Zderzenie pociągu z TIR-em

Tylko cudem nie doszło wczoraj do tragedii na przejeździe kolejowym w Skalmierzycach koło Ostrowa. Od ciężarówki odczepiła się przyczepa i zablokowała tory. Maszynista nie był w stanie wyhamować osobowego pociągu relacji Łódź-Ostrów. Lokomotywa uderzyła w bok przyczepy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Okazało się, że kierowca auta sam próbował ponownie przypiąć przyczepę, nikogo nie powiadamiając o problemie. Zauważył to inny kierowca, który zadzwonił po policję. Obaj też próbowali zatrzymać nadjeżdżający pociąg. Nie zdążyli. Z torów wypadły dwa przednie koła pociągu. Szyny zostały uszkodzone na
długości około 100 metrów. Przez kilka godzin pociągi przejeżdżały bocznymi torami. Pracownicy kolei od razu zabrali się za naprawę uszkodzeń. Do wypadku doszło około 21.00

wojciechowskaatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Nie od dziś wiadomo że na

Nie od dziś wiadomo że na tym przejeździe kierowcy nie zatrzymują się, czasem nawet gdy widzą że pociąg jedzie. O ile samochodem osobowym zdążą uciec, to tiry mają problem. Często dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji bo kierowcy w większości kierowcy ciężarówek jadący do lub z pobliskiego zakładu nic sobie nie robią z czerwonego światła na przejeździe, sam kilkakrotnie byłem świadkiem takiej sytuacji