Idealna pogoda, wielu widzów i udane trzy kolejki lotów. W niedzielne popołudnie modelarze zakończyli w Michałkowie międzynarodowe zawody rozgrywane w ramach Memoriału Henryka Jerzyka. Ponad 30 zawodników z całej Polski, Czech i Niemiec ścigało się w czterech kategoriach. A dwa razy na podium stawał reprezentant Aeroklubu Ostrowskiego Robert Fabjański:

"Było trudno, bo było więcej zawodników, ale bardzo sprzyjała nam pogoda. Jednym z nich był nasz dobry kolega z Czech, aktualny wicemistrz świata, także poziom był bardzo wysoki. Dla mnie duży sukces, tym bardziej, że konkurent jest bardzo dobry, ma świetny model. Walczyliśmy właściwie na pojedyncze punkty więc moje drugie miejsce z bardzo małą stratą jest w pełni satysfakcjonujące" - powiedział radiuCENTRUM Robert Fabiański.

fot. Ryszard Dwojak

W tym roku po oficjalnych rozgrywkach widzowie mogli liczyć na dodatkowe pokazy lotów - pierwszy w wykonaniu ekipy z Czech. Drugi to symulacja walki powietrznej trzech samolotów z I wojny światowej. Jednym z nich był model angielskiego Sopwith Triplane, pilotowany przez pułkownika Adama Wetoszkę, z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie:

"Samoloty z pierwszej wojny światowej są niezwykle charakterystyczne, budowane ręcznie, nie fabrycznie. Jest w nich romantyzm pierwszych pilotów, którzy powietrzne szlify zdobywali właśnie w walce. Na zawodach mamy zadanie oddać to, co robił oryginał. Dlatego staram się latać bardzo wolno, figury robić wolno, latać majestatycznie tak jak prawdziwy Sopwith Triplane".

fot. Ryszard Dwojak

A za rok Memoriał zostanie rozegrany jubileuszowo po raz 10 i już wiadomo, że nie zabraknie niespodzianek. Partnerem medialnym wydarzenia jest radioCENTRUM.

fot. Ryszard Dwojak