Niewolnicy ?

Kilkuset związkowców zebranych z całej Wielkopolski wzięło w poniedziałek udział w Wielkopolskim Dniu Protestu, który m.in. został zorganizowany w Kaliszu przy placu Jana Pawła II, w sąsiedztwie kaliskiego starostwa, prokuratury i delegatury Urzędu Wojewódzkiego. "Zarządy Regionów NSZZ "Solidarność Wielkopolska, Wielkopolska Południowa i Konin reprezentujące pracowników wielkopolskich zakładów pracy protestują przeciwko liberalnym decyzjom rządu. M.in. podwyższeniu wieku emerytalnego do 67 lat i uelastycznieniu czasu pracy. Domagają się chociażby podwyższenia wysokości płacy minimalnej" - czytamy w proteście.

Jarosław Walczak, wiceprzewodniczący kaliskiej Solidarności: "Głównym naszym postulatem jest problem z uelastycznieniem kodeksu pracy. W czwartek na posiedzeniu Sejmu te zmiany weszły w życie. W tej chwili pracownik będzie musiał być dyspozycyjny prze 24 godziny. Okres rozliczeniowy nadgodzin spowoduje, że z pracownika zrobi się niewolnika."

Ewa Raszyk, nauczycielka z Poznania: "Jesteśmy tutaj po to by zaprotestować przeciwko szkodliwej polityce rządu, jest to polityka bardzo nieprzyjazna pracownikom."

Przewodniczący ZR Wielkopolska Południowa NSZZ "Solidarność - J. Mosiński - stwierdził do zgromadzonych: "Nasz protest jest legalny. Zgromadzenie jest manifestacją przeciwko podłej polityce tego rządu. Jak długo jeszcze ludzie muszą się targać na swoje życie, podpalać się w akcie desperacji? Jak długo matki, które nie mogą utrzymać swoich rodzin, będą umierać na zawał serca? To są fakty. Domagamy się podwyższenia wysokości płacy minimalnej, zwiększenia środków na walkę z bezrobociem."

Na koniec manifestanci swój protest przybili na drzwiach kaliskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego. Później przemieścili się by protestować w Koninie, a następnie w Poznaniu.

Autor: 

Personalia

e-mail
wojtys@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Wojtyś

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

NIE WSZYSTKO DA SIĘ OBRÓCIĆ W

NIE WSZYSTKO DA SIĘ OBRÓCIĆ W KIEPSKI ŻART LUB ZAGŁUSZYĆ CHAMOWATYMI OBELGAMI W KOMENTARZACH.

NADAL BRAK TU ODPOWIEDZI W SPRAWIE MATURY MUSIŃSKIEGO.
GDZIE, KIEDY I W JAKI SPOSÓB JĄ ZDAŁ?

Do rzeczy - co z tą maturą

Do rzeczy - co z tą maturą Mosińskiego? W jakim wieku ją zdobył, w jakim trybie i w jakiej szkole? Która to szkoła daje w perspektywie możliwość zarabiania 169 000 złotych?

Ta wiadomość jest przede wszystkim potrzebna wszystkim strajkujących i protestującym z powodu niskich płac związkowców Solidarności.

Nikt im tego nie chciał powiedzieć na ulicznym wiecu, a to przecież rozwiąże ich problemy.

Ktoś tu napisał, żeby nie zazdrościć Mosińskiemu 169 000 złotych zarobków BO TRZEBA BYŁO SIĘ UCZYĆ.

To chcę wiedzieć gdzie i w jakim wieku najlepiej zacząć tę przygodę z pracą naukową?

Czy to tajemnica gdzie, kiedy i jak zrobił maturę???

Co ma PO do miejsca, czasu i

Co ma PO do miejsca, czasu i sposobu zdawania matury przez Janka 169000 Musińskiego? Niech "nasz wzorzec" się nie wstydzi i poinformuje młodzież jak przygotować się do kryjery.

Co nas obchodzi jakiś Witczak

Co nas obchodzi jakiś Witczak? Czy on "przewodzi obronie "ludzi pracy?

Jaki związek mają pensje obecnego establishmentu politycznego z faktem, że dyrygujący demonstrantami Mosiński zarabia 169 000 złotych?

W komentarzach, ktoś go "tłumaczy", że trzeba było się uczyć...

Te radę anonimowego internauty dedykuję wszystkim demonstrantom z Solidarności:

Mogliście się uczyć jak Mosiński, to byście zarabiali 169 000 złotych i pokazywali się w mediach na demonstracjach z biedymi, którzy płacą składki także na jego pensję etatowego działacza związkowego, która w ten gigantyczny dochód wchodzi.

A JEST NA TO JESZCZE CZAS.

WIECIE W JAKIM WIEKU, W JAKIEJ SZKOLE I W JAKIM TRYBIE UCZONY MOSIŃSKI ZDAŁ MATURĘ, PO TO BY ZARABIAĆ 169 000 zł?

I chodzi mi dokładnie i konkretnie o maturę, bo współczesne doktoraty mnie nie ruszają. Poseł Witczak i inne takie też mają doktoraty więc to śmiech w dzisiejszych czasach.

KONKRETNIE - JAKIM WIEKU, W JAKIEJ SZKOLE I W JAKIM TRYBIE UCZONY MOSIŃSKI ZDAŁ MATURĘ, PO TO BY ZARABIAĆ 169 000 zł?

Leszno. Grad pytań ze strony

Leszno. Grad pytań ze strony dziennikarzy spadł dziś na senatora Platformy Obywatelskiej Mariusza Witczaka. Parlamentarzysta próbował wyjaśniać decyzję swoich kolegów posłów, którzy zagłosowali przeciwko poprawkom gwarantującym finansowanie budowy obwodnicy Gostynia i modernizacji stadionu w Lesznie. Zdaniem Witczaka jako gwarancje finansowe dla realizacji tych inwestycji PiS wskazało niewłaściwe źródła. Sprawę nagłośnił przed ponad tygodniem poseł PiS, Jan Dziedziczak. Wskazał, że parlamentarzyści PO i PSL z naszego okręgu zagłosowali przeciw dwóm ważnym poprawkom budżetowym dający gwarancje finansowe na budowę obwodnicy Gostynia i remont stadionu w Lesznie. Zdaniem posła PiS takie zachowanie to zdrada wyborców. Senator PO, Mariusz Witczak próbował dziś w czasie konferencji prasowej tłumaczyć decyzję kolegów. Obowiązek spadł na niego, bo lider poselski Platformy, Rafał Grupiński nie pojawił się na spotkaniu z dziennikarzami. Zdaniem Witczaka głosy sprzeciwu jego kolegów w związku z lokalnymi poprawkami do budżetu to efekt wskazania złego źródła finansowania poprawek. - PiS chciał brać pieniądze na inwestycje zawarte w poprawkach z takich źródeł jak fundusz obsługi długu zagranicznego czy fundusz ubezpieczeń społecznych. Naliczyłem, że do 60 -70 poprawki PiS zabrakłoby pieniędzy w funduszu obsługi długu. To tak jakby chcieć za wszelką cenę budować basen, ale robić to tak, że zawali się dach. Poprawkę potrafi złożyć nawet poseł z podstawowym wykształceniem i musi zostać przyjęta. Trudnej już wskazać skąd wziąć pieniądze - obrazowo tłumaczył senator.

