Wolontariusze, którzy pomagali w kaliskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt nadal nie mają wstępu do placówki. W niedzielę m.in. w tej sprawie manifestowali przed bramą Schroniska.

Zdaniem kierownika Adama Wyszatyckiego, wolontariusze nie mają wstępu na teren azylu ponieważ nie mają podpisanych umów wolontariackich. Te w tygodniu zostały przygotowane. Zdaniem wolontariuszy Regulamin Schroniska, do którego umowy się odnosiły, stworzony przez nowego kierownika jest nie do przyjęcia.

Jest w nim m.in. zapis, że wolontariusze będą mogli w Schronisku przebywać tylko w określonych godzinach, maksymalnie będzie ich mogło być w jednym czasie w przytulisku 6. Dodatkowo nie będą mieli wglądu w dokumentację medyczną zwierzęcia. To zdaniem Anety Sitkiewicz, wolontariuszki jest także nie do przyjęcia. "Wolontariusz musi wiedzieć w jakim stanie jest pies, którego wyprowadza na spacer. Chodzi o bezpieczeństwo i zdrowie zwierzęcia, ale też wolontariusza" - dodała. Wolontariuszom w wieku 15-18 lat w nowym regulaminie ograniczono do minimum prace, które mogliby wykonywać na rzecz bezdomnych zwierząt.

"Chcemy zmian korzystnych dla zwierząt, jakimi się opiekujemy, a tego regulamin nie uwzględnia, dlatego w piątek zaproponujemy prezydentowi Piotrowi Kościelnemu projekt nowego regulaminu" - powiedziała Radiu Centrum Aneta Sitkiewicz, wolontariuszka.

na fot.: Aneta Sitkiewicz

Wolontariusze są gotowi umowy podpisać natychmiast, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy wg nich niekorzystne zapisy, zostaną usunięte.

"Bez wolontariatu zwierzęta są pozbawione codziennego kontaktu z człowiekiem, spacerów, kontaktów z psami, uczucia. Wolontariat jest w każdym schronisku niezbędny, a dążenie do jego likwidacji uzyskane wprowadzeniem rygorystycznych ograniczeń nasuwa podejrzenia co do przejrzystości i uczciwości funkcjonowania schroniska" - powiedziała Sitkiewicz.

Po 3 stycznia wolontariusze mogą tylko wchodzić na teren schroniska. Zabrania im się wyprowadzania psów na spacer. Nie karmią też zwierząt, nie sprzątają w boksach.

Zapowiadają kolejne manifestacje.