Jakie będą dalsze losy zabytkowego kościoła ewangelickiego w Stawiszynie w powiecie kaliskim? Gmina nie chce przejąć nieruchomości, bo zwyczajnie na remont nie ma pieniędzy. Kościoła nie chce też parafia ewangelicka.
"Być może znajdzie się ktoś inny, kto zainteresuje się zabytkiem" - powiedział Radiu Centrum ks. Michał Kuhn, proboszcz parafii ewangelickiej w Kaliszu, do której kościół w Stawiszynie należy.

"Jestem w trakcie rozmów z pewnymi ludźmi, z biznesmenami, którzy byliby zainteresowani przejęciem tego kościoła. Sprzedawać go nie będziemy, jeśli już to go oddamy, za przysłowiową złotówkę. Mamy nadzieję, że wówczas kościół zostanie przejęty, zabezpieczony, a w przyszłości może wyremontowany i zagospodarowany. Jesteśmy otwarci w sprawie przejęcia kościoła, oczywiście muszą to być ludzie zainteresowani sprawą. My jako parafia, nie widzimy dalszego rozwoju na tym terenie, nie ma tam już naszych parafian. Nawet gdybyśmy pozyskali środki na prace remontowe, to komu ten remont mamy robić? Na pewno nie nam, nie naszej społeczności ewangelickiej na tym terenie" - wyjaśnia ks. Michał Kuhn.

Obecnie kościół coraz bardziej popada w ruinę. Nakaz konserwatorki dotyczący poprawy jego stanu i bezpieczeństwa jest już przedawniony. Kiedy zakończą się rozmowy proboszcza z potencjalnym nabywcą tego na razie nie wiadomo, ale być może w maju będą pierwsze deklaracje.

"Ostatecznością będzie rozbiórka zabytkowego kościoła, na to zgodę musiałby wyrazić minister kultury, ale tego byśmy nie chcieli, jest to przecież element naszego dziedzictwa kulturowego" - dodał proboszcz Kuhn.

wojtysrc.fm