Nielegalne adopcje przed sądem

Do sądu trafiła sprawa nielegalnych adopcji, organizowanych przez 34-letniego mieszkańca Kalisza. Prokuratura zakończyła już śledztwo w tej sprawie. Z ich ustaleń wynika, że oskarżony prowadził nielegalny proceder od sierpnia 2009 roku do sierpnia 2010 roku. Wcześniej w tym celu zarejestrował działalność gospodarczą, a organizując adopcje - nie posiadał statusu ośrodka adopcyjno-opiekuńczego.

"Mężczyźnie przedstawiono w sumie 18 zarzutów" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim: "W dwóch przypadkach doszło do przekazania dzieci małżeństwom, które w wyniku sądowego postępowania dokonały ich adopcji. W trzecim przypadku dziecko zostało odebrane rodzinie zainteresowanej adopcją i umieszczone w placówce opiekuńczo - wychowawczej. W pozostałych sytuacjach nie doszło do przekazania niemowląt. Działania oskarżonego polegały na zawieraniu specjalnych umów pośrednictwa z matkami pragnącymi oddać dziecko oraz osobami zainteresowanymi adopcją. Oczywiście mężczyzna pobierał dla siebie zaliczki, a po zawarciu umowy - podejmował dalsze działania związane m.in. z badaniami lekarskimi, przekazaniem dzieci, a także korespondencją z sądami. Z tego tytułu oskarżony czerpał korzyści majątkowe, od 4 000 do 35 000 złotych."

Z dokonanych ustaleń wynika, że mężczyzna kontaktował się z zainteresowanymi osobami poprzez fora internetowe. W sumie dzięki swej nielegalnej działalności uzyskał ponad 90 000 złotych.
34-latka zatrzymano 25 sierpnia ubiegłego roku, a dwa dni później - tymczasowo aresztowano. Obecnie stosowany jest wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego. Za powyższe przestępstwo grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

marciniakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

ze wzgledu na art.211,211a

ze wzgledu na art.211,211a jaka kolwiek adopcja bez zgody rodziny biologicznej nie powinna istnieć gdyż jest przestepstwem . przez adopcje i uczestniczące w niej instytucje które dyskryminują rodzine biologiczną a wzasadzie powinny im pomagać ale nie formą adopcji dzieci do rodzin zastepczych tylko tak by ratowały ich gdyz sa pod ochrona o czym zapominaja te instytucje a o czym mówi konstytucja i deklaracja praw człowieka dyskryminacja i handel dziecmi jest zakazana . a adopcja jest odpowiednikiem handlu dziecmi równoznacznym z handlem towarem ludzkim a z nas Rodziców Biologicznych robi sie niewolników a nasze dzieci uprowadza sie do obcych . rodzina zastepcza powinna być w chwili gdy obydwoje rodzice nie zyją i to składana z krewnych biologicznych rodziców , tz dziadkowie ,wójowstwo ,rodzeństwo .

skoro matka nie chce

skoro matka nie chce własnego dziecka a ktos inny je chce i czeka z utesknieniem zeby je pokochac to nie ma nic wazniejszego niz szybkie przekazanie takiego dziecka zaineteresowanym-państwowe placówki i domy dziecka zatrudniaja przeciez pracowników ktorzy tez pobieraja pensje za to co robia.skoro obowiazuje zakaz aborcji państwo powinno ułatwiac ludziom posredniczenie miedzy chcacymi oddac i zabrac dziecko