Cmentarz dla czworonogów

Cmentarz dla zwierząt może powstać w Kaliszu. Takie plany ma Krzysztof Gorzkiewicz sekretarz zarządu kaliskiego oddziału Towarzystwa Ochrony nad Zwierzętami. "Plac do pochówku zwierząt byłby pewną alternatywą dla kaliszan" - mówi Gorzkiewicz.

"Przede wszystkim sam pochówek byłby tańszy niż utylizacja padłego zwierzęcia. Po drugie właściciele bardzo związani ze swoim pupilem mogliby go odwiedzać. Plac miałby powstać przy schronisku dla zwierząt przy Warszawskiej w Kaliszu. Niedaleko są nieużytki, które należą do miasta. W sprawie przekazania terenu już skierowałem pismo do prezydenta Kalisza."

Na razie przedstawiciele schroniska czekają na odpowiedź w sprawie terenu. Koszt utrzymania takiego pomnika dla czworonoga to około 100 zł na rok, do tego trzeba dodać koszt materiału pomnika, ale to zależy od właściciela psa.

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Bardzo fajnie , ze bedzie

Bardzo fajnie , ze bedzie cmentarz dla pieskow.Jednak chcialbym przypomnic wlascicielom pieskow,ze za zywota powinni po nich sprzatac "kupy".Jezeli jest sie wlascicielem pieska to nie tylko z tego sa przyjemnosci ale tez obowiazki.Obowiazkiem wlasciciela pieska jest posprzatanie po nim , a z tym to juz problem. Cale dzielnice sa zanieczyszczone a szczegolnie trawniki.Znamienne jest to , ze spotykam tabliczkui z napisami na trawnikach / osiedle 25-lecia/ " zabrania sie gry w pilke na trawniku", a pieskom wolno wszystko / kupy,siusiu itp / bez zadnego zobowiazania wlasciciela do posprzatania. To tylko u nas w Polsce / w Kaliszu / takie zwyczaje panuja.Bedac w Angli i w Czechach zwrocilem uwage , ze kazda osoba spacerujaca z pieskiem posiada przy sobie "narzedzia " do posprzatania po piesku.Apeluje do sluzb pozadkowych o bardziej radykalne postepowanie wobec wlascicieli pieskow.Niech ta Polska bedzie piekna bez dodatkowych cmetarzy dla ukochanych zwierzat.