Po czterech z rzędu porażkach władze Calisii zapowiadały zmiany w zespole, ale niewielu spodziewało się, że będzie to prawdziwa kadrowa rewolucja. Po wtorkowym treningu, wiceprezes klubu Paweł Gajoch ogłosił, że z Calisią żegna się aż siedmiu piłkarzy. Największym zaskoczeniem jest odejście bardzo doświadczonych: bramkarza Marcina Ludwikowskiego, oraz kapitana Krzysztofa Gościniaka. Jak podkreślił Radiu Centrum wiceprezes klubu, ci gracze sami zrezygnowali z dalszej współpracy:

"Oczywiście, jeszcze kilka tygodni temu nikt się nie spodziewał, że pożegnamy się z tak doświadczonymi zawodnikami, chociaż dochodziły do nas słuchy, że nie wszystko się układa z klubem, otoczeniem tak jak powinno. Ale podkreślam, że decyzję o rozstaniu z klubem podjęli sami i my musimy ją uszanować. Ale to fajni piłkarze, którym na pewno my jako klub, ale też kaliscy kibice dziękują za grę, za reprezentowanie Calisii, za czas, który spędzili w naszej drużynie, życząc jednocześnie sukcesów w dalszej karierze".

Z pozostałymi graczami to klub postanowił się rozstać, gdyż albo skończył im się okres wypożyczenia, bądź najzwyczajniej swoja grą w jesiennych rozgrywkach rozczarowali.
Wiosną w ekipie kaliskiego drugoligowca nie zobaczymy też: napastnika Szymona Matuszewskiego, obrońców - Pawła Lisieckiego, Tarasa Maksymowa, Igora Janickiego, oraz pomocnika Mateusza Świergla. Przypomnijmy, że w połowie listopada Calisię opuścił też Bartosz Migawa.

figielrc.fm