Niespełna tydzień został kaliskim siatkarzom do rozpoczęcia walki w fazie play-off o awans na pierwszoligowe parkiety. W ramach przygotowań kaliski zespół rozegrał wyjazdowy sparing z rywalem z I ligi Krispolem Września. Teraz treningi kaliszan będą mniej intensywne, tak żeby nabrali świeżości przed weekendowymi meczami z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Mówi Radiu Centrum Piotr Janiak z MKS-u Kalisz:

"Te mecze z Tomaszowem będą bardzo ważne, bo przecież zwycięzca tej rywalizacji zagra już w turnieju półfinałowym o wejście do I ligi. Pierwsze dwa mecze gramy u siebie. Mam nadzieję, że wykorzystamy atut swojej hali, wygramy dwa mecze i na trzeci, decydujący pojedynek, pojedziemy do Tomaszowa. Ale na pewno to będą bardzo trudne mecze, bo pamiętamy spotkanie z rundy zasadniczej. Owszem wygraliśmy je 3:1, ale Lechia postawiła nam wymagające warunki, do tego ich fani zrobili spory hałas na trybunach. Stąd bardzo liczymy też na naszych kibiców".

Niestety kaliski zespół wciąż boryka się z kontuzjami. Trenerzy wciąż nie mogą skorzystać z Wojciecha Pytlarza, Michała Lipy czy Mateusza Skadłubowicza. Pierwsze dwa mecze rundy play off odbędą się 7 i 8 marca w hali przy Łódzkiej. Początek sobotniego meczu zaplanowano na 17:00, a w niedzielę o godzinie 11:00. W tej fazie rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.