Nadal bez wyroku

"Firma była prowadzona rzetelnie. Dla mnie cała ta sprawa to wielki dramat. Zawsze żyłem uczciwie i nigdy nie zamierzałem nikogo oszukać" - powiedział wiceprezydent Kalisza Daniel Sztandera na piątkowej rozprawie w procesie toczącym się przed kaliskim Sądem Okręgowym. Sprawa dotyczy rodzinnej spółki prowadzonej przez Daniela Sztanderę i jego bratanka. Wiceprezydent jest oskarżony o oszustwa gospodarcze, działanie na szkodę własnej spółki i faworyzowanie niektórych wierzycieli firmy. O wszystkich tych zarzutach wspomniała w czasie mów końcowych prokurator Ewa Bartkiewicz Kęsiak: "W przypadku oskarżonego Daniela Sztandery mamy do czynienia z zafałszowaniem danych w zakresie sprawozdania finansowego i bilansu za rok 2001. Wykazane zostały zyski, podczas gdy spółka przynosiła straty. W sytuacji, kiedy występowało zagrożenie niewypłacalności oskarżony nie podjął żadnych kroków zmierzających do finansowego uzdrowienia spółki. Mamy do czynienia z wyrządzeniem znacznej szkody majątkowej na rzecz spółki i działaniem na szkodę wierzycieli".

"Wnoszę o uniewinnienie Daniela Sztandery. Jeśli zaś sąd uzna, że w przypadku części zarzutów nastąpiło przedawnienie, wnoszę o ich umorzenie. Wniosek pozwolę sobie uzasadnić, odwołując się do trzech istotnych segmentów zagadnień, jakie w tej sprawie występują"- dodał obrońca wiceprezydenta Jacek Giezek, wskazując na nieprawidłowości w oskarżeniu.

Przypomnijmy, że dwa lata temu Sąd Rejonowy w Ostrowie uniewinnił wiceprezydenta. Wyrok został jednak zaskarżony przez prokuraturę. W efekcie sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia. Obecny proces zmierza ku końcowi.

Wyrok zapadnie 22 lutego.

Autor: 

Personalia

e-mail
kwasniewska@rc.fm

Nazwisko: 

Marta Kwaśniewska

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Zapadł dzisiaj wyrok

Zapadł dzisiaj wyrok przeciwko hamowastemu cwaniakowi,jedenak winny ,choc wyrok jest nie prawomocny.Wiedzialem od początku ze tak będzie ,bo tak wszystko się toczy jak toczy w Ratuszu ,jeśli reka reke myje ,nieruchomości miassta oddawane za bezcen jednej osobie panu M... ,przetargi na remonty i budowy wygrywa jedna faworyzawana firma N... wiec trzeba być slepym aby tego nie widzieć .
Pamiętam słowa Sztandery na korytarzu Ratusza ,którymi przekreślił jakikolwiek szacunek i poparcie .Ham Ham jeszcze raz Ham i apelacja nie powinna niczego zmieniac .ciekawe co zrobi Rada Miejska i pan prezydent Pęchcerz ,zapewne kupią kwiaty

Kpina prosta sprawa ciągnir

Kpina prosta sprawa ciągnir sie latami takie same sprawy były przez sąd orzekane na trzech rozprawach.Tu biegli latami robią opinie tak jakby chodziło o aferę FOZU.Kpina ten pan nie ma honoru.

Podobnie prosta jest sprawa

Podobnie prosta jest sprawa karna przed kaliskim sądem wytoczona przeciw niejakiego Janowi M. - przewodniczącemu jednego ze związków zawodowych. Trwa już chyba ze dwa lata. Kiedyś o tym gazet opisywały. Rozpraw wyznaczono multum, część chyba nie doszła nawet do skutku, bo zawsze jakieś cudowne przeszkody się objawiały a sam oskarżony Jan M. tylko konferencje organizuje. Zwykłego człowieka to raz dwa osądzą, a tych to jakoś zawsze nie mogą zdążyć. Albo chorzy, albo czegoś nie rozumieją, albo nagle źle akt oskarżenia zrobiony, albo jakieś formalne błędy, itd itd To samo z Jaruzelskim się dzieje i z Kiszczakiem.

Polecam uwadze, Szanownej

Polecam uwadze, Szanownej Redakcji, sporządzony na zlecenie wiceprezydenta Szatndery " Raport oddziaływania na środowisko przy budowie polderu na cieku Krpica". Rasport wg. pana Sztandery też został sporządzony rzetelnie. To jest ta uczciwość?