Radny zostaje

Arleta Zeidler, Radio CentrumNadal będzie radnym i leśniczym. Jerzy Kątny pozostanie w radzie powiatu ostrowskiego i na stanowisku w Leśnictwie Klady. Odwołania chciał przełożony Kątnego, który zarzuca mu między innymi nieprawidłowości w gospodarce drzewnej i braki w dokumentacji. Jednak radni podczas czwartkowej sesji zdecydowali inaczej i nie odebrali mu prawa do sprawowanych funkcji.

"Zostałem obdarzony dużym zaufaniem" - powiedział po głosowaniu radny: "Gdybym był winny nie narażałbym całej rady na trudną sytuację w trakcie głosowania. Dziękuję państwu za to wsparcie. To dla mnie niezwykle cenne w tej chwili, po dwóch miesiącach utarczek z tymi, którzy chcieli mojego odwołania. Myślę, że jeszcze trochę i cała sytuacja będzie wyjaśniona."

Na zwolnienie radnego z pracy musi wyrazić zgodę cała rada, a to zdarza się bardzo rzadko. W ostatnich latach takich prób było kilka. Udało się raz, kiedy rada miejska zgodziła się na zwolnienie dwóch radnych, którzy weszli w konflikt z prawem.

zeidleratrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

ale w artykule wyraźnie

ale w artykule wyraźnie napisano, że wniosek o zgodę na zwolnienie z pracy radnego pracodawca składał z uwagi na jego zaniedbania w pracy i nie ma to nic wspólnego z działalnością społeczną radnego - dziwny to kraj, że wystarczy być radnym i już można nie wykonywać swoich obowiązków czy zaniedbywać prace, a pracodawca nic nie może zrobić
doprowadzi to do tego, że jak tylko jakiś pracodawca się dowie, że jego pracownik startuje w jakichkolwiek wyborach, zanim pracownik dostanie mandat, to pracodawca go szybko zwolni, by później nie mieć kłopotów z niesumiennym i bezkarnym pracownikiem, a myślę, że nie o to ustawodawcy chodziło zapewniając ustawą o samorządach ochronę radnych - no ale do tego doprowadzają same rady, skoro blokują zwolnienia niesumiennych pracowników

Art. 25 ust.2 ustawy o

Art. 25 ust.2 ustawy o samorządzie gminnym: "Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu." Należy się domyślać, że radny miał być zwolniony za zdarzenia w związku z wykonywaniem mandatu, bo jeżeli nie, to pracodawca ma zawsze możliwość rozwiązania stosunku pracy nawet gdy Rada powie NIE.

Oznacza to, że rada : ●

Oznacza to, że rada :
● ma obowiązek odmówić wyrażenia zgody na zwolnienie z pracy – jeżeli podstawą rozwiązania stosunku pracy są zdarzenia związane z wykonywaniem mandatu radnego przez pracownika,
● może wyrazić zgodę na zwolnienie – w pozostałych przypadkach.
Taki pogląd jest utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego (dalej: SN) i Naczelnego Sądu Administracyjnego (dalej: NSA).
Sąd Najwyższy w wyroku z 17 września 2007 r. (sygn. akt III PK 36/07) uznał, że w sytuacjach gdy podstawą rozwiązania stosunku pracy nie są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu, decyzję o wyrażeniu zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym pozostawiono dyskrecjonalnej ocenie samej rady, która swobodnie decyduje, czy zgody takiej udzielić, czy też nie (...) swobodna uznaniowa decyzja należy tylko do niej.

Podobny pogląd wyraził SN w wyroku z 11 grudnia 2007 r. (sygn. akt I PK 152/07), stwierdzając dodatkowo, że rada nie ma obowiązku uzasadniać swojego stanowiska

Art. 25 ust.2 ustawy o

Art. 25 ust.2 ustawy o samorządzie gminnym: "Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu." Należy się domyślać, że radny miał być zwolniony za zdarzenia w związku z wykonywaniem mandatu, bo jeżeli nie to pracodawca ma zawsze możliwość rozwiązania stosunku pracy nawet gdy Rada powie NIE.

Rozwiązanie stosunku pracy

Rozwiązanie stosunku pracy z radnym wymaga uprzedniej zgody rady gminy, rady powiatu lub sejmiku województwa.
I to jest w tym przepisie nadrzednę i nie uprawnia to w żaden sposób do rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę nawet gdy rada powie NIE.