Zderzenie z szynobusem

Dwie osoby zostały ranne w zderzeniu samochodu osobowego z szynobusem. Wypadek wydarzył się w sobotnie popołudnie na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Lutogniew, w gminie Krotoszyn.

"Zgłoszenie do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 16:44. Dyspozytor wysłał do zdarzenia samochód ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej PSP z Krotoszyna, samochód gaśniczy z OSP Krotoszyn. Do wypadku pojechały także karetka Pogotowia Ratunkowego i Policja. Po dojechaniu na miejsce zdarzenia i przeprowadzonym rozpoznaniu ustalono, że samochód osobowy zderzył się z szynobusem. Ratownicy odłączyli akumulator w rozbitym samochodzie, sprawdzili czy nie ma wycieków płynów, zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Po czynnościach policji samochód usunięto w bezpieczne miejsce. Działania trwały ponad godzinę" - powiedział Radiu Centrum mł. bryg. Tomasz Niciejewski - zastępca komendanta krotoszyńskiej straży pożarnej.

W wypadku poszkodowane zostały dwie osoby podróżujące samochodem, pasażerom szynobusu nic się nie stało. Policja ustala okoliczności wypadku.

aleksandrzakatrc.fm
fot.: Szymon Kujawa


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Najważniejsze, że był

Najważniejsze, że był dzień i doskonała widoczność, a kmiot w Mercedesie nie zadał sobie trudu by pomyśleć, że może nadjechać pojazd szynowy. Powinien kierować furmanką, a nie autem i wtedy miałby czas "na reakcję".

Krzyż św. Andrzeja nie

Krzyż św. Andrzeja nie oznacza, że przejazd jest strzeżony, to tylko informacja ile torów przecina jezdnię. Przejazd strzeżony oznacza znak ostrzegawczy, na którym widnieje płotek (niestrzeżony - widnieje lokomotywa parowa). Co do reszty zgadzam się z komentarzem.

Przejazd nie był

Przejazd nie był strzeżony. Był zabezpieczony tylko znakami "krzyż św. Andrzeja". Jak widać są dość znacznie skorodowane, ale po to mają taki kształt, żeby go z żadnym innym nie pomylić, nawet gdy jest na przykład zaśnieżony.
Widoczność dla samochodu była dobra.

Nie ukrywam, że

Nie ukrywam, że sformułowania typu "zderzenie z szynobusem" czy "z pociągiem" wprawiają mnie w dobry nastrój. Przecież to zawsze auto wjeżdża pod "pociąg" czy "szynobus". Z tego, co widzę na zdjęciu przejazd był strzeżony - jest widoczny znak św. Andrzeja. Niestety, ludzie nie mogą pojąć, że na przejeździe kolejowym zawsze trzeba zachować "szczególną ostrożność", o czym stanowi kodeks drogowy. Już tyle lat trwa kampania "zatrzymaj się i żyj", ale kierowcy nadal są mądrzejsi. Może gdyby z ich kieszeni pokryć straty wynikające z opóźnienia szynobusa, którym jechali pasażerowie w tym i w innych przypadkach, kierowcy inaczej zachowywaliby się na każdym przejeździe kolejowym...