Tragedia przy Górnośląskiej

65-letni mężczyzna, ofiara sobotniego pożaru mieszkania przy ul. Górnośląskiej w Kaliszu, zmarł w szpitalu w niedzielę popołudniu. "Pacjent został przewieziony do nas w krytycznym stanie. Miał poparzone ponad 90% powierzchni ciała. Jego 59-letnia partnerka ma poparzenia 3 stopnia nóg i podudzi. Przebywa na oddziale chirurgicznym" - powiedział Radiu Centrum rzecznik kaliskiego Szpitala, Paweł Gawroński.

Ogień pojawił się na czwartym piętrze budynku w sobotę po godzinie 17-ej. "W mieszkaniu zapaliła się wersalka. Została ugaszona przez sąsiadów jeszcze przed przybyciem ratowników. Gdy służby pojawiły się na miejscu zdarzenia, mężczyzna był na klatce, kobieta wewnątrz mieszkania. Z pożarem walczyło 9 strażaków. Akcja trwała ponad 40 minut. Spaleniu uległa wersalka, okopcone zostały ściany" - poinformował Radio Centrum dyżurny kaliskiej straży pożarnej.

Straty oszacowano na około 5 000 złotych. Dochodzenie w sprawie pożaru prowadzi policja. Jak powiedziała Radiu Centrum st. sierz. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej komendy: "Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było zaprószenie ognia".

Autor: 

Agnieszka Gierz

Personalia

e-mail
gierz@rc.fm

Nazwisko: 

Agnieszka Gierz

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

przez okno nie wyglądałem bo

przez okno nie wyglądałem bo byłem przy wejsciu do budynku i tu sie zdziwisz bo straz byla pierwsza a karetka po nich dojechala a po drugie ciekawe co mieli zrobic jak mial poparzone 99% ciala przeciez oni to nie lekarze dobrze ze tlen podali reszte juz pogotowie zrobilo

pierwsza  na miejscu była

pierwsza na miejscu była straż dopiero później dojechało pogotowie więc nie bredź że to pogotowie odwaliło robotę bo pierwszej pomocy udzieliła straż a następnie razem już z pogotowiem wyniosła poszkodowanych do karetki a że pogotowie ratowało ich póżniej to już ich obowiązek a nie strażaków

No to niestety masz

No to niestety masz niesprawdzone informacje. Za słabo przez okno wyglądałeś, skoro straż widziałeś jako pierwszą. Poza tym... pierwsza pomoc straży ogranicza się w zasadzie tylko do podania tlenu. Obojętnie, czy pacjentowi trzeba, czy też jest przeciwwskazany.

Jak zwykle strażacy tylko

Jak zwykle strażacy tylko ratowali - brednie !!!!! Tak naprawde nic nie zrobili nawet nie musieli gasić, najgorszą robotę odwaliło pogotowie ratunkowe to oni ratowali tych ludzi.

Jeszcze się nie nauczyłeś, że

Jeszcze się nie nauczyłeś, że to dzielni strażacy zawsze ratują, a pogotowie tylko odwozi do szpitala? Większość komunikatów strażackich tak brzmi. Ale skoro pogotowie tylko przewozi do szpitala, to może następnym razem niech wzywają taksówki? Też przecież przewiozą.