Zarząd KLA do odwołania ?

Odwołania Zarządu Kaliskich Linii Autobusowych chcą pracownicy zrzeszeni w trzech związkach zawodowych KLA (Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej RP, "Solidarność 80" i Związek Zawodowy Pracowników Zaplecza Technicznego). W sumie to około 90 osób.

W KLA źle się dzieje już od dawna. Związkowcy twierdzą, że działania obecnego Zarządu są nieudolne, w efekcie doprowadzić mogą do upadku finansowego i materialnego firmy. "Wszystko idzie ku najgorszemu. Nie chcemy, żeby nas zaczęli zwalniać, likwidować majątek i tworzyć nową firmę na bazie PKS-u" - powiedział Krzysztof Koszela, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej RP w KLA. Związkowcy ostatecznej decyzji o odwołaniu jeszcze nie podjęli, zrobią to najprawdopodobniej 1 września; czekają bowiem jeszcze na zapowiedziane wyjaśnienia Przewodniczącego Rady Nadzorczej KLA, Andrzeja Rogowskiego.
"Nasze dalsze działania uzależniamy od materiałów, jakie obiecał nam przysłać przewodniczący oraz od tego czy spotkamy się ponownie, aby to wszystko omówić i znaleźć konsensus. Jeśli nie uda się tego uzyskać na drodze dialogu, to nie pozostanie nam inne rozwiązanie jak tylko wniosek do właściciela o odwołanie" - dodał Koszela.

Związkowcy chcą rozmawiać z władzami miasta. Chcą, by te zagwarantowały pracownikom KLA pracę przynajmniej przez trzy lata i wypracowany pakiet socjalny.
Co na to wszystko Zarząd KLA? Wiceprezes Filip Żelazny powiedział Radiu Centrum, że informacje o zamiarze odwołania Zarządu przyjął do wiadomości: "My mamy swoje stanowisko, jestem ciekaw co zmieni odwołanie Zarządu, który działa zaledwie 4 miesiące? My się po prostu z niektórymi zarzutami zwyczajnie nie zgadzamy" - powiedział Żelazny.

Na ostateczną walkę nie zdecydował się jeszcze Ogólnozakładowy Samorządny Niezależny Związek Zawodowy Pracowników KLA. "Owszem, popieramy działania mające na celu ochronę miejsc pracy i wypracowanych świadczeń. Nie aprobujemy obecnego działania Zarządu wobec załogi, polegającego na unikaniu rozmów i przedstawianiu nieprawdziwych informacji, ale odwołanie władz firmy to już ostateczność" - powiedział Radiu Centrum Edward Stawski, przewodniczący ONSZZ.
Ten związek wystąpił do Zarządu o podanie możliwości wyjścia z trudnej sytuacji. W piśmie czytamy, że "od jakości przedstawionych dokumentów zależeć będzie nasza ocena pracy Zarządu i dalsze postępowanie. Jeśli okaże się, że zostaniemy zlekceważeni, wówczas poprzemy działania mające na celu odwołanie Zarządu."

Wszyscy zatem czekają na odpowiedzi i dokumenty. Co zrobią w przyszłości związkowcy pracownicy KLA? Czas pokaże. 

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Tak sobie uważnie czytam te

Tak sobie uważnie czytam te wszystkie komentarze i zastanawiam się dlaczego wielu z komentujących tak wrogo jest nastawionych do organizacji związkowych. Wiem, że wiele organizacji w swoim czasie zniszczyło wizerunek związków ale dlaczego traktować wszystkich jedną miarą. W naszym KLA od 1994 roku nie wydarzyło się nic co dawałoby nadzieję na lepszą jakość usług czy też lepsze warunki pracy. Ktoś pisze, że Zarząd odwołać można gdy ma złe wyniki i o to między innymi chodzi. Czy optymizmem pachnie sytuacja, gdy KLA jest prowadzone do likwidacji, a nowa firma na bazie PKS ma funkcjonować nie wiadomo gdzie i z jakim zapleczem. Przecież PKS nie ma jakiejś super bazy, żeby utrzymać w sprawności tak zróżnicowany tabor. A skąd potem środki na nowe pojazdy? Może z Unii ?? jednak wątpię aby można było kiedykolwiek otrzymać tych środków tyle ,żeby komunikacja mogła funkcjonować. Myślę, ze warto teraz o tym pomyśleć a nie po fakcie. W KLA działacze związkowi pracują naprawdę społecznie i nic po za problemami z tego nie mają. Pozdrawiam.

Panowie związkowcy mamy

Panowie związkowcy mamy kapitalizm,czasy kiedy strajkami lub podobnymi działaniami {odwołanie zarządu}wymuszano zmiane polityki kadrowej juz dawno mineły.Trzeba było głosować za lewica ,oni dbają o interesy pracowników.Należy spojrzeć na ploblem w skali makro bo tak bedzie wyglądac strategia KLA .Każda fuzja prowadzi do zwolnień ,dubluja sie etaty i nikt nie zwróci uwagi na pracowników.Zadaniem zarzadu jest uzyskanie dobrego wyniku finansowego i z tego będzie rozliczany przez miasto,więc nikt z miasta się za wami nie wstawi {nie podstaw do zmiany zarządu przy wyniku dodatnim}Kazde zwolnienie jest tragedia dla rodziny

