Kaliskie siatkarki mogą grać na pierwszoligowych parkietach. Właśnie komisja licencyjna przyznała drużynie Energa MKS Kalisz stosowną licencję. Jednak władze klubu i miasta wciąż starają się o prawo gry w ekstraklasie.
Licencja jest podstawowym dokumentem uprawniającym do udziału w rozgrywkach na szczeblu centralnym, czyli w pierwszej lidze i ekstraklasie. Komisja Licencyjna PZPS na pierwszym posiedzeniu przyznała licencję siedmiu pierwszoligowym drużynom, a w tym gronie znalazł się kaliski MKS. Jednocześnie szefowie kaliskiego klubu zapewniają, że nadal będą ubiegać się o grę w ekstraklasie, a władze miasta, że wykupią tzw. dzika kartę jak tylko pojawi się szansa. A ta wciąż istnieje, ponieważ obecnie licencję na udział w Lidze Siatkówki Kobiet otrzymało tylko pięć drużyn.

Wszystkie wymogi spełniły tylko: Impel Wrocław, Pałac Bydgoszcz, ŁKS Łódź, Proxima Kraków, oraz MKS Muszyna. Ta ostatnia zamierza odsprzedać swoją licencję Radomce Radom. Pozostałe kluby muszą m.in. spłacić zadłużenia z poprzedniego sezonu. Aktualnie zawodniczki MKS-u Kalisz - mistrzynie I ligi wypoczywają na zasłużonych wakacjach.