Po blisko trzytygodniowej przerwie piłkarze Calisii znów zagrają przed własną publicznością. Już w piątek na stadionie miejskim zmierzą się z Ruchem Zdzieszowice. Będzie to jednocześnie debiut nowego trenera kaliskiego drugoligowca Mirosława Dymka.

Ostatnie dwie kolejki piłkarze Calisii rozegrali na wyjazdach. O ile, o dotkliwej porażce w Bytowie każdy chce jak najszybciej zapomnieć, o tyle ubiegłotygodniowe zwycięstwo z Gryfem Wejherowo poprawiło nastroje w kaliskiej ekipie. Jednak ta wyjazdowa wygrana nie uchroniła trenera Piotra Zajączkowskiego i w poniedziałek jego miejsce zajął Mirosław Dymek. Ten 43-letni szkoleniowiec, były bramkarz Jagiellonii Białystok, ma sprawić, że kaliski drugoligowiec systematycznie zacznie zdobywać punkty. A tu jak na razie dorobek jest skromny. Po 10 kolejkach Calisia z bilansem dwóch zwycięstw, jednego remisu i siedmiu porażek zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Działacze klubu i kibice liczą, że zmieni sie to już w piątek. Do Kalisza przyjeżdżają piłkarze Ruchu Zdzieszowice. Rywal aktualnie ma 10 punktów, jest na 15 pozycji w tabeli i jak najbardziej w zasięgu gospodarzy. Mecz Calisii rozpocznie się na stadionie przy Łódzkiej o godzinie 19:00, i zostanie rozegrany przy sztucznym oświetleniu.