Godziesze Wielkie w powiecie kaliskim świętują 25-lecie samorządu. W poniedziałek odbyła się uroczysta sesja, były podziękowania, gratulacje i wspomnienia.

„Bez fanfar i uginających się stołów, u siebie, a nie na Stadionie Narodowym czy w Sali Kongresowej” – tak wyglądało skromne podsumowanie wielkich rzeczy w małej Polsce – powiedział Radiu Centrum wójt Godziesz Józef Podłużny.

na fot: Józef Podłużny

Na uroczystą sesję zostali zaproszeni obecni i byli samorządowcy: sołtysi, radni, ale także mieszkańcy, którym przyszłość gminy w powiecie kaliskim nie była nigdy obojętna.

Włodarze mają co podsumowywać. Na przestrzeni minionych 25 lat gmina zmieniła się nie do poznania. Są nowe drogi, chodniki, szkoły, przedszkole.

I właśnie to jest najważniejsze, nie podliczenia rachunkowo-księgowe, tylko suma dobrych uczynków Gmina jest nowoczesna i przyjazna. To z kolei jest możliwe dzięki zaangażowanym ludziom. „Gdyby nie oni może, gmina nadal straszyłaby rozsypującymi się płotami, jak w 1990 roku” – dodaje wójt.

Jednak mieszkańcami musi ktoś kierować, wskazywać im właściwą drogę. W przypadku Godziesz Wielkich był to „człowiek z zewnątrz”.

„Miałem pieruńsko dużo szczęścia, że tu trafiłem. Człowiekowi z zewnętrz było trudniej na początku, ale łatwiej później. W 1990 roku trafiłem na grono ludzi-pasjonatów” – chwali Józef Podłużny.

„Chcieli budować małą Polskę. Teraz po 25 latach ja chciałbym tym wszystkim Jackom Kuroniom, pasjonatom Polski samorządnej zrewanżować się dobrym słowem. Samorząd to najlepsza polska inwestycja. Powinniśmy się zastanowić jakie mamy braki i gdzie jest nasze miejsce dzisiaj” – mówił wójt.

Józef Podłużny gminą zaczął kierować w czerwcu 1986 roku. Naczelnikiem został w sytuacji niezwykle dramatycznej:

„Nie ze względu na moje przyjście, tylko ze względu na odejście. Poprzednika. Ten został uwikłany lub uwikłał się, nie wiem, w aferę korupcyjną”.

Poprzedni włodarze postanowili eksperymentu zarządzania spróbować na obcym.

„ Potem obcy stawał się trochę swój. Później było z górki. Najprawdopodobniej nie polityka, a dalekosiężna wizja rady gminy spowodowała o tej decyzji. Uznali, że obcy nie jest uwikłany w jakieś związki rodzinne na terenie gminy. I tak to trwało, najpierw w wyniku wyborów pośrednich, a od 4 kadencji bezpośrednich”.

W przyszłym roku wójt Józef Podłużny będzie obchodził 30-lecie zarządzania gminą. I też nie będzie hucznie. „Też będzie bez gnących się stołów i wybitnych artystów.”

W spotkaniu uczestniczył Grzegorz Sapiński, prezydent miasta Kalisza, który otrzymał tytuł Przyjaciel Gminy Godziesze Wielkie – za owocną współpracę na rzecz rozwoju gminy. Wyróżnienia odebrali również: senator Andżelika Możdżanowska i Marek Baumgart z Wojewózkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Wyjątkowym Przyjacielem Gminy został natomiast sam wójt – uhonorowany przez swoich pracowników. Dowody uznania odebrali również poszczególni sołtysi.

fot. poniżej UM Kalisz

Uroczystość uświetnił program artystyczny w wykonaniu uczniów z Zespołu Szkół nr 2 im. T. Kościuszki.

Wśród gości znaleźli się także: posłowie, senatorowie, przedstawiciele kaliskiego starostwa i Rady Powiatu Kaliskiego, władza i radni gminy Godziesze Wielkie.