Łzy zmieszane z deszczem

Polska przegrała we Wrocławiu z Czechami 0:1. W 72. minucie Peter Jiracek strzelił bramkę Polakom. To oznacza, że biało-czerwoni odpadają z mistrzostw Europy.

Zawiedzeni taką sytuacją są miliony Polaków, którzy wierzyli i mieli nadzieję na historyczny sukces. Niepocieszeni byli też kaliszanie, którzy kibicowali w strugach deszczu i gradu w Kaliskiej Strefie Kibica.

Dosłownie chwilę po pierwszym gwizdku nad Kaliszem spadł silny deszcz i grad, wielu kibiców zdecydowało się opuścić strefę, zostali tylko ci najwytrwalsi. Niektórzy też porażki polskich piłkarzy upatrywali właśnie w pogodzie, bo reprezentacja grała także w deszczu. Jednak eksperci, ale i kibice twierdzą, że to był słaby mecz.

"Niestety nie popisaliśmy się, przegraliśmy, to wielka szkoda, bo po meczu z Rosją spodziewaliśmy się naprawdę wiele i dlatego pewnie teraz jesteśmy bardzo zawiedzeni. Żalu nie mamy, takie życie. Pocieszające jest to, że Rosja także odpadła. W strefie, pomimo kiepskiej pogoda atmosfera była dobra, nie mamy żalu, ale smutek jest. Polacy nic się nie stało..." - mówili do mikrofonu Radia Centrum kaliscy kibice.

Niestety biało-czerwone barwy zostały jednak zwyciężone. W grupie A najsłabszą reprezentacją okazała się właśnie Polska. Do ćwierćfinału awansowali Czesi i Grecy.

wojtysatrc.fm

 * * *

Nie tak miało być. Zamiast wielkiej radości, ogromny smutek i rozczarowanie. Tłumy kibiców, którzy na Piaskach Szczygliczce w Ostrowie Wielkopolskim wspólnie kibicowały reprezentacji Polski, pomimo deszczu twardo wytrwały w we wspólnym dopingu. Był chóralnie odśpiewany Mazurek Dąbrowskiego, skandowanie - Polska, Polska - i niesamowita atmosfera. O wrażenia w przerwie meczu Polska - Czechy Radio Centrum zapytało Mirosława Wodniczaka:

"Bardzo mi się podoba to wspólne kibicowanie. Dobrze, że coś takiego powstało w Ostrowie. Wszyscy Polacy są razem i kibicują naszej drużynie. O to chodziło. Pomimo deszczu tłumy są tutaj na Piaskach Szczygliczce. Polska jest jedna i wszyscy jej kibicujemy. Jest naprawdę fajna atmosfera. Polska musi wygrać" - wierzył do końca rozmówca Radia Centrum.

Niestety, Polacy w drugiej połowie meczu o wszystko, zostali brutalnie zbudzeni ze snu o sukcesie na Euro 2012. Ulewny deszcz w sobotni wieczór mieszał się ze łzami kibiców. Takiej wielkiej imprezy w Polsce i takiej szansy na zaistnienie w niej długo możemy nie mieć. Szkoda, bo Euro bez biało-czerwonych nie będzie już dla współgospodarzy Mistrzostw Europy takie samo...

STREFA KIBICA W KALISZU:   

 

 

 

 

 

TAK KIBICOWALI OSTROWIANIE:

wojtysatrc.fm&kmiecikatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

ja tam myśle że ten rychu

ja tam myśle że ten rychu w tym elaboracie poniżej zawarł sporo racji. ale nie napisał, że polacy byli dużo lepsi, tylko czesi mieli lepszą kondycję i za szybko biegali. jak do tego dołozymy zemstę bogów to wyszło co wyszło.

