Niebezpieczny czad znów atakuje. W środę kaliska Straż Miejska została wezwana do kamienicy przy ulicy Legionów w Kaliszu, w której ulatniał się zabójczy dla człowieka tlenek węgla. "Zgłoszenie o zadymieniu pomieszczeń otrzymaliśmy około godziny 11:00" - powiedział Radiu Centrum komendant kaliskiej Straży Miejskiej, Dariusz Hybś:

"Na miejsce został skierowany patrol strażników miejskich. Po wejściu do kamienicy, na klatce schodowej widoczne i wyczuwalne było zadymienie. W jednym z mieszkań przebywało 10-miesięczne dziecko, które natychmiast zostało przewiezione do kaliskiego szpitala. W toku podjętych działań wspólnie ze strażą pożarną ujawniono, że w sąsiednich lokalach również wydobywa się czad. W związku z zagrożeniem życia i zdrowia mieszkańców, podjęto decyzję o wygaszeniu palenisk w piecach i kompleksowym przewietrzeniu mieszkań".

Przyczyną ulatniania się tlenku węgla była nieszczelność przewodów kominowych. Z objawami podtrucia tlenkiem węgla do kaliskiego szpitala w środę trafiła także ----> 29-letnia kobieta i dziecko <----, lokatorzy mieszkania przy ulicy Prusa.

Fot; SMK Kalisz