Uratuje życie

Proste w obsłudze urządzenie może uratować życie. Wystarczy przypiąć elektrody, a samo przeprowadzi badanie, przeanalizuje wyniki i podejmie decyzję o elektrowstrząsach. Mają go wszystkie szanujące się instytucje, w których jest duży przepływ klientów. Teraz automatyczny defibrylator zewnętrzny ma również ostrowskie starostwo. Urządzenie zakupiono ze środków przeznaczonych na profilaktykę zdrowotną, a koszt to około 5 000 złotych.
"Fenomen urządzenia polega na tym, że może go podłączyć nawet laik" - powiedział Radiu Centrum dyrektor ostrowskiego szpitala Dariusz Bierła:

"To urządzenie ratuje życie osobom, u których dochodzi do nagłego zatrzymania krążenia z przyczyn kardiologicznych. Jak wiadomo 90% nagłych zatrzymań krążenia jest spowodowanych migotaniem komór w przebiegu ostrej niewydolności. I podłączenie takiego urządzenia może uratować pacjentowi życie."

Oznaczenia informacyjne o urządzeniu pojawiły się na drzwiach wejściowych starostwa. Sam defibrylator znajduje się w pokoju nr 229.

 

zeidleratrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

A jak w pokoju 229 nie

A jak w pokoju 229 nie będzie nikogo to co wtedy, z powrotem na portiernie wypisać druki kto po co i dlaczego i już po 15 min mamy defibrylator, a może zawsze można przy okazji odwiedzin starostwa od razu poprosić o klucze zapasowe jak by co ? Takie urządzenia montuje się w ogólno dostępnych miejscach chyba że tam tak kradną że postanowili się zabezpieczyć. Bo co w takim razie z pierwszymi 4 min.

Przeprowadzi badanie?

Przeprowadzi badanie? Elektrowstrząsy? Kto to pisał? Ludzie...
Nie badania, a analizę rytmu, nie elektrowstrząsy, a wyładowanie/defibrylację...