Szczypiorniści MKS-u tworzą nowe karty w historii kaliskiego sportu. Na tydzień przed zakończeniem sezonu kaliska drużyna zapewniła sobie awans do Superligi wygrywając mecz w Kielcach. Tym samym 8 lat po reaktywowaniu ligowego szczypiorniaka nad Prosną kaliski zespół zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej. W sobotę 20 maja kaliszanie zakończą sezon w Arenie pojedynkiem z ASPR Zawadzkie i jak podkreśla radiuCENTRUM szef sekcji piłki ręcznej MKS-u Edward Prus nie ma mowy o odpuszczaniu:

"Tak naprawdę ten awans założyliśmy sobie na trzy lata, a udało się wcześniej. Mam nadzieję, że sobotni mecz będzie zwieńczony zwycięstwem bo wiem, że u naszego trenera Bartka Jaszki nie ma taryfy ulgowej i chłopcy zawsze grają o zwycięstwo do samego końca. Zwłaszcza w tej drugiej rundzie nasi zawodnicy wielokrotnie pokazywali tę walkę i charakter w ostatnich minutach spotkań, z których wychodzili zwycięsko".

na fot. od lewej: Bartłomiej Jaszka / trener MKS-u, Edward Prus / kierownik sekcji piłki ręcznej

Kaliscy działacze i zawodnicy marzyli o awansie do Superligi na 100-lecie piłki ręcznej w Polsce, które przypada w 2018 roku. Udało się to już rok wcześniej. Przypomnijmy, że ostatni raz kaliscy kibice oglądali ekstraklasowe mecze w sezonie 2008/2009 w wykonaniu siatkarek. Ostatni mecz sezonu MKS-u z ASPR Zawadzkie rozpcoznie się w hali Arena w sobotę o godzinie 18:00. Będzie to oczywiście doskonała okazja do podziękowania kaliskiej drużynie za wywalczenie historycznego awansu.