Takie pytanie retoryczne a

Takie pytanie retoryczne a ile pracownicy zarabiają? z płacy są zadowoleni? rozumiem że spór toczy się o fuzję z PKS? Z tego co widze to narazie związki walczą o coś czego jeszcze nie ma? Idą wybory coś trzeba robić co nie? Pracowałem w firmie (nie w KLA) w której funkcjonowały związkiu "zawodowe" - jak działają związku nikomu nie trzeba mówić kto miał z nimi do czynienia jestem młodym człowiekiem i takie pabranie się w sprawy "wolnych związków zawodowych" nie zamierzam - jedna ważna kwestia nikt z zarządu związku nie robi niczego harytetywnie ale to oczywiste związek istnieje ze składek a im więcej członków (podkreślam członków którzy płaca składki) tym więcej kasy na działania "statutowe" - ja nichciałem przystąpić do takiego czegoś jak zresztą kilkunastu kolegów z pracy bo przystąpienie jest "dobrowolne" doszło nawet do tego że staliśmy się wybitnymi pracownikami zakładu:) byliśmy pomawiany że jesteśmy wtykami zarządu, itd... zresztą Ci niektórzy się wyłamali bo mieli takich akcji serdecznie dosyć a inni się zwolnili. Przykładów można mnożyć jak i sytuacji a czy tak naprawdę związki są potrzebne w obecnych czasach: http://www.wykop.pl/ramka/139601/zobacz-ile-zarabiaja-zwiazkowcy-z-solidarnosci-znp-etc/
itp, http://www.strefabiznesu.echodnia.eu/artykul/zwiazkowi-dzialacze-nie-chca-powiedziec-ile-zarabiaja-i-na-czym-polega-ich-praca-w-firmach-d

Aleś ty bystry Prezesie

Aleś ty bystry Prezesie Jarczek.
Tylko, że w naszym KLA nie ma żadnego etatowego związkowca.
Wszyscy pracują naprawdę społecznie, a ze składek to możemy wypłacić członkowi jakiś zasiłek statutowy lub zakupić drobne prezenty na Święta.
Naczytałeś się i Ci człowieku zaszkodziło. Nie ubliżaj nam bo nie masz racji.

Czy ja komuś ubliżam? Czy

Czy ja komuś ubliżam? Czy zadawanie pytań jest ubliżaniem piszę i pytam po przeczytaniu artykułu bo nie wiadomo o co chodzi w tym sporze. Związkowcy wróżą z kart czy znają przyszłość? Mówienie że jak się połączy KLA z PKS to będą zwolnienia to wróżenie i hipoteza tak czy nie? Czy ja pisałem o KLA? o związkowcach? zastanów się i czytaj ze zrozumieniem komentarze. Jest wiele różnic między PKS a KLA (to co może kuć pracowników KLA - wcale im się nie dziwie akurat tutaj to że w PKS kierowcy mają niższe zarobki jeśli wierzyć plotkom na mieście. Po połączeniu sprawa może wyglądać w tej kwestii różnie wszystkim zrównają podstawę do góry albo na dół. Co do przywilejów pracowników KLA to jakby nie patrzec mogą podróżować liniami za free tak? no to jeśli bilet kosztuje na mieście 2,20 zł to daje rocznie oszczędność rzędu ponad 1000zł tak czy nie? oczywiście kwotami itd... to możemy się przebijać ale nie oto chodzi. Ja wiem jedno KLA nie zniknie przez najbliższe 5 - 15 lat co do zwolnień to sprawa przykra ale PRL się skończył i całe życie w jednej firmie się nie da przepracować tak czy nie? w prasie pisali że już zredukowano kadre kierowniczą to chyba dobrze tak czy nie? Tutaj akurat z p. Żelaznym muszę zgodzić po 4 m-c oceniać zarząd to trochę niepoważne. KLA to nie fast food że po paru miesiącach oceniach czy człowiek nadaje się do robienia kebabu czy nie:)

Z tego co widzę Jarczku

Z tego co widzę Jarczku musiałeś w życiu doświadczyć czegoś złego ze strony związków .
Ale jeśli naprawdę nie rozumiesz to nie widzę sensu podejmować dalszej dyskusji.
Mogę ci tylko współczuć, że w Tobie tyle goryczy.

Jaki żal do związku jaka

Jaki żal do związku jaka gorczyć, co psychologiem jesteś? Niczego nie doświadczyłem tylko poznałem jak działają te społeczności. Ojcieć należał do solidarności ale zaraz po przemianach zrezygnował i przestał należeć do jakiego kolwiek związku bo źle się zaczęło dziać. Popytaj się ludzi jak to jest. Znam ludzi którzy w związku działają charytatywnie i traktują to jako swoją misję (ale jest ich bardzo mało) http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091202/REG10/578631543 , co gorsze: http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/333083,czy_zwiazek_zawodowy_moze_znac_zarobki_wszystkich_pracownikow.html i co tutaj jest goryczą?

Szkoda tylko, że pracownicy

Szkoda tylko, że pracownicy KLA nie mówią o tym, że dostają prawie że za darmo wakacje zakładowe dla całej swojej rodziny w ośrodku z którym ma podpisany kontrakt ta spółka, albo do niej należy. Komuna i skupianie ludności cywilnej wokół miejsc pracy się już skończyły!

Nie wiem, kto tobie

Nie wiem, kto tobie naopowiadał takich bzdur.
Po pierwsze, każdy kto korzysta z ośrodka wczasowego w Niechorzu (na razie własność KLA) płaci za pobyt, a raz na dwa lata może skorzystać z dofinansowania z Funduszu Socjalnego. Nikt tam za darmo nie jedzie.
Po drugie w większości firm jest Fundusz Socjalny i każdy może z niego skorzystać np, są firmy które wypłacają tzw., wczasy pod gruszą. W KLA takiej formy nie ma a są wczasy w Niechorzu.
Najpierw radzę sprawdzić a potem pisać komentarz.