TO WIELKA TRAGEDIA NARODOWA

TO WIELKA TRAGEDIA NARODOWA ZE TUSEK TAKI MĄDRY A NIE WYTRENOWAŁ EKIPY NA ERO, ZAMIAST ZAJMOWAC SIE POLITYKA ZAJĄŁ BY SIE TROWANIEM POLSKIEJ EKIPY PIŁKARZY. PREMIER POWINIEN BYC PREMIEREM A NIE PAJACEM. DOPUKI PLATFORMA BEDZIE RZADZIC POLSKA NIGDY NIC NIE ZDOBEDZIEMY ANI NA MUNDIALU ANI NA EURO. TYLKO PLACZ I ŁZY MI POZOSTAŁY. NIE TUSEK POWIE KRO TEZ STOI ZA SMIERCIĄ GENERAŁA PETELICKIEGO A PRZESTANIE PAJACOWAC. PORAZKA NA EURO I SMIERC GENERAŁA TO DWIE TRAGEDIE TEGOO WEEKENDU. R.I.P.

Szkoda naszych, włożyli

Szkoda naszych, włożyli mnóstwo serca w grę, a że brakło szczęścia i umiejętności to inna sprawa. Jako kibic ciężko mi być obiektywnym :)
P.S.Rychu, jak już musisz spamować forum swoimi przemyśleniami, to mała rada. Pisz krócej. Pewnie nikomu nie chciało się czytać twojego referatu i siedzisz teraz przed kompem rozczarowany bo nikogo nie sprowokowałeś, nikt ci nie ubliżył. Pozdro

Czego można było więcej

Czego można było więcej oczekiwać? Polska wg FIFA 65 miejsce, Rosja 11, Czechy 26, Grecja 14. To i tak dobrze że dwa razy zremisowaliśmy. Brawo Polska Reprezentacja jest nadzieja na przyszłość! Teraz musicie popracować nad zespołem i za 4 lata wejdziecie do Euro bez niczego. Jeszcze raz gratuluje. Żal mi tylko TV i tego co z ludźmi zrobiła ..

Gdy w temacie "Polska:Grecja

Gdy w temacie "Polska:Grecja 1:1" napisałem, że pierwsza lekcja POKORY dla rozwrzeszczanej, białoczerwonej tłuszczy już się odbyła, to zebrałem OKRUTNE JOBY od miłośników piłki kopanej.

Ta lekcja jednak jakoś, naszych orłów i pomalowanych w wojenne barwy kibiców, POKORY NIE NAUCZYŁA.
Wciąż i jedni i drudzy pewni byli zwycięstwa. (Słuchałem pilnie wywiadów i wypowiedzi). Udało im się zremisować z Ruskimi, co wprawiło wszystkich zainteresowanych w prawdziwy obłęd. A ja wciąż zastanawiałem się na jakiej podstawie???
Wszyscy inni przyjechali do Polski kopać piłkę, bo to PRAWO do wspólnego kopania WYWALCZYLI sobie w ELIMINACJACH. Prawda?
Polakom pozwolono pograć, bo te całe igrzyska ZORGANIZOWALI wykładając prawie 80 mld zlotych!!! Chociaż diabli wiedzą, ile naprawdę poszło.
To tak, jakby poseł Czarnecki będący - dzięki WALCE o Wolną Polskę i Polskość - człowiekiem zamożnym, zorganizował turniej bokserski i JEMU jako organizatorowi pozwolono poboksować. Czy ktoś widzi go w walce na ringu i jego szanse?

Wg. wielu, z Czechami, Polacy mieli OGROMNE szanse wygrać, a wg. kibiców mieli ich zjeść.
Rzeczywiście wypowiedzi i prognozy większości wymalowanych, oszalałych kibiców wprawiały mnie w prawdziwe PRZERAŻENIE i OSŁUPIENIE. Czesi wg. nich nie mieli ŻADNYCH SZANS!!!.

Jednak najwidoczniej, ta polska Buta, Pycha, Bezczelna i NICZYM NIEUZASADNIONA Pewność Siebie, Pewność Zwycięstwa musiały w końcu mocno wkurzyć wszystkich Aktualnie Panujących Bogów, którzy porzuciwszy wszelką rywalizację, zjednoczyli siły i postanowili wreszcie dać Polakom nauczkę.

Kibicom zesłali STRASZLIWĄ pogodę (Kalisz np.przeżył, niewidzianą od lat, potworną nawałnicę i oberwanie chmury. Nie ochronioną, suchogębą – czyli bezalkoholową - strefę kibica za 100tys. diabli wzięli), a kopaczom SROMOTNĄ i SPRAWIEDLIWĄ klęskę.

A być może, tylko katolicki Pan Bozia wkurzył się (na Polaków), że zamiast Uroczystej Mszy Świętej, KONCELEBROWANEJ (nie wiem co to znaczy, ale brzmi bardzo patriotycznie) przez najwyższych kapłanów, która POWINNA - w katolickim kraju! - POPRZEDZIĆ mecz, odbyło się nieludzkie wycie tłumów, zwane hymnem? W Kaliszu też w strefie kibica klęczników nie ustawiono.

Jako Niekibic, pierwszą połowę odpuściłem (choć nasi grali podobno wspaniale, lecz jak zawsze nieskutecznie), ale skusiło mnie i drugą część meczu obejrzałem na ZDF, słuchając niemieckiego komentatora.
Potrafiąc odróżnić g...o od twarożka czy betoniarkę od Fiata Tipo, byłem zażenowany Polską Szkołą Piłki Kopanej. Zauważyłem, że Polacy częściej kopali Czechów zamiast piłkę. Polski gracz z nr 5 aż trzy razy walił Czechów po gębach łokciem, przedramieniem czy też pięścią ( niemiecka TV pokazywała dokładne zbliżenia) i sędzia nic.
Niemiecki komentator nie mógł się nadziwić PRZYCHYLNOŚCI sędziego w stosunku do Polaków.
O niewidzianych przez sędziego kopach na giry Czechów nie wspomnę. W tej materii Czesi byli dużo gorsi, ale w tej piłce chyba o to nie chodzi.

Po meczu z Grecją wyszło, że nie wygraliśmy, bo było DUSZNO. Teraz też będą pewnie dziwne i idiotyczne tłumaczenia, dlaczego wczoraj nie wyszło.

Otóż, pierwszym – NA RAZIE - powodem było to, że zawodnicy do końca nie byli pewni, czy ich rodziny dostaną bilety (wg. tego Kuby co Ruskim strzelił gola) czy nie i zamiast myśleć o meczu, nasze orły myślały o biletach.
Lato podobno tu się nie spisał (za WP)
Ja dodam, że być może, ukochany przez Polaków kolor czerwony (jak krew za Polskę przelana. Cyt z Laskowika) koszulek Czechów też mógł mylić i sprawiać, że Polacy odruchowo przekazywali im pilkę.
A może Czesi, mimo ŚWIETNEGO przygotowania Polaków, biegali za szybko???
Jestem pewien, że przyczyny klęski zaczną lawinowo rosnąć. Jak zawsze.
Żydom, Komuchom, Ateistom czy Cyklistom też niewątpliwie się dostanie.

Z czasem jednak okaże się, że odnieśliśmy MORALNE ZWYCIĘSTWO i Polsce pozostanie już TYLKO JEDEN większy wydatek.
Obok Muzeum Powstania Warszawskiego, budowa Muzeum Euro 2012.

Wszyscy wiedzieli, że

Wszyscy wiedzieli, że trzeba zagrać agresywnie i atakować....
... tylko matoł Smuda nie wiedział i wystawił trzech defensywnych pomocników.
Właśnie po stracie piłki przez jednego z nich - Murawskiego Polska straciła gola.
O tym jak naprawdę wyglądała atmosfera w kadrze mówili Błaszczykowski i Grosicki, a poczynania nieuka Smudy skomentował wcześniej Obraniak schodząc z boiska.
Plusy są dwa: Polska ma trzon drużyny i pozbyliśmy się przygłupa - pseudotrenera!

To jest sport , żaden

To jest sport , żaden trener ani żaden zespół nie zagwarantuje zwycięstwa a kibicowania w trudnych momentach powinniśmy się uczyć od nich http://www.youtube.com/watch?v=mmCosY56lRI&feature=related

a może napiszecie o

a może napiszecie o fatalnym nagłosnieniu w Strefie w Kaliszu?nic nie było słychać ,obraz kiepski,telebim włączony ledwo przed hymnami..nikogo na tej niby scenie,brak jakiegoś wstepu czy podgrzania atmosfery.....o tych wyrostkach podpitych,o tym jak przegrywaliśmy juz nie dopingowaii tylko zaczeło sie Legia jeb....PZPN..jeb...Może o tym, a nie że taka super atmosfera..

Rozumiem, że „piłka jest

Rozumiem, że „piłka jest okrągła i bramki są dwie”, ale jak można dopuścić, że wszyscy widzą tylko naszą bramkę?

Jak można u "Siebie" odpaść w pierwszej fazie tak ważnego dla nas widowiska?

To wstyd!!! Ale…

….ale u nas, to jak z autostradami, widomo było dawno, dawno temu, że trzeba się przygotować, ale…wszystko na „odpieprz”!!!
Podsumowując, to kompletna klęska dla POLSKI.
Osobiście liczyłem tylko, aby „Nasi” wyszli z grupy, a tu…taka porażka.
Cóż można dodać? Wszyscy chcą wygrać! Ale dlaczego my u siebie przegrywamy wszystkie mecze? Remis u siebie, to dla mnie porażka!
TO NIE NORMALNE!!! (?) Brak szacunku dla kibiców I CAŁEGO NASZEGO SPOŁECZEŃSTWA (kibicowała „naszym” nawet moja mama (82 l.), która kompletnie nie interesuje się piłka nożną.
Wiem, że łatwo to pisać, ale chyba coś się należało naszym kibicom. Współczucie dla piłkarzy…? Oczywiście ja nie mam. Kompletny brak ambicji i przygotowania (Smuda i reszta SĄ do bani). Biorą taką kasę, że im wszystko jedno, czy wygrają, czy przegrają. Że „coś się nie udało”? To kpina. Ile razy może się nie udawać? Gadki, że j.w., piłka jest okrągła, to do mnie nie przemawia. Pognać wszystkich piłkarzy w góry, na Kasprowy Wierch!!! Oczywiście na nogach (nie kolejką linową, i za darmo). Do góry na nóżkach i na dół na nóżkach (przed śniadaniem). Po śniadaniu to samo. I po obiadku to samo. Wtedy nabiorą kondycji!!! Tu dodam, że posiadam srebrną oznakę „taternika”, więc wiem co mówię. Osobiście pokonałem drogę (na własnych nogach), z Zakopanego do „Morskiego Oka” w jeden dzień. Na Giewont „wskoczyłem” i zszedłem w ciągu 4,5 h. Na Kasprowy wchodziłem i schodziłem jak mi się nudziło. Naszym tego brakuje!!! Jak można posiadać kondycję na 30 minut gry? Toż to hańba!!! Za „młodu” zagrałbym lepiej od nich, może też mało skutecznie, (bo piłkarzem byłem amatorskim), ale nie przypominam sobie, abym padał z nóg na murawę po kilkunastu minutach gry!!! Bywało, że na boisku „kopałem”, „rzucałem”, „kulałem”, piłkę od rana do wieczora!!! I nigdy mi nie brakowało sił. Jedyny problem był taki, że na następny dzień trza było iść do szkoły. Ale Ci nasi obecni bohaterowie pewnie tego nie rozumieją…

P.S.
1) Jeśli to przeczyta ktoś z epoki „Górskiego”, to zapewne zrozumie o czym piszę.
2) Jeśli inni nie rozumieją o czym piszę, to znaczy, że mają za dużo kasy i są niekompatybilni.
3) „Innych inaczej” odsyłam do diabła.

Prawdę napisałeś, ale

Prawdę napisałeś, ale zapomniałeś też dodać, że wtedy było normalne, lepsze niż dzisiaj jakościowo jedzenie. Dieta ma również wpływ na wytrzymałość organizmu. Nie będę już dalej tego tematu rozwijał, bo chyba każdy wie o co chodzi.