Byk zabił kobietę

Ważący 800 kg byk stratował 71-letnią kobietę w Pleszówce w gminie Gołuchów. Uderzył ją rogami na podwórku gospodarstwa. Kobieta zaganiała zwierzę do obory, pomagał jej w tym mąż. Rozwścieczone zwierzę zaatakowało również mężczyznę. 82-latek ze złamaną nogą trafił do szpitala. Podczas tragedii starsze małżeństwo zostało samo w gospodarstwie, ich syn pojechał do Pleszewa. Zwierzę urwało się z łańcucha i biegało po podwórku. Kobieta chciała zamknąć bramę, by byk nie uciekł. Mężczyzna poszedł z widłami, by jej pomóc. Kiedy byk rzucił się na małżeństwo, 82-letni mężczyzna ugodził go w nozdrza, jednak to nie pomogło. Zwierzę było jeszcze bardziej rozwścieczone. Wtedy do domu wrócił gospodarz, który razem z sąsiadami związał byka. Małżeństwo trafiło do szpitala. Kobieta tam zmarła.

przybylskaatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

No i po co trzymali tego byka

No i po co trzymali tego byka. Takie zwierzę potrzebuje dobrej i uważnej opieki oraz sprawnych i troskliwych opiekunów znających się na bykach. Nic dziwnego, że tak się zachował, bo kto przy zdrowych zmysłach trzyma byka na łańcuchu. Ja sam mam to niebezpieczne zwierzę, ale nawet nie przyszło mi na myśl, żeby trzmać go na łańcuchu. Mój w ciepłe i słoneczne dni, biega na padoku, a na noc i w zimne dni jest w przestronnym boksie. Szkoda mi tego byka.