Na sesji rady miejskiej Pleszewa po raz kolejny wrócił temat karetki, którą wojewoda przenosi z powiatu pleszewskiego do wrzesińskiego. Radni spierali się, kto i jak walczy o karetkę. Nie przebierano w słowach.

Najpierw był protest na rynku, gdzie radny Włodzimierz Grobys wręczył rzecznikowi wojewody ulotkę sugerującą, że Platforma Obywatelska bierze na siebie winę za całe zło, które się może wydarzyć, kiedy karetki nie będzie. Potem liderzy PO, która w ratuszu jest w opozycji, w liście otwartym protestowali przeciwko działaniom radnego Grobysa, o czym słuchacze Radia Centrum też byli poinformowani. W czwartek Włodzimierz Grobys wytknął liderom PO: Marcinowi Sitnickiemu i Błażejowi Kaczmarkowi, że nic nie zrobili w sprawie karetki. "Cały powiat się z was śmieje, że na proteście staliście za drzewami. Nie współczuję wam i nie łączę się w bólu" - mówił Grobys.

Usłyszał od Kaczmarka, że oprócz śmiesznego transparentu nic nie zrobił. Marcin Sitnicki z PO przypomniał przewodniczącemu Olgierdowi Wajsnisowi, że ten jest członkiem PSL, które współrządzi Polską. "Zróbmy coś panie Wajsnis". W końcu ustalono kolejne podejście PO i PSL, ale już nie pod wojewodę ale pod minister zdrowia Ewę Kopacz. "Tylko Grobysa nie bierzcie" - podpowiadała publiczność.

kuczynskarc.fm