Ostrowianin, Mariusz Olejniczak, syn Witolda Olejniczaka, prezesa Klubu Sportowego Maraton zdobył brązowy medal w rozegranych w niedzielę w Poznaniu Mistrzostwach Polski na długim dystansie w triathlonie. Ostrowianin, na co dzień mieszkający w Irlandii zajął także pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej i jak przyznał w rozmowie z Radiem Centrum po świetnym występie przed miesiącem w Klagenfurcie liczył w Poznaniu na dobry wynik. W stolicy Wielkopolski wystartował również jego ojciec, Witold Olejniczak.

"Po cichu liczyłem na medal, bo wiedziałem, że jestem w formie, chociaż odpoczywałem przez cztery tygodnie po zawodach Ironmana w Klagenfurcie. Czułem jednak, że jestem dobrze dysponowany. Moją najsilniejszą stroną w triathlonie jest definitywnie bieganie. Jazdę rowerem mam na dobrym poziomie, a najsłabszą konkurencją jest pływanie, dlatego muszę w trakcie rywalizacji gonić przeciwników. Ciężko jest mi nadrobić stratę z pływania, ale staram się, by wszystkie konkurencje były na w miarę wyrównanym poziomie, choć zdecydowanie najmocniejszy czuję się w bieganiu."

"To był mój trzeci start w triathlonie na długim dystansie. Wyniki z poprzedniego roku poprawiłem, aczkolwiek myślałem, że będzie jeszcze trochę lepiej. We znaki dawała się bardzo temperatura. Pływanie i jazda rowerem była dobra, ale pobiegłem nieco asekuracyjnie" - dodał Radiu Centrum Witold Olejniczak.

Olejniczak senior w swojej kategorii wiekowej zajął trzecie miejsce. Dodajmy, że zawodnicy mieli do przepłynięcia prawie 2 kilometry, przejechania rowerem 90 km oraz przebiegnięcia trasę półmaratonu, czyli ponad 21 kilometrów. Wyzwanie dla prawdziwych śmiałków.