Różowy i pełen nadziei był w sobotę Kalisz - a wszystko za sprawą V Marszu Życia i Nadziei. Ramię w ramię ulicami miasta, w kilkusetosobowej kolumnie przeszły Amazonki z całego regionu oraz osoby, które popierają działalność organizacji i solidaryzują się z kobietami w walce z rakiem piersi.

"Chcemy mówić o tym, że z rakiem można wygrać. Mimo choroby można się cieszyć życiem. Ważne jest, aby przekonywać kobiety, że raka piersi nie należy się wstydzić. Tym marszem pokazujemy, że warto walczyć o siebie, ale też, że trzeba o zdrowie dbać" - przekonywały Amazonki.

W wielką manifestację życia, oprócz Amazonek i ich przyjaciół, licznie włączyła się młodzież kaliskich szkół. "Ten temat również nas dotyczy. A jeśli nie nas, to naszych mam czy sióstr. Dlatego tak ważna jest profilaktyka i edukacja. Chcemy też podnieść na duchu osoby, które walczą z chorobą" - przekonują młodzi kaliszanie.
Różowy - od setek baloników, chorągiewek i symbolicznych wstążeczek marsz przetoczył się przez centrum Kalisza, wzbudzając zainteresowanie przechodniów i okolicznych mieszkańców. Nierzadko ci, którzy podążali za własnymi sprawami - odkładali je na chwilę, aby w solidarności z Amazonkami przemaszerować przed kaliski Ratusz. Dziś cel Amazonek został osiągnięty - było je widać i słychać, a temat walki z rakiem piersi skupił uwagę wielu ludzi. "Większa świadomość, to szybsza diagnoza i szansa na wyleczenie dla setek kobiet" - przekonuje szefowa Kaliskich Amazonek, Barbara Wrzesińska.

Więcej o ideach Kaliskich Amazonek dowiesz się               -------------------> TUTAJ

aleksandrzakrc.fm

Partnerstwo medialne happeningu: