Godziesze chcą spokoju

"Pozwólcie nam być uczniami, pozwólcie nam się spokojnie uczyć" - apelują za pośrednictwem nauczycieli uczniowie Zespołu Szkół nr 2 w Godzieszach, w powiecie kaliskim. W środę, na konferencji prasowej rodzice i nauczyciele spotkali się z dziennikarzami by porozmawiać o sytuacji, która zaistniała po informacjach, że tamtejsza 36-letnia nauczycielka matematyki prawdopodobnie ma dziecko z 14-letnim wówczas uczniem tej szkoły. Sprawa jest skomplikowana i wieloaspektowa. W trudnej sytuacji są uczniowie szkoły, o której mówi się w całej Polsce, ale i na świecie, mieszkańcy gminy, grono nauczycieli, chłopiec i jego rodzina i sama nauczycielka, która niedawno została matką. Z dystansem do ocen i wyroków, kto jest winny podchodzą nauczyciele, rodzice, dyrekcja szkoły i urząd gminy w Godzieszach. Nauczyciele na środowym spotkaniu skupili się przede wszystkim na pokazaniu prawdziwego obrazu szkoły.

"Nie możemy i nie zgadzamy się na niszczenie wizerunku naszej szkoły, a co za tym idzie, nie godzimy się na naruszanie dobrego imienia naszych uczniów, pracowników i nas samych. [...]. Musimy pokazać naszym uczniom, że nawet najtrudniejsze sytuacje są do rozwiązania. Musimy pokazać, że dorośli, w obliczu różnych, nawet nieprzewidzianych sytuacji nie chowają głowy w piasek, ale myślą o przyszłości. Wiemy, że nie możemy pozwolić na to by gremialnie odpowiadać za wydarzenie, na które nie mieliśmy wpływu. Chcemy by nasza ciężka praca, dobre relacje z uczniami i bardzo dobra współpraca z rodzicami, były stawiane ponad to co wydarzyło się w ostatnim czasie i przysłoniło to co najważniejsze - dobro, bezpieczeństwo i wysoki poziom edukacji naszych uczniów.[...]" Chcemy zapewnić, że życie naszej szkoły toczy się normalnie, realizujemy programy, rozwijamy talenty naszych uczniów, przygotowujemy do konkursów, przeglądów i egzaminów. Liczymy, że uszanują państwo prywatność naszych uczniów i pozwolą im się skupić na tym co najważniejsze, na edukacji" - to fragment listu m.in. do mediów, pod którym podpisali się nauczyciele ZS w Godzieszach.

"Prowadzimy zajęcia i wspieramy naszych uczniów, opiekujemy się nimi, to jest nasz priorytet" - powiedziała na konferencji Renata Tułacz, szkolny pedagog:

"Systematycznie prowadzimy zajęcia wychowawcze z naszymi uczniami. Spotyka się zespół wychowawczy, opracowujemy scenariusze zajęć. Współpracujemy z Instytutem Psychologii UAM w Poznaniu. Tworzymy specjalny projekt "Życie". Przede wszystkim rozmawiamy. Tych rozmów jest bardzo dużo, uczniowie przychodzą z problemami, zapytaniami, są zagubieni w tej sytuacji, nauczyciele też. Uruchomiliśmy w tej trudnej sytuacji szkolny telefon zaufania.

"Patryk uczęszcza na zajęcia, radzi sobie bardzo dobrze. Nie opuszcza zajęć, rzetelnie się do nich przygotowuje. Każdy uczeń, bez wyjątku może liczyć na pomoc naszych nauczycieli, pedagoga i psychologa. U Patryka nie zauważyliśmy niepokojących objawów w zachowaniu. Rozmawiał z psychologiem, pedagogiem. Patryk jest akceptowany przez rówieśników, nie ma z tym żadnego problemu" - dodały Aneta Muszyńska, nauczycielka języka angielskiego i Agnieszka Sitko, nauczycielka historii i WOS-u.

----> Jeśli chodzi o 36-letnią nauczycielkę matematyki, to w środę usłyszała ona zarzuty. <---- Tymczasem grono pedagogiczne szkoły ma z nią stały kontakt. "Wspieramy się. Służymy sobie pomocą. Po całej tej aferze nie mogliśmy koleżanki zostawić samej. Dziewczyna urodziła dziecko, pojawiło się nowe życie, to wartość nadrzędna, pamiętajmy o tym" - dodała Aneta Muszyńska, nauczycielka języka angielskiego.

Nauczyciele zapewniają, że nie mieli informacji o kontaktach nauczycielki z 14-letnim wtedy uczniem, wiedzieli natomiast, że koleżanka była w ciąży.

"Nie chcemy wydawać wyroków. Toczą się procedury - m.in. w prokuraturze. Dzisiaj nie odpowiemy jakie działania będziemy podejmować. Chcemy postępować zgodnie z literą prawa. Na razie nie odpowiemy na pytanie czy nauczycielka wróci do pracy, czy nie. Do końca roku szkolnego przebywa na urlopie macierzyńskim i opiekuńczym. Dla nas ta sprawa jest bardzo trudna, to egzamin z życia, który dzisiaj, uważam zdajemy. Przede wszystkim powinniśmy służyć dzieciom. Najważniejszą rzeczą jest wizerunek naszej szkoły i uczniów. Staramy się przywrócić naszym uczniom normalne życie w szkole" - powiedziała Aleksandra Marciniak - Podłużny, dyrektor szkoły.

Wizerunku szkoły bronią też rodzice uczniów.

"Nasza szkoła jest bezpieczna, nie obawiamy się, że rodzice będą zabierać dzieci z tej szkoły. Z naszymi dziećmi rozmawiamy na te tematy, dzieci są dobrze poinformowane. Wiedzą, że kontakty nauczyciel - uczeń są nieprawidłowe. To się zdarzyć mogło w każdej polskiej szkole" - powiedział Mariusz Kobyłka, przewodniczący Rady Rodziców.

"Nasi uczniowie nie radzą sobie z tym jak się o naszej szkole mówi w mediach, to są krzywdzące wypowiedzi, obelgi, a to ich boli. Oni brutalnie zostali wmieszani w medialny mechanizm, a absolutnie nie powinni" - dodała Agnieszka Sitko.

Aleksandra Marciniak-Podłużny, dyrektor Zespołu Szkół w Godzieszach podkreśla, że szkoła w kryzysie potrzebuje ogromnego wsparcia specjalistów, doradców. Nam tego wsparcia brakowało, a my chcemy w tej chwili zadbać o bezpieczeństwo ucznia:

"Ja do seksuologa musiałam jechać do Poznania. Tam otrzymaliśmy doskonałą pomoc. Współpracujemy. Zespół z Instytutu Psychologii UAM przyjeżdża w poniedziałek do naszej szkoły by doradzać nauczycielom. Uczniowie idą do przodu, nie nadążamy jako szkoła za nimi, potrzebujemy wsparcia specjalistów."

Podczas konferencji mówiono o wysokim poziomie nauczania w szkole, o dobrych wynikach na egzaminach i maturze, o doskonałej kadrze nauczycielskiej i nowoczesnym wyposażeniu szkoły. Podkreślano ważne współprace, które mają wpływ na rozwój szkoły, chociażby w dziedzinie sportu czy wolontariatu. W środę na spotkaniu szkołę wspierali także: Bogdan Jamroszczyk, prezes KTK Kalisz, a także Bronisław Krakus, dyrektor kolarskiego Wyścigu Młodości, który odbywa się tradycyjnie na terenie gminy Godziesze i inicjator imprez w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, także na terenie gminy.

Autor: 

Personalia

e-mail
wojtys@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Wojtyś

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Popieram wypowiedź -Iga- a

Popieram wypowiedź -Iga- a całe reszta bandy przestańcie plotkować i weźcie się do roboty, bo kobieta przysporzyła nam obywatela, żeby kto mial zapierd... na wasze emerytury - NYGUSY!!!

Najwazniejsze wedlug wielu

Najwazniejsze wedlug wielu jest karanie. Ale najlepsze dla wszystkich bedzie pouczenie i dobro dziecka a lepiej jesli ta nauczycielka z tym chlopakiem je wychowa niz ktokolwiek inny. To bylo w swietle naszego prawa przestepstwo, zas w Niemczech (14 lat) czy Watykanie (13 lat) byloby juz tylko skandalem.

Dajcie spokój? Przecież

Dajcie spokój? Przecież według prawa popełniła przestępstwo i musi swoje odsiedzieć w Zakładzie Karnym może czegoś ją to nauczy. Wiele matek jest w więzieniach i musi zostawić swoje dzieci lub dzieci są do pewnego roku życia z nimi w więzieniu. A to, że ona jest nauczycielką nic nie znaczy jest przestępcą i musi ponieść karę. A dziecku będzie lepiej u boku osób, które nie mają problemów z prawem i jak się zdaje psychiką.

Dorosła kobieta .nauczycielka

Dorosła kobieta .nauczycielka funduje dziecku- dziecko na starcie życia i to jest normalne, bo wyniki szkoły, redaktorkę chcecie ukamienowac, a rozpustną nauczycielkę otoczyc pomocą, bo raczyła nie poddac się aborcji . Szanowni rodzice i nauczyciele, gdzie byliście kiedy nauczycielka krzywdziła w tej cudownej szkole dziecko nawet jeśli było nad wyraz wyrośnięte . W całej tej sprawie dorosły człowiek wykształcony skrzywdził dzieci: chłopca i jego dziecko więc poprostu przestancie tłumaczyc przestępstwo bo stawiacia sie w dwuznacznej sytuacji jestem za a nawet przeciw ZŁO jest ZŁEM

Szkoda chłopaka, szkoda

Szkoda chłopaka, szkoda dziecka, szkoda nauczycielki.
Chłopak dał ciała (tak naprawdę to ona dała!), że bezmyślnie i nieodpowiedzialnie zmajstrował dziecko kobiecie.
Nauczycielka zachowała się niezgodnie z obowiązującym prawem (nie ma wytłumaczenia, powinna ponieść konsekwencję tego zachowania)
Pomysł: chłopak powinien wychować dziecko pod czujnym okiem swoich rodziców (będą mieli możliwość nadrobić to co nie udało się do tej pory - wychowanie dziecka - powinni sprawić aby niespodziewane dziecko znalazło ciepło rodzinne). Nauczycielka: jak już wyjdzie na wolność powinna błagać prawnych opiekunów o możliwość bycia PRAWDZIWĄ RODZINĄ.

Ja mam propozycje dla

Ja mam propozycje dla prokuratora aby zwrócił się do ZUS żeby ten w przyszłości obniżył emeryturę Pani B. o kwotę którą trzeba będzie przeznaczyć na utrzymanie osadzonej w więzieniu nauczycielki oraz na utrzymanie narodzonego dziecka w domu dziecka. Z tego co wiem to na pewno braknie tych pieniędzy z emerytury Pani B. więc niech ją wyślą w kamieniołomy żeby zarobiła na to wszystko czego dokonała, że o kosztach pracy sądów, prokuratury itp nie wspomnę

cala szkoła nie moze

cala szkoła nie moze odpowiadac za to... To wydarzenie nie jest pierwszym w Polsce. Niektóre fakty są wyolbrzymiane. Dobre imie szkoły musi zostac uratowane

Już dajcie spokój stało się

Już dajcie spokój stało się to się stało najlepiej by było jak by zostawiła dziecko gdzieś w śmietniku to być nie było jeden artykuł i po sprawie a teraz to by można powieść napisać. Teraz to ją zamkną dzieko do domu dziecka oddadzą a chłopak się załamie. Tyko sensacji szukją pismaki a