Około 9 000 osób wzięło w sumie udział w pięćdziesięciu edycjach słynnego, kaliskiego spaceru pod nazwą Kaliszobranie. Każdego miesiąca, średnio w spacerach po Kaliszu, i nie tylko, brało udział ok. 160 – 170 osób.

„50. Kaliszobranie to może dopiero półmetek tego, co chcemy jeszcze zobaczyć” – powiedział Radiu Centrum Piotr Sobolewski, pomysłodawca Kaliszobrania, szef kaliskich przewodników PTTK:

„Po pierwsze – w Kaliszu jest jeszcze dużo ciekawych miejsc, których nie odwiedziliśmy, a jeśli stwierdzimy, że już wszystkie zobaczyliśmy, to na każde można spojrzeć jeszcze raz, ale z innej perspektywy, można poruszyć inne tematy, konteksty. Mam nadzieję, że jeszcze zorganizujemy kilka sezonów kaliskich spacerów i będziemy na nie zapraszać kaliszan. Ta forma spotkań wyróżnia się spośród innych tego typu propozycji, tym że jest interaktywna, bardzo często to uczestnicy dzielą się swoją wiedzą, czy historią. Stworzyliśmy fajną atmosferę – rozpoznajemy się na ulicy, mówimy sobie dzień dobry. Dobrze nam się spaceruje w te sobotnie popołudnia.”

Kaliszobrańcy mają jeszcze sporo miejsc do odwiedzenia, chociażby niektóre kaliskie świątynie czy okolice Szczypiorna.

W sobotę uczestnicy Kaliszobrania poznali niezwykle ciekawą historię kaliskich browarów i gorzelni. Przespacerowali ulicą Browarną, parkiem, Aleją Wolności.

Odwiedzili „Browar” - dowiedzieli się kilku ważnych informacji, które dotyczyły m.in. ważenia piwa.

Była też okazja do degustacji.

Zajrzeli do hotelu „Europa”, a na koniec zwiedzili tajemnicze wnętrza weigtowskiego browaru.