Piłkarze z niższych lig w większości przypadków zakończyli już zmagania w rundzie jesiennej. Wyjątkiem jest Polonia 1909 Marcinki Kępno, która w sobotę o 13:00 zmierzy się w zaległym meczu z SKP Słupcą. Pojedynek ten nie zmieni układu w czołówce tabeli IV ligi. Centra 1946 Ostrów przez długi czas była najlepszym zespołem w tej klasie rozgrywkowej z naszego regionu. Miano to straciła dopiero w ostatniej kolejce na rzecz LKS-u Gołuchów. Ostatecznie ostrowska drużyna rundę jesienną zakończyła na szóstym miejscu z dorobkiem 32 punktów. "Lekki niedosyt pozostał" - nie kryje w rozmowie z radiemCENTRUM Grzegorz Muss, prezes klubu.

"Przez długi czas byliśmy na pierwszym, drugim, czy trzecim miejscu. Końcówka rundy nam nie wyszła, przez to tracimy osiem punktów do lidera. Gdybyśmy zajmowali miejsce w czołowej trójce, byłbym bardziej zadowolony. Generalnie jednak zmiana trenera wprowadziła ożywienie w zespole. Poprzedni szkoleniowiec Mariusz Posadzy mówił już, że nastąpiło już trochę zmęczenie materiału. Szukaliśmy tej nowej krwi i to nam się chyba udało. W końcówce rundy graliśmy trochę z konieczności młodzieżą. Młodzi piłkarze rwą się do gry, ale na boisku jeszcze muszą trochę pograć, żeby dorównywać seniorom" - powiedział radiuCENTRUM Grzegorz Muss.

Centra jesienią wygrała 10 meczów, 2 zremisowała i poniosła 7 porażek. Piąty po pierwszej rundzie IV ligi jest LKS Gołuchów, który ma 35 punktów i do lidera, Unii Swarzędz traci 5 "oczek".

na fot.: Centra przed przenosinami na Stadion Miejski, była niepokonana na swoim boisku