To był bardzo dobry rok dla powiatu kaliskiego - tak podsumowuje kończący się 2019 rok starosta kaliski Krzysztof Nosal. Ten czas obfitował przede wszystkim w wiele inwestycji drogowych.

"Tutaj były najwieksze zaniedbania, najwięcej do zrobienia i wciąż jest, więc cały czas inwestujemy. Ale jeszcze kilka lat temu myśleliśmy tylko o drogach i nowych nawierzchniach. W tym roku jest wielki przełom, ponieważ są wielkie inwestycje w ścieżki rowerowe. Myślę, że jak przyjdzie wiosna, to w powiecie kaliskim zaroi się od rowerów. I to jest coś, o czym jeszcze kilkanaście lat temu nawet nie marzylibyśmy."

Jak powiedział radiuCENTRUM starosta Nosal, inwestycje w ścieżki rowerowe były bardzo kosztowne przez to, że powstawały poza pasem drogowym i często trzeba było wykupywać ziemię od prywatnych właścicieli.

"To oczywiście zawsze rodzi napięcia, bo trudno jest niektórym rozstawać się z kawałkiem ogródka, a takie sytuacje też mieliśmy, czasem wchodziliśmy w tereny działek budowlanych. Ale nie mieliśmy większych konfliktów i wszystkie sprawy udało nam się pozałatwiać polubownie i nie mieliśmy żadnej sprawy, która trafiłaby do sądu. Cieszę się, że dialog z tymi osobami, od których wykupywaliśmy te tereny był bardzo dobry."

Tymczasem największą, a może najbardziej medialną drogową inwestycją w powiecie kaliskim było zakończenie kilka tygodni temu remontu tzw "drogi bobrowej", zniszczonej przez te gryzonie. Całkiem odnowiona nitka komunikacyjna prowadzi przez las od krajowej 25 w Zbiersku do Dzieżbina.