POLECAM PONIŻSZY MATERIAŁ Z

POLECAM PONIŻSZY MATERIAŁ Z 2007 ROKU. WITCZAK COŚ TAM O KIEŁBASIE MÓWIŁ. NIE WIEM CZY JEST Z ZAWODY RZEŹNIKIEM, ALE NIEZALEŻNIE OD TEGO POLECAM LEKTURĘ I ANALIZĘ POD WZGLĘDEM STANU REALIZACJI OBIETNIC POLITYCZNYCH.

W dniu wczorajszym (2007-10-16) lokalni działacze Platformy Obywatelskiej podczas nadzwyczajnej konferencji prasowej podsumowali poniedziałkową debatą lidera PO Donalda Tuska z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Na konferencji obecni byli: poseł Rafał Grupiński, senator Marek Witczak, Łukasz Borowiak, starosta Krzysztof Benedykt Piwoński i przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Olejniczak. Nie potrzeba nam kiełbasy wyborczej, trzeba działać mówi Witczak. Poseł Rafał Grupiński wyraził się w sposób jasny i dobitny"Widzowie ocenili debatę Donalda Tuska z Aleksandrem Kwaśniewskim jednoznacznie. W debacie wygrał przewodniczący partii Donald Tusk. Tusk okazał się przywódcą z wizją przyszłej Polski nowoczesnej. Wygrał wszystkie debaty w których brał udział. Jesteśmy atakowani przez PiS. Ostatnio został przez nich wyemitowany kłamliwy spot, który dotyczył tego, że rzekomo PO ma taki program ochrony zdrowia w którym okaże się, że ratownictwo medyczne będzie musiało być finansowane przez pacjentów bo inaczej nie przyjedzie karetka pogotowia. Chcę to absolutnie zdementować." Jest ustawa, która mówi, że ratownictwo medyczne jest finansowane z budżetu państwa. I PO tej ustawy nie będzie W zmieniać. Tak samo będzie jeżeli pacjent trafi do placówki prywatnej. Opłaca składki i takie świadczenia powinny być wykonywane nieodpłatnie. "To już Waldemar Pawlak w niedzielę przewidywał, że PiS będzie wykorzystywał państwo do walki partii między sobą, że będzie wykorzystywał organy państwa i będzie się chwytał brudnych metod" powiedział poseł. Wyraził również dezaprobatę w stosunku do poczynań przedstawicieli PiS w okręgu Kalisko-Leszczyńskim. Poseł stwierdził, że przywożą oni obietnice wyborcze w "workach", takie których spełnić nie mogą. Senator Marek Witczak powiedział między innymi że: "Śledzimy poczynania i wędrówkę Jana Dziedziczaka i jego obietnice bez pokrycia. Droga S5 została wpisana do rejestru drogowych inwestycji, ale Ja się boję bo środki na jej remont mają pochodzić ze środków na bieżące utrzymanie dróg. Nie wiem czy uda się wygospodarować 5 mld złotych na tę inwestycję z tego funduszu. Pieniędzy trzeba będzie poszukiwać jeszcze w innych źródłach." W związku z powyższym z sali padło pytanie skąd w takim razie wziąć pieniądze na 5. Senator stwierdził, że takie pieniądze powinny być wpisane w fundusz spójności. Czyli te pieniądze powinny być przewidziane na drogowe inwestycje. Droga S5 jest strategicznie bardzo ważna. "Nie potrzeba nam kiełbasy wyborczej, trzeba działać" mówi Witczak. Na konferencji zadano też pytanie jak zatrzymać emigrację ludności za pracą i pieniędzmi do innych krajów. Mówcy stwierdzili, że trzeba przekształcić cały system służby zdrowia żeby zagwarantować podwyżki chociażby lekarzom czy też pielęgniarkom. Miejmy nadzieję, że to o czym się ostatnio mówi i to co obiecują kandydaci startujący w wyborach nie okaże się właśnie przysłowiową "kiełbasą wyborczą", która jedna partia zarzuca ciągle drugiej.

Oświadczenie skierowane do

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Kazimierza Marcinkiewicza
Szanowny Panie Premierze!
Władze samorządów gmin i powiatów położonych w południowej części województwa wielkopolskiego podejmują starania o włączenie drogi krajowej nr 11 do kategorii dróg ekspresowych oraz jej budowy na odcinku z Poznania do Kępna, przez Środę Wielkopolską, Jarocin, Pleszew, Ostrów Wielkopolski i Ostrzeszów.
Prezentując argumenty przemawiające za wprowadzeniem wymienionych zmian i realizacją przedmiotowej inwestycji, samorządowcy uznali, że jednym z najistotniejszych środków zmierzających do osiągnięcia zamierzonego celu będzie umieszczenie tej inwestycji w Narodowym Planie Rozwoju na lata 2007-2013.
Pod koniec października 2005 r. samorządowcy otrzymali pismo z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, z którego wynika, że plany inwestycyjne związane z drogą nr 11 znalazły się w "Informacji dla Rady Ministrów", stanowiącej załącznik do Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013, z terminem realizacji do 2010 r. Ponadto projekt Strategii Rozwoju Województwa Wielkopolskiego, przyjęty przez zarząd województwa w dniu 3 listopada 2005 r., przewiduje w celu operacyjnym 1.2. nadanie szczególnego znaczenia drodze nr 11, będącej powiązaniem komunikacyjnym północ-południe. W załączniku nr 2 do projektu NPR na lata 2007-2013 uwzględniono jednak budowę drogi ekspresowej S11 jedynie na odcinku Poznań-Kórnik
Jako wieloletni działacz samorządowy gorąco popieram podjęte przez samorządy starania, dlatego też proszę o informację na temat stanu prac nad umieszczeniem inwestycji związanych z drogą krajową nr 11 w Narodowym Planie Rozwoju na lata 2007-2013 na odcinku od Poznania do Kępna.
Z poważaniem Mariusz Witczak senator RP
SENATOR ZOSTAŁ (PO)OSŁEM I CO? ZAPOMNIAŁO BIEDACZYSKO WYWALCZYĆ REALIZACJĘ INWESTYCJI?????

Ktoś tu usilnie radzi by się

Ktoś tu usilnie radzi by się uczyć, to wtedy zarobi się 169 000 zł - tak jak dyrygujący demonstrantami Mosiński.

Te radę anonimowego internauty dedykuję wszystkim demonstrantom :-) Mogliście się uczyć jak Mosiński, to byście zarabiali 169 000 złotych i pokazywali się w mediach na demonstracjach w sprawie biedy z grupą zrozpaczonych, słabo opłacanych delegatów z Poznania, Konina, Leszna, a nawet z Samoobrony.

A JEST NA TO JESZCZE CZAS.

WIECIE W JAKIM WIEKU, W JAKIEJ SZKOLE I W JAKIM TRYBIE UCZONY MOSIŃSKI ZDAŁ MATURĘ, PO TO BY ZARABIAĆ 169 000 zł?

Niech ktoś napisze :-) Tylko konkretnie, bez psalmów o tym, że doktorat :-) bo Witczak i inne takie też mają, więc to śmiech w dzisiejszych czasach.

KONKRETNIE - JAKIM WIEKU, W JAKIEJ SZKOLE I W JAKIM TRYBIE UCZONY MOSIŃSKI ZDAŁ MATURĘ, PO TO BY ZARABIAĆ 169 000 zł?

Zapewne tam, gdzie sporo

Zapewne tam, gdzie sporo innych, w tym Witczaki (oba zapewne).
Boli dupsko od dyżurowania przed redakcyjnym komputerem. Cóż, trochę ruchu nie zaszkodzi. Proponuję wyjść i pozamiatać otoczenie. Wszak to zajęcie dla POlitycznego CIECIA.

To w rękach inżynierów,

To w rękach inżynierów, fachowców znajdują się obecnie losy Kolei Dużych Prędkości, poinformował na konferencji prasowej senator Mariusz Sebastian Witczak. Każdy wariant dotyczący przebiegu kolei zakłada jednak, że jeden z przystanków KDP znajdzie się w pobliżu Kalisza. Na poniedziałkowej konferencji obecni byli: senator Mariusz Sebastian Witczak, poseł Witold Sitarz oraz wiceprezydent Kalisza Dariusz Grodziński.
To co mogli zrobić politycy w sprawie kolei, zostało już zrobione, podkreślał senator. Obecnie trwają prace nad przygotowaniem studium wykonalności. W tych pracach najważniejszą rolę do odegrania mają inżynierowie. W swoich decyzjach kierują się oni faktami. Ostateczna decyzja w sprawie wyboru któregoś z wariantów zapadnie w styczniu 2012 roku. Senator akcentował jednak, że Urząd Marszałkowski na czele z marszałkiem Wielkopolski cały czas optują za tym, by KDP przebiegała w okolicach Kalisza.
Każdy z rozpatrywanych trzech wariantów zakłada, że przystanek KDP znajdzie się w okolicach Kalisza. Nasze miasto zawsze pojawia się w planach ze względu na walory geograficzne, geometryczne oraz ekonomiczne. Jeden z wariantów, najmniej przez nas akceptowany, ale także w najmniejszym stopniu uwzględniany przez fachowców zakłada rozwidlenie trasy kolei przyjmującej kształt litery „Y” w okolicy Sieradza. Jednak nawet przy tym wariancie przystanek KDP znajduje się w Kaliszu. Wariant sieradzki zakłada też wydłużenie trasy do Wrocławia o 100 kilometrów. Fachowcy najmniej skłaniają się ku tej propozycji, ponieważ w jej przypadku trasa KDP nie jest tak geometryczna, co spowalnia przejazd.
Poseł Witold Sitarz wskazywał, że pewnym problemem, który rozwiązać muszą fachowcy jest zbiornik wodny Jeziorsko. Konieczne jest jego ominięcie. Jeden wariant zakłada rozwidlenie na północ od Kalisza (6 km od Kalisza), drugi na południe (8 km od Kalisza). Przystanek KDP znalazłby się albo w gminie Żelazków albo w gminie Nowe Skalmierzyce, nie ma szans na jego ulokowanie w samym mieście, ponieważ trasa KDP musi przebiegać na terenach niezurbanizowanych.
Wiceprezydent Dariusz Grodziński podkreślał, że władze miasta są aktywnym uczestnikiem wszelkich konsultacji dotyczących Kolei Dużych Prędkości.
Jest szansa na to, że w okolicach Kalisza zlokalizowany będzie punkt techniczny dla KDP. Rozwiązanie to byłoby korzystne dla naszego miasta. Nie jest jednak jeszcze przesądzone.

Oto głos "POlitycznego

Oto głos "POlitycznego geniusza". Za 200 000 zł rocznie można lać wodę ile sił w gębie starczy.
"Solidarność" ogłosiła gotowość do strajku generalnego i wielkiej manifestacji w Warszawie. Politycy Platformy Obywatelskiej przyznają, że nie rozumieją powodów takiej decyzji związkowców.
Głos w tej sprawie zabrał poseł Mariusz Witczak. Kaliski poseł przyznał, że nie zamiary Solidarności są dla niego niezrozumiałe tym bardziej, że niedawno został - korzystnie i dla pracowników, i pracodawców - znowelizowany kodeks pracy. Dodał także, że w wielu krajach sytuacja jest naprawdę zła, a związkowcy wyrażają dla niej zrozumienie.
- Niektóre państwa Unii Europejskiej zostały przez kryzys tak ostro potraktowane, że ograniczano dostęp o oszczędności, obcinano pensje czy nie wypłacano na czas emerytur. Ja nie słyszałem, żeby w tych krajach związki zawodowe organizowały strajki generalne - skomentował Mariusz Witczak w rozmowie dla Polskiego Radia
Kaliski poseł przyznał, że dla niego działania ?Solidarności? to bardziej akcja o charakterze politycznym niż próba ochrony praw pracowniczych.

Niektóre państwa Unii

Niektóre państwa Unii Europejskiej zostały przez kryzys tak ostro potraktowane, że ograniczano dostęp o oszczędności, obcinano pensje czy nie wypłacano na czas emerytur. Ja nie słyszałem, żeby w tych krajach związki zawodowe organizowały strajki generalne - skomentował Mariusz Witczak.
Witczak wyjdź z piwnicy i zobacz co od kilku lat dzieje się w Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Belgii. Nie rób się z siebie pośmiewiska. Nie musisz.

POLECAM "RODZYNKA" SPRZED

POLECAM "RODZYNKA" SPRZED DWÓCH LAT. I ZA TO KASUJE SIĘ 200 000 ZŁ ROCZNIE. LANIE WODY, TO NIEŹLE PŁATNA FUCHA!

W miniony poniedziałek w Biurze Platformy Obywatelskiej w Kaliszu odbyła się konferencja prasowa dotycząca Kolei Dużych Prędkości. Obecni na konferencji senator Mariusz Witczak, poseł Witold Sitarz oraz wiceprezydent Kalisza Dariusz Grodziński omówili szczegółowo warianty przebiegu trasy KDP brane pod uwagę. Realizacja inwestycji polegająca na budowie pierwszej w Polsce tego typu kolei wkroczyła w fazę opracowania studium wykonalności. Stronami umowy są: PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., Ingenieria IDOM International S.A. z siedzibą w Madrycie oraz Biuro Projektów Komunikacyjnych w Poznaniu Sp. z o.o.Harmonogram umowy został podzielony na dwie części. Do 17.10.2011 r. gotowa ma być rekomendacja wariantu najkorzystniejszego a do 17.12.2012 r. uszczegółowienia wybranego wariantu przebiegu linii dużych prędkości i jej połączeń z Centralną Magistralą Kolejową. Data wydania decyzji o rozpoczęciu prac nad częścią drugą studium to 23 stycznia 2012 r.Każdy z rozpatrywanych trzech wariantów zakłada, że przystanek KDP znajdzie się w okolicach Kalisza. Co prawda w jednym z tych wariantów rozwidlenie linii w kierunku Poznania i Wrocławia przewidziana jest w okolicach Sieradza, ale ten wariant jest przez fachowców najrzadziej brany pod uwagę. Przystanki na trasie KDP powinny przynajmniej znajdować się w odległości 100 km ? powiedział senator Mariusz Witczak.Ponadto Kalisz jest bardzo atrakcyjnym punktem na mapie przebiegu trasy choćby ze względów ekonomicznych. Ponad 400-tysięczna aglomeracja kalisko ? ostrowska daje nadzieje na więcej pasażerów niż niewielki Sieradz nawet przy wsparciu Zduńskiej Woli.

I to powinieneś był pan

I to powinieneś był pan powiedzieć tym protestującym w poniedziałek, że zacytuję: "trzeba się było uczyć"
Mielibyście wtedy protestanci tyle kasiory co Mosiński wami dyrygujący. Uczony :-)))))))))))

Ten oborowy obiecywał między

Ten oborowy obiecywał między innymi Koleje Dużych Prędkości w Kaliszu. Kopał w poprzedniej kadencji Prezydenta Miasta Kalisza, że buduje Aquapark na terenie zalewowym i co? Nic, teraz rąsia w rąsię z tym samym włodarzem Miasta Kalisza kreśli nowe wizje. Kilkaset miejsc pracy w jakimś tam "klastrze-plastrze". Wyszło jak zwykle, czyli nic. Kilkunastu przeszło z Pratt&Whitney. Jakoś tak, naczelny radiowej obory nie rozlicza, nie pyta. Dlaczego?

NA WIECU W PONIEDZIAŁEK

NA WIECU W PONIEDZIAŁEK MOGŁEŚ TO POWIEDZIEĆ LUDZIOM PROTESTUJĄCYM. UCZCIE SIĘ - TO BĘDZIECIE MIELI 169 000 ZŁ JAK MOSIŃSKI. A TAK TO MOŻECIE SE POSTAĆ Z KIJKAMI, SZMATKAMI, NAPISAMI I KLASKAĆ MOSIŃSKIEMU, BO ON SIĘ UCZYŁ WIĘC ZARABIA ROCZNIE 169 000 ZŁ.

Ktoś tu napisał, tłumacząc

Ktoś tu napisał, tłumacząc gigantyczne zarobki miejscowego kierownika Soldarności - nijakiego Mosińskiego - tak:

"ze składek związkowych zarobki Mosińsiego wynoszą ca. 5 900 brutto. Pozostałe dochody, to zapewne efekt jego wykształcenia i wiedzy"

CZYLI JUŻ WIECIE ROBOTNICY MIAST I WSI CZEMU NIE ZARABIACIE 160 000 ZŁOTYCH? BO ZAPEWNE BRAK WAM WYKSZTAŁCENIA I WIEDZY ORAZ NIKT NA WAS SKŁADEK NIE CHCE PŁACIĆ.

Ot cała tajemnica gigantycznych zarobków aktywisty kaliskiej Solidarności :-)

Temu powyżej brakuje

Temu powyżej brakuje podstwowego wykształcenia, skoro czytając oświadczenie majątkowe nie potrafi rozróżnić, co oznacza wynagrodzenie ze stosunku pracy od działalności wykonywanej osobiście. Ale co się dziwić. Cieć chociażby ubrał najlepszy gajerek, najdroższy zegarek i przekładził swoje kłaczki żelem ZAWSZE POZOSTANIE C I E C I E M!!!!

Dochody POsła Witczaka:

Dochody POsła Witczaka:
POczątek kadencji:
oszczędności - 25 000 zł
w walutach obcych - 800 euro
wynagrodzenie - 135 000 zł.
OBECNIE ZA 2012 r.
oszczędności - 70 000 zł
w walucie obcej - 2 000 euro
wynagrodzenie - 220 000 zł.
To wszystko dzieki "ciężkiej i znojnej pracy".

Czyli nawet poseł mniej

Czyli nawet poseł mniej zyskał niż wynoszą zaledwie ostatnie roczne przychody miejscowego przewodniczącego "niewolników". Ale jaja.

Nic tylko być grubom rybom w zwionzkach zawodowych. Opłacalne. Ludzie z malutkich pensji sie jeszczce na niego składają, żeby mógł "karierę polityczną" robić.

Rozumiem, ze leming i glupi,

Rozumiem, ze leming i glupi, ze nie POtrafi czytac i liczyc. Wiec kto mu napisal te rewelacje, z ktorych wynika, ze 160 znaczy wiecej niz 220. Ten, kto cie rzezbil kolo byl chyba pijany?

Manifestacja przyniosła

Manifestacja przyniosła oczekiwane założenia. Jak widac w poniższych komentarzach, tonąca w POlitycznym łajnie platforma oszustów i ich niedojdy lemingowe klepia po klawiaturze. A my na to jak na lato! Robimy swoje.

Panowie Robotnicy - żałujecie

Panowie Robotnicy - żałujecie premierowi Polski miesięcznego przychodu i chcą by premier się zamienił z nimi na pieniądze. Ja mam bliższą propozycję. Tam widzę na zdjęciu taki pan w białej czopeczce, przewodniczący za wasze składki.

Zarobki J. Mosińskiego Jana z Solidarności wg oświadczenia:

www.bip.umww.pl/portal?id=50015&res_id=1985496

w punkcie VII, napisane, że jest od członkiem rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej od dnia 17.06.2013 roku i, że z tego tytułu osiągnął w roku ubiegłym (2012) dochód wysokości: 29 755, 86 zł

Następnie - w punkcie VIII oświadczenia - jest napisane:
INNE dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub INNEJ działalności zarobkowej lub zajęć, z podaniem kwot uzyskanych z każdego tytułu:
Stosunek pracy – 71 991, 46 zł
Dieta radnego sejmiku – 29 083, 00 zł
Działalność wykonywana osobiście (art. 13 ustawy) – 37 895, 61 zł
Prawa autorskie (art. 18 ustawy) – 1250 złotych

Dodajemy punkty VII oraz VIII i wychodzi: 169 975, 75 złotych

Podzielone przez 12 miesięcy daje nam to symboliczna kwotę miesięcznego przychodu:

14 164 złotych 66 gr.

