Kaliskie Warsztaty Terapii Zajęciowej - przy ulicy Targowej i Złotej - chcą lepszych warunków lokalowych. W tym celu udało im się pozyskać budynek przy ulicy Granicznej w Kaliszu, gdzie  swoją siedzibę mogłyby znaleźć obie placówki. Problem jest jednak z funduszami, a raczej ich brakiem na adaptację obiektu.

- "Działające w powiecie ostrowskim i ostrzeszowskim warsztaty mają o wiele lepsze warunki niż nasze, kaliskie. Te są bardzo małe i ciasne" - mówi Stanisław Bronz, prezes fundacji "Miłosierdzie", która prowadzi WTZ-y przy ulicy Targowej w Kaliszu: - "Wkrótce wejdą w życie standardy unijne i na pewno nie będziemy ich spełniać. Mamy załatwiony lokal na ulicy Granicznej, ale musimy przystosować go do warunków działania WTZ-ów."
"Chcemy uczestniczyć przy remontach i adaptacji tego obiektu. Podjęliśmy już pierwsze działania w tym kierunku. Mamy już pewne osoby, które zaoferowały nam pomoc przy pozyskaniu materiałów budowlanych. Podpisaliśmy również umowę o współpracę z Zakładem Karnym. Być może dzieki temu uda się zyskać siłę roboczą. Ponadto cały czas szkolimy się w zakresie programów w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, aby móc pozyskać dodatkowe środki z zewnątrz"

- dodaje Marek Konwiński, kierownik warsztatów przy ulicy Targowej. Tym problemem zajęła się dzisiaj Komisja Rodziny, Zdrowia i Polityki Społecznej Rady Miejskiej w Kaliszu. Miasto ma dwa warianty adaptacji obiektu przy Granicznej. Pierwszy wiąże się tylko z jego remontem, a drugi z jednoczesną rozbudową o dodatkowy pawilon. Wcześniej jednak musi zapoznać się z aktami prawnymi, dotyczącymi przekazania obiektu fundacji i WTZ-om.

Radni z komisji są również za udzieleniem pomocy finansowej na ten cel.

marciniakwp.pl