Kibice "rozebrali" koszykarzy

Choć przegrali rywalizację z Open Florentyną Pleszew to i tak mieli powody do radości i świętowali wspólnie z kibicami zakończenie bardzo udanego sezonu. Mowa o koszykarzach BM Węgiel Stal Ostrów, którzy swoim fanom podarowali swoje oryginalne meczowe koszulki i półnadzy śpiewali i tańczyli razem z kibicami. I tylko szkoda, że derbowe pojedynki były meczami półfinałowymi, a nie wielkim finałem o awans do pierwszej ligi.

"Mimo wszystko czujemy spory niedosyt, bo mogliśmy pokusić się o niespodziankę. Przyznam się szczerze, że byłem święcie przekonany o tym, iż przejdziemy Pleszew. Tak się potoczyły nasze losy w sezonie zasadniczym, że starczyło na zajęcie czwartego miejsca i już w półfinale trafiliśmy na Open Florentynę. Jedno zwycięstwo więcej i startowalibyśmy do play-off z drugiej pozycji. Nie ma co gdybać. Ja nawet cieszyłem się, że od razu trafiamy na Pleszew. Wszyscy widzieli jak wspaniałe były to mecze. To co działo się na trybunach było fantastyczne. Dla takich chwil warto żyć. Z takimi kibicami warto walczyć dalej. Stało się tak, a nie inaczej. Płakać po tej porażce nie będziemy, ale żal wielki pozostaje" - powiedział Radiu Centrum Łukasz Olejnik koszykarz BM Węgiel Stal Ostrów, który poprzednie sezony spędził w Pleszewie.

Koszykarze Stali Ostrów byli jedną z rewelacji sezonu 2010/2011 w grupie B drugiej ligi. Przed rozpoczęciem rozgrywek nikt nie liczył, że zagrają w fazie play-off. W całym sezonie wygrali 22 mecze i ponieśli osiem porażek. Rywalizację w półfinale play-off przegrali z Open Florentyną 1:3.

kmiecikatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Panie Łukaszu, mimo mojej

Panie Łukaszu, mimo mojej wielkiej sympatii do Pana, musze Pana wyśmiać.... Pan naprawdę liczył, że wygracie z Pleszewem???? no proszę!!!! Nie widział Pan różnicy między zawodnikami co najmniej jednej klasy jeśli chodzi o aspekt sportowy??? (nie tyczy się to oczywiście Pana, ale sam Pan meczu nie wygra). To że Pleszew Was pokona to było więcej niż pewne zwaszcza pod wodzą takiego trenera, który nie boi się Kusocińskiego.