Głąbie, jak nie potrafisz

Głąbie, jak nie potrafisz czytać i pisać, to się za to nie bierz. Jeżeli już to robisz, to rób dokładnie. Jak wynika z podanego przez Ciebie NEWSA!!! ze składek związkowych zarobki Mosińsiego wynoszą ca. 5 900 brutto. Pozostałe dochody, to zapewne efekt jego wykształcenia i wiedzy, której ten twój słynny premier nie posiada i posiadał nie będzie.CoolSmile

A TO JUŻ MOGŁEŚ POWIEDZIEĆ

A TO JUŻ MOGŁEŚ POWIEDZIEĆ SAM ROBOTNIKOM PROTESTUJĄCYM W PONIEDZIAŁEK W SPRAWIE PŁAC.

MOGŁEŚ ZABRAĆ TAM ZE SOBĄ TAKI TRANSPARENT LUB DO NICH PRZEMÓWIĆ TYMI SŁOWAMI.

ZABRAKŁO ODWAGI?

Same twarzyczki wiekiem z PRL

Same twarzyczki wiekiem z PRL. Żadnych naprawdę młodych, świeżych ludzi. Bo ci biorą los w swoje ręce, a nie łażą po ulicy i się drą. Potem w autobusy i do następnej mieściny jadą się drzeć i tak dookoła. Muszą mieć autobusy bo gdyby tylko miejscowi przyszli to by była pewne grupka tak mała, żeby nie było co sfotografować. Żenujące kino bijące po oczach takim brakiem spontanu, że nie dziwi brak młodych. Ta organizacja wywodzi się wiekiem z głębokiej komuny i to są pozostałości.

Nie oglądaj zdjęć na tym

Nie oglądaj zdjęć na tym portalu, poszukaj na innych. Byli także młodzi ludzie. Po drugie nie wiem, czy ty sam jesteś jeszcze "świeży", czy po wczorajszej libacji? Po trzecie ta grupka liczyła kilkaset osób. Zdjęcia robiono z premedytacją, aby osmieszyć protest. takie zreszta były zalecenia naczelnego. jakże by inaczej służyć PO?
Po czwarte sam jesteś niczym głęboka komuna. Tatuś z mamunią czerpali w tym PRL-u łapskami zapewne do syta. Coooo?

Ten specjalista od świeżych

Ten specjalista od świeżych twarzyczek, sam ma buzie niczym żółw szyję. Ale skoro taki "mundry" to może naisze nam ile wynosi bezrobocie wśród ludzi młodych? A jak odpowie, to znjadzie także odpowiedź (o ile potrafi samodzielnie mysleć) dlaczego na manifestacji nie było więcej modych ludzi.

Polacy jako naród jest

Polacy jako naród jest niezdolny dozadnej rewolucji i zadnego buntu. Polak jako pracownik, obywatel i czlowiek zdolny jest jedynie do narzekania, kładzie uszy po sobie , ogon skuli i potrafi narzekać, teksty typu...nic nie poradzimy, dobra taka praca niz żadna, no cóż, trzeba pracować bo moze byc gorzej odają sedno naszego podejścia. Niektórzy próbują oszukac, wyzyskac swoich "współziomków". Tacy juz jesteśmy, niezdolni do zadnego buntu, strajku, do zawalczenia o swoje. Po prostu taki z nas naród maranów, łamistrajków (ludzie, kórzy pójda pracować za 3 zł/h gdy znajda sie odważni, którzy sie zbuntują). Fakty sa takie, ze gdyby w Holandii, Belgii, Niemczech, Anglii, Francji tamtejsi obywatele musili placić 6 euro za litr paliwa, 4-8 tys euro za m2 mieszkania, 250 euro za jeansy, 300 zł za buty,20 euro za butelke wina, A NAJNIZSZA KRAJOWA WYNOSIŁABY 350 EURO (a nie jak ma to miejsce 1400 E) to te panstwa spłynełyby krwia i byłaby regularna wojna domowa!! To u nas jest dnoo i 5 metrów mułu a polaczki(bo nie zaslugujemy na określenie Polak) nie zdaja sobie nawet sprawy w jak chorym kraju zyjemy i z jakla bieda mamy do czeynienia. Przez to, że w takim bagnie zyjemy od 30 lat stracilismy zdolność logicznego myslenia i myslimy ze 1190 zl netto to jakas rewelacja przy cenach identycznych albo wyzszych niz na zachodzie....Najbardziej rozsmieszaja nie komentarze gdzie ci zarabiajacy po 1500-2500 zł netto krytykuja zwoazki zawodowe i bronia rządzacych tak jakby ci ostatnio stworzyli tu eldorado. Wyjezdzcie troche w swiat, zobaczcie jak inni zyja. My żejemy w bantustanie i jedynym wyjsciem jest wyjazd stad na zawsze. Nie che nikogo obrazac, jesli to zrobiłem z góry przepraszam, ale jestem pewien ze tak jest jak napisałem. Żyjemy w bagnie i nie zdajemy sobie sprawy jak wielkie to bagno. Marnujemy sobie życie meczac sie tutaj a 10-20% cwaniaków, biznesmenów korzysta z naszej ciezkiej harówy płacac nam jałmużnę. Bogaci sie coraz bardziej bogaca a reszta biednieje.

Kutafony mające takie zdanie

Kutafony mające takie zdanie o rodakach jako o masie ("Polacy jako naród") powinny wypier... daleko od Polaków. Ubliżanie własnym braciom jest śmierdzielstwem gorszym niż zaraza i niskie płace. To brak honoru przeliczany jedynie na euro u Niemców, Holendrów, Anglików i Francuzów, którymio ten kutafon się tak podnieca. Fuj!

To spier... z Polski lumpie,

To spier... z Polski lumpie, skoro nie odpowiada ccharakter tego narodu. Co tu robisz? Chcesz nas pouczać, zmieniać charakter czy może marzysz lumpie o rządzeniu nami?

Zwiąskowiec - osoba wychowana

Zwiąskowiec - osoba wychowana w dawnej Polsce epoki PRL, gdzie czy się stoi czy się leży to się należy. Większość kradła co się dało i ściemniała ile wlazło. Jak tak im źle to proszę do sektora prywatnego. Można otworzyć własny biznes i ciekawe jak wóczas będą traktować pracowników.

A tu piszą, że kierownik

A tu piszą, że kierownik Solidarniści Mosiński zarabia takie gigantyczne poniądze bo zapewne ma odpowiednie wykszałcenie i wiedzę.

To jak to jest, kiedy się ma dochody 169 000 złotych? Potrzebne wykszałcenie czy tylko wystarczy być kierownikiem w Solidarności, bo już nie wiem?

oooo. Ale zauważyliście

oooo. Ale zauważyliście bardzo ciekawy pkt. 4 w postulatach?
Żądanie przyjęcia USTAWY rekompensat dla przedsiębiorstw energochłonnych.
No ciekawe jakie branże reprezentują ci dobrze odżywieni związkowcy na zdjęciach. Chyba się domyślam

Ten postulat matołku wspiera

Ten postulat matołku wspiera pracodawców z tych zakładów, które pobieraja dużo energii a także emitują CO2. Niestety Parlament Europejski i Komisja Europejska narzuciły Polsce takie kwoty, że trzeba będzie zwolnić ok. 500 000 osób (byc może twojego ojca i matkę-hehehee). Rekompensaty są (maja być) dla firm, a nie dla działaczy chory człowieku.

Płaca minimalna = duże

Płaca minimalna = duże bezrobocie
duże bezrobocie = więcej środków na walkę z bezrobociem
więcej środków = większe obciążenie płac pracujących
no, ale są i korzyści! Wiecej miejsc pracy w urzędach pracy....

Z roku na rok pracuje w

Z roku na rok pracuje w Polsce coraz mniej osób. Wysoka stopa bezrobocia + niski przyrost naturalny + emigracja zarobkowa = spadajacy wzrost PKB i wzrastające obciążenia dla budżetu (co roku zwiększa sie liczba emerytów. Nowe prawo emerytalne (67 lat) załatwiło wszystkim pracownikom najemnym po 50 roku życia biedę, wegetację i skazało na pomoc społeczną... Nikt takiego pracownika nie zatrudni, a pracodawca zdąży zwolnić przed okresem ochronnym (do 63 roku życia).
Zanim napiszesz coś głupiego o związkowcach pomyśl, jak będzie wyglądała praca najemnika po wprowadzeniu elastycznego czasu pracy (forsowanego przrz rząd wespóół z pracodawcami).
Pierwszym efektem będą niższe zarobki (nie będzie w żadnej firmie nadgodzin). Wcale nie wzrośnie zatrudnienie, bo "murzyn" będzie pracował po 12 godzin dziennie. Jeżeli wyrobisz w miesiącu 200-300 godzin to odbierzesz przyzwoitą pensję, ale w kolejnym miesiącu będziesz miał 50 godzin i 1/4 wypłaty a rachunki te same do zapłacenia. W krytykowanym powszechnie PRL-u, gdy nie było pracy, płacono postojowe. Dzis nikt sie "murzynem" - pracownikiem najemnym nie przejmuje!!!

Gdy się miesza Papieża do

Gdy się miesza Papieża do takich akcji to należy założyć coś innego niż krótkie gacie i tenisówki na gołe sery, jak na działkę, gdy się chce oddawać pokłony i szacunek. Żenada.

Kogo boi sie PO? Kordony

Kogo boi sie PO? Kordony ochroniarzy, czarne plachty odgradzaja miejsce kongresu Partii Oszustow. Czyzby ktos mial wykrasc POlityczny tombak - Donalda zwanego Tuskiem?

A dlaczego w Bieszczadach?

A dlaczego w Bieszczadach? Twoim zdaniem, tam mieszkają głodne dzieci? Chyba trepie nie byłeś w tamtych rejonach, skoro masz tak prymitywne zdanie o mieszkańcach tych gór.

Normalnie mnie powaliło jak

Normalnie mnie powaliło jak zobaczyłem, ile to związkowców i sympatyków jest w stanie zorganizować z regionu Pan Mosiński. Zastanawiam się więc, kto na niego głosuje, że tyle lat siedzi na swoim stołku. Prawda jest chyba taka, że oni wolą pracować, niż działać.

Prawie 6 000 czlonków

Prawie 6 000 czlonków eprezentownych przez swoich delegatów. W ostatnich wyborach do sejmiku prawie 16 000 mieszkańców. W Kaliszu pokonał lidera listy PO. Chyba wystarczy yuch statystyk.Wink

3 autobusy spoza Kalisza a ci

3 autobusy spoza Kalisza a ci z Poznania, Konina i Leszna to nawet przecież nie są w regionie południowej wielkopolski. Więc ile tam było ludzi z Kalisza. Walczak z Przełożonym?

Ja mam radę dla tych

Ja mam radę dla tych niezadowolonych.
Nikt ci jednemu z drugim nie karze pracować za 1200 zł dla burków mających firmy.
Załóż swoją firmę i WSZYSTKO BĘDZIESZ MIAŁ DLA SIEBIE.
Pierdo...sz sobie pensję 10 tysiaków w wreszczcie robotniku będziesz żył jak człowiek.
Prawda, że genialnie proste?
DO DZIEŁA.

ale cwaniak jesteś...jakby

ale cwaniak jesteś...jakby każdy założył firmy\e to kto na te firmy by pracował??????????może mi odpowiesz imbe...le...a po drugie primo dlaczego tylko właściciele firm mają przywilej godnie żyć i nie odczuwać kryzysu?????jak jeżdzili limuzynami tak jeżdzą pokaż mi któregoś kto przesiadł się na seicento np więc dlaczego zwykły pracownik bo przecież dzięki niemu rynek idzie do przodu bo to pracownik ten niewolnik zapierd....la w pocie czoła całymi dniami za jałmużne tak jak w bangladeszu i to na dodatek kosztem rodziny..........więc chyba zasługuje na te minimum jakie powinno być 2500 PLN NETTO!!!!!!!!!!!!!!!!!

Słyszałeś o firmach

Słyszałeś o firmach jednoosobowych? Sam sobie jesteś panem i już na szefa nic nie zrzucisz. Wtedy gdy ci "nie idzie" żona dostaje pewności, że to ty jesteś debilem, a nie mityczny właściciel, który wszystko odbiera waszej rodzinie ;-/

Tak cienko z członkami, że

Tak cienko z członkami, że trzeba w jeden dzień jeździć od miasta do miasta specjalną grupą zebraną z kilku miast, bo by z miejscowych członków nie wystarczyło na "manifestację?
To śmieszne, że się ludzi z Leszna, Konina i PoznaniA przywozi do Kalisza żeby wyglądalo.
Kiedyś za komuny wozili robotników z miasta do miasta na manifestacje poparcia dla partii, pamiętam. Żeby była frekwencja dla telewizji ;-)

Gdyby było tam 500 osób i

Gdyby było tam 500 osób i wszystkie z Kalisza (a wiadomo, że nie bylo) to przy stutysięcznym mieście daje to 0,5 % społeczeństwa. Wstrząsająca siła buntu społecznego. Normalnie rewolucja francuska. Tylko Francuzy nie przyszły.
Ale z Leszna i Konina za to autobusem dowieźli.

Czytam, że Panowie Robotnicy

Czytam, że Panowie Robotnicy - zagłodzeni, co widać na zdjęcach - żałują premierowi Polski miesięcznego przychodu i chcą by premier się zamienił z nimi na pieniądze. Ja mam bliższą propozycję. Tam na czele Was szedł widzę na zdjęciu taki pan w białej czopeczce.

Zarobki J. Mosińskiego Jana z Solidarności wg oświadczenia:

www.bip.umww.pl/portal?id=50015&res_id=1985496

w punkcie VII, napisane, że jest od członkiem rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej od dnia 17.06.2013 roku i, że z tego tytułu osiągnął w roku ubiegłym (2012) dochód wysokości: 29 755, 86 zł

Następnie - w punkcie VIII oświadczenia - jest napisane:
INNE dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub INNEJ działalności zarobkowej lub zajęć, z podaniem kwot uzyskanych z każdego tytułu:
Stosunek pracy – 71 991, 46 zł
Dieta radnego sejmiku – 29 083, 00 zł
Działalność wykonywana osobiście (art. 13 ustawy) – 37 895, 61 zł
Prawa autorskie (art. 18 ustawy) – 1250 złotych

Dodajemy punkty VII oraz VIII i wychodzi: 169 975, 75 złotych

Podzielone przez 12 miesięcy daje nam to symboliczna kwotę miesięcznego przychodu:

14 164 złotych 66 gr.

A propos płacy minimalnej.

A propos płacy minimalnej. Przede wszystkim należałoby przyjąć zasadę, że dodatki (np. stażowe) nie są do niej wliczane, lecz muszą ją zwiększać. Niby mam dodatek, a zarabiam praktycznie tyle samo co początkujący. Znalazłem w Internecie wiadomość, że pewien poseł napisał interpelację:
Problem ten dotyczy przede wszystkim grup pracowników najniżej zarabiających. Zdarza się tak, że pracownik z dwudziestoletnim stażem otrzymuje minimalne wynagrodzenie, w którego skład wchodzi również dodatek za wysługę lat. Równocześnie przyjmowany nowy pracownik na takim samym stanowisku z niskim stażem pracy musi otrzymać co najmniej minimalne wynagrodzenie. W rezultacie dodatek za wysługę lat nie spełnia swojej funkcji, gdyż obydwie osoby w efekcie dostają to samo wynagrodzenie.
Rodzi to skutki w postaci niesprawiedliwości społecznej i nierówności wobec prawa dla pracowników z dłuższym stażem pracy. Zwiększające się minimalne wynagrodzenie ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” w drodze obwieszczenia prezesa Rady Ministrów do 15 września każdego roku prowadzi do zrównania płac bez względu na staż pracy. Jest to czynnik demotywujący dla pracowników z długoletnim stażem pracy.
Minister pracy na to odpowiedział m.in:
Propozycja poszerzenia katalogu wyłączeń, ujętego w art. 6 ust. 5 ustawy, o dodatek za wysługę lat nie wydaje się zasadna, a jej ewentualne uwzględnienie mogłoby wpłynąć na zmianę charakteru minimalnego wynagrodzenia za pracę. Mogłoby to skutkować także presją na wyłączenie innych dodatków związanych ze specyfiką lub warunkami wykonywanej pracy.

 Prosze nie zapominać że w

Prosze nie zapominać że w Wojsku Żołnierz nie jest Człowiekiem a jedynie celującym albo celem i podobnie jest z Pracownikem gdzie w Pracy jest uważany jako częścią maszyny Dla Pseudopracodawców nastały złote lata Na palcach jednej ręki można znależć uczciwych Chlebodawców Na Zwiazkach zawodowych a właściwie na Plecach Robotnikach kariere zrobił Cienki Bolek co obiecał każdemu po 300 tys a Złodzieji i Kombinatorow puści w skarpetkach A co zrobił by teraz? Ludzi którzy by chcieli Chleba i Pracy by spałowal

Załóż se firmę i zostań swoim

Załóż se firmę i zostań swoim Chlebodawcą, półmózgu. Może być malutka. Jednoosobowa.
Boisz się, że klienci będą cię mieć w du.... i gó.... zarobisz?
Nie potrafisz?
A może wolisz pracować jako najemny robotnik żeby kto inny martwił się o firmę jako całość i żebyś mógł żonie powiedzieć, że twój szef to debil - bo inaczej żona by mogła powiedzieć, że sam jesteś debilem skoro macie jak macie a sam sobie jesteś szefem?

Po jaką cholere Burku

Po jaką cholere Burku zakladaleś Firme jak nie dajesz sobie rady Na Zachodzie Firma na swoje wychodzi nie jak w Polsce po dwóch,trzech latach ale po wielu latach Najlepiej byś chciał żeby Ludzie pracowali nie za te nawet 1200 zl ale za 400zl po 16 godzin non stop Nic tylko takiego sku za morde i kopa w dupe Ja jestem zbyt uczciwym żeby Firme założyć i pracować nie musze bo mam Emeryture kolejowa i Mi te 2800 zl starczy

Grube miliony co roku

Grube miliony co roku przeznaczają na związki zawodowe największe koncerny, spółki i przedsiębiorstwa w Polsce. Najwięcej pieniędzy na związkowców przekazują – Kompania Węglowa, Grupa Kapitałowa PGE, Jastrzębska Spółka Węglowa oraz KGHM. Tam również najważniejsi etatowi działacze mogą liczyć na kilkunastotysięczne pensje.

Przygotowując ranking wzięliśmy pod uwagę dwie pierwsze dziesiątki największych polskich przedsiębiorstw - zarówno państwowych, jak też prywatnych. Wśród nich znajdują się przede wszystkim giganci energetyczni, miedziowi, węglowi oraz paliwowi. Wiele firm przekazało nam informacje, część podała tylko lakoniczne wiadomości, zasłaniając się tajemnicą czy brakiem danych, kilka natomiast nie udzieliło żadnych informacji. Wszystkie kwoty podane w zestawieniu to kwoty brutto.
Ile kosztują związki zawodowe?
Według danych GUS w Polsce jest około 19 tysięcy związków zawodowych. Trzy lata temu na związki zawodowe w 254 spółkach państwowych wydano 51 mln zł. Tak wynikało z raportu Ministerstwa Skarbu Państwa. Dziś ta kwota jest zdecydowanie większa.
Poniżej prezentujemy listę przedsiębiorstw i wysokości kwot, jakie co roku zostają przekazywane na związki zawodowe.
Ranking przeprowadzony na podstawie informacji z firm oraz publikacji. Wybrane dane z trzech ostatnich lat.
Jednak nie wszystkie bogate przedsiębiorstwa obligatoryjnie wydają miliony złotych na związki, choćby spółki LOT czy Telewizji Polskiej. Słynny jest także przykład Zakładu Maszyn Chemicznych Metalchem, gdzie trzy lata temu kwota do rozdysponowania wyniosła – bagatela - 29 zł! Natomiast lider dużej dystrybucji Carrefour Polska ma tylko jeden związek zawodowy i 2 etatowych działaczy.
Jak wynika z danych, liczba związków zawodowych w spółkach państwowych lub z udziałem Skarbu Państwa jest zdecydowanie większa, aniżeli w firmach prywatnych.
Na ogólne koszty związkowe, tak jak na przykład w Polskiej Grupie Energetycznej, składają się – wynagrodzenia etatowych działaczy (zazwyczaj stanowią 90 proc. rocznej kwoty), koszty materiałów biurowych, wynajmu powierzchni biurowych, koszty eksploatacji samochodów służbowych, koszty delegacji służbowych, organizacji szkoleń i konferencji.
Gdzie zarabiają najwięcej?
Zgodnie z ustawą związkom zawodowym należą się etaty. Jeśli związek w zakładzie liczy 150 – 500 członków, to może dostać jeden etat na koszt firmy. Gdy związek ma ponad 500 członków – dostaje dwa etaty, gdy tysiąc – 3 etaty, a gdy 2 tysiące – 4 etaty. Każdy kolejny tysiąc - to nowy etat. Gdy związek liczy mniej niż 150 osób, to oddelegowany związkowiec otrzymuje częściowe zwolnienie z obowiązku pracy w miesięcznym wymiarze godzin równym liczbie członków zatrudnionych w zakładzie pracy.
Na związkową wypłatę składa się – średnia z ostatnich trzech miesięcy, jaką działacz otrzymywał na stanowisku pracy przed oddelegowaniem oraz dodatkowe składniki (w zależności od zakładu pracy) – „trzynastka”, „czternastka”, barbórka, nagrody jubileuszowe, nagroda z zysku, dodatkowa nagroda roczna, kwartalna oraz deputat. Oprócz tego działacze mogą liczyć na bony świąteczne, pożyczki mieszkaniowe, zapomogi czy paczki dla dzieci. Niektórzy związkowcy mogą bez większych problemów zarobić 150 tys. zł rocznie, generalnie jednak większość z nich dostaje tyle, ile zwykły pracownik.
Ranking przeprowadzony na podstawie informacji z firm oraz publikacji. Wybrane dane z trzech ostatnich lat.
Najwyższe pensje otrzymują przewodniczący związków zawodowych i ich zastępcy. Nie wszyscy oczywiście – zależy to w głównej mierze od zarobków w firmie i jej zysków. Statystyki mówią, że zawodowi działacze w Polsce otrzymują średnio pensje w przedziale 2300-5300 zł. Natomiast przewodniczący związków – średnio 8400 zł.
W KGHM jest 43 etatów związkowych. Średnia pensja z nagrodą z zysku w ubiegłym roku wyniosła 8980 zł. - Pensje osób oddelegowanych równe są zarobkom na dotychczas zajmowanym stanowisku. KGHM nie publikuje danych dotyczących zarobków konkretnych osób, reguluje to ustawa o ochronie danych osobowych - podkreśla Sylwia Rozkosz z biura prasowego miedziowego kombinatu.
W Kompani Węglowej jest ponad 150 etatowych działaczy, w Zakładach Azotowych Puławy tylko ośmiu. - Wysokość całkowitego wynagrodzenia oddelegowanych do pracy w związkach za ubiegły rok to 782 340 zł. Z narzutami płaconymi przez pracodawcę to 928 221 zł. W trzech organizacjach zatrudniona jest dodatkowo sekretarka. Pracodawca zapewnia organizacjom związkowym pomieszczenia biurowe wraz ze sprzętem oraz coroczne środki finansowe do prowadzenia działalności. Ich wysokość to 138 774 zł - wylicza Grzegorz Kulik, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Zakładów Azotowych Puławy. - Na wysokość najwyższego wynagrodzenia złożyły się: wynagrodzenie zasadnicze, nagroda z zysku, jednorazowe świadczenie pieniężne i świadczenie dodatkowe – dodaje.
W AcelorMittal na stałe oddelegowane są 33 osoby. Wynagrodzenia są bardzo różne i wynikają z pensji otrzymywanej na stanowisku przed oddelegowaniem.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej na etatach są 74 osoby. Wynagrodzenia wraz z ZUS-em wyniosły 10 989 273 zł, pozostałe koszty to 941 644 zł. Najniższa związkowa pensja wyniosła 2 322 zł – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW.
Niestety, nie wszystkie przedsiębiorstwa ujawniły dane dotyczące związków i kosztów, jakie na nie ponoszą. Najpilniej tajemnicy strzegą – Poczta Polska (działają tam 73 związki), Tauron, PGNiG, TP (obecnie Orange Polska) z 18 związkami czy Grupa Enea z 8 związkami. Można jedynie przypuszczać, że roczne wydatki na związki to bardzo duże sumy.
Zgodnie z ustawą o związkach zawodowych etatowy związkowiec jest zwolniony z wykonywania pracy na okres swojej kadencji w zarządzie zakładowej organizacji związkowej. Przysługuje mu także wynagrodzenie.
Gdy działacz zakończy kadencję pracodawca musi go zatrudnić na poprzednim stanowisku. Gdy nie jest to możliwe, musi znaleźć dla niego równorzędne lub inne, ale odpowiadające jego kwalifikacjom i z wynagrodzeniem nie niższym niż to, które pobierał przed zwolnieniem z obowiązku świadczenia pracy.
Pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z innym pracownikiem, będącym członkiem danej zakładowej organizacji związkowej, upoważnionym do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy.
Związkowcy z NSZZ „Solidarność” stanowią 6 proc. zatrudnionych. O połowę mniejsza grupa udziela się w organizacjach związkowych należących do OPZZ, a jeszcze mniejsza w związkach skupionych w Forum Związków Zawodowych. http://m.onet.pl/biznes,q3gd6

Setki milionów idzie na

Setki milionów idzie na nierobów POlitycznych. Odebrać od koryta i dać ludziom. Będzie lżej. A dla ciebie popaprańcu nalepiej, jakby był krwiożerczy liberalizm. Tak na marginesie pracujesz gdziekolwiek lowelasie, czy tylko siedzisz przed komputerem biorąc zasiłek?

oj słyszalęm ze tyle nas

oj słyszalęm ze tyle nas miało byc a jednak niewiele, nawet w Kosciele jak odprawiał msze sp. O.STEFAN DZIERŻEK to więcej było ludzi jak dzisiaj. Widac ze przewodniczący zakłdow i regionu nie potrafią juz wiele zrobic a krzyczec to juz sie nie kazdemu chce by gardło zdzierac. Juz nie te czasy.....

to fakt ze pracodawcy

to fakt ze pracodawcy wykorzystuja swoja pozycje robic z prcowników niewolników niestety związki zawodwe nie chronia nas w zaden sposob, jedynie wykorzystuja posady zeby nabic sobie kabze. Powinny bronic pracowników w prywatnych malych firmch a nie tylko w wielkich panstowych zakładach, ktore staja sie powoli przeszloscia! Jesli pracownik w 2-10 osobowej firmie zglosi problem to pracodawca ma jedna odpowiedz...nie podoba sie to tam są drzwi a na twoje miejsce jest 20 chetnych (bo jest 20 chetnych łamistrajków, ktorzy pojda pracowac za 3 zl na godzine)

Obawiam się że w tych ,

Obawiam się że w tych ,,wielkich" zakładach przewodniczący związków jeszcze bardziej są zmanipulowani przez klike zasiedziałych prezesików, do tego stopnia że w jednym z kaliskich przedsiębiorstw wmówili ,wręcz zastraszyli zaloge i na śmiesznych warunkach pozbawili pracowników Trzynastki :):):):))!!! A w ratuszu nadal jest wypłacana:):)!!!! Podobnych przykładów możnaby wymieniać bez końca. Tak bylo jest i będzie do puki związkowi przedstawiciele w zakładach bedą oplacani przez pracodawce, druga sprawa to wybor takich ludzi:)) nie wybierać przekrętow !!!!!!!!!!!!!