"Cieszmy się wolną Polską, budujmy wolną Polskę i nasz dom, Kalisz" - mówił prezydent Kalisza Janusz Pęcherz podczas dzisiejszych uroczystości związanych z obchodami 91. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Obchody, jak każdego roku, odbyły się się przed kaliskim ratuszem. Grupa, która chciała oficjalnie świętować nie była zbyt liczna, przeszkodził na pewno deszcz, ale nie tylko. Byli obrońcy kraju twierdzą, że to święto dla współczesnego Polaka nie jest najważniejsze, a szkoda: "Im nawet trudno sobie wyobrazić jak wygląda kraj w niewoli, o tym wiemy tylko my."

Józef Suda, lekarz, kapitan Wojska Polskiego: "Za PRL-u to święto było pomijane, dopiero w Polsce demokratycznej możemy w nim uczestniczyć tak, oficjalnie, prawdziwie. Każdego roku tu jesteśmy i świętujemy. Jeśli chodzi o Polskę dzisiejszą to nie jest tak jak byśmy chcieli, ale nie wszystko od nas zależy. Żeby Polska była nadal wolna, trzeba godnie pracować."

Zbigniew Kledecki, kardiolog, podpułkownik rezerwy: "Ja pamiętam, kiedy byłem małym harcerzem i przed wojną obchodziło się święto 11 listopada. Wszyscy byli w mundurkach, w skarpetach tylko do kolan, sinieli wszyscy z zimna, ale udawali bohaterów i szli na defiladę, wszyscy, szkoda, że dziś się od tego odchodzi."

Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza: "W takim dniu nie powinniśmy się smucić, powinniśmy się cieszyć mężnym, dzielnym narodem, krajem który potrafi sobie dać radę w każdej sytuacji. Cieszmy się z tego, że jesteśmy wolnym krajem, że jesteśmy we własnym domu. Budujemy Polskę wolną, nasz wolny Kalisz."

Uczestnicy obchodów złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową na ścianie ratusza. Odbył się także program artystyczno-patriotyczny Kompanii Teatralnej IV Liceum Ogólnokształcącego im. Ignacego Jana Paderewskiego pod przewodnictwem Włodzimierza Garsztki i Szymona Długiewicza pt." Między dawnymi i młodymi laty".

Uroczystości zakończyły się uroczystą Mszą Św. celebrowaną przez Biskupa Kaliskiego.

wojtysrc.fm