku. Po kilkunastu godzinach zatrzymali mieszkańca powiatu pleszewskiego, który podczas przesłuchań przyznał się do czynu. Dlaczego uciekał? Bo - jak mówi - bał się konsekwencji i "linczu" ze strony motocyklistów uczestniczących w zlocie. Teraz sprawą kierowcy Hondy zajmie się sąd.

chudyatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

a jak to się stało, że

a jak to się stało, że motocyklista przejechał po nodze pieszemu a ten trafił do szpitala ze złamaną kością podudzia? Jakby stał grzecznie to by mu stopę przejechał. Może on leżał na jezdni? Czołgał się? Opalał? Słuchał płyty? Ma ktoś inne pomysły?

Wystarczy w każdą

Wystarczy w każdą niedzielę stanąć na parkingu przy Czarnuszce a idioci jeżdżacy na jednym kole pojawiają się co chwila! Nie potrzeba żadnego zlotu. Po prostu czują się w Opatówku bezkarni!!! O szybkości jazdy nie wspomnę... Ciekawe co w tym czasie robią policjanci z tamtejszego posterunku??? Pewnie odpoczywają po sobotnich imprezach (mają wolny dzień?). Może to koledzy tych ujeżdżających wariatów?