30 lat na służbie i czas na emeryturę. W tym roku pracę w policji kończy komendant ostrowskiej jednostki Krzysztof Nadera. Po latach pracy w jednostkach w Kaliszu, Jarocinie, a od 6 lat w Ostrowie, teraz- jak sam przyznaje- będzie mógł sobie pozwolić na książki, podróże i wypoczynek.
"Oczywiście, że mi szkoda, bo przez tyle lat człowiek przyzwyczaja się do życia na wysokich obrotach" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Nadera:

"Mam nadzieję, że znajdę sobie zajęcie, ale nie chciałbym już kierować dużymi zespołami ludzi, bo na to potrzeba wiele sił. I moja decyzja wynika również z tego, że po wielu latach praca w takich obciążeniach zostawia swoje piętno. Ze względu na wielkość jednostki, jej zadania i liczbę ludzi, trzeba pracować na pełnych obrotach. Trzeba więc w pewnym momencie powiedzieć sobie "dosyć" i zostawić to tym, którzy sił mają więcej."

Po odejściu komendanta kierowanie jednostką przejmie jego zastępca Zbigniew Raczak. Decyzję o tym, kto będzie nowym szefem w Ostrowie podejmie komendant wojewódzki policji.