Bombowy pomysł 17-latka z podkaliskich Brzezin nie wypalił. Chłopak pod koniec stycznia zadzwonił do mieszkanki gminy Godziesze i zażądał od niej 10 tysięcy złotych. Postawił jej także ultimatum - jeśli nie przekaże pieniędzy, to wysadzi jej dom w powietrze. Przejęta groźbą kobieta zgłosiła sprawę na policję - mówi Bożena Majewska - rzecznik prasowy kaliskiej policji.

"Sprawą zajęli się policjanci Wydziału Kryminalnego. Funkcjonariusze szczegółowo analizowali połączenia telefoniczne. Zbierali i weryfikowali docierające do nich informacje. Po kilku tygodniach wpadli na trop mężczyzny. Kwestią czasu było jego zatrzymanie. Kiedy wczoraj kryminalni zjawili się w jego miejscu zamieszkania, był kompletnie zaskoczony. Sprawcą gróźb okazał się 17-letni chłopak, mieszkaniec sąsiedniej gminy Brzeziny".

Teraz chłopakiem zajmie się prokurator. Bombowy szantażysta za swój czyn odpowie już jako dorosły, ponieważ w styczniu skończył 17 rok życia. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

sowizdrzalrc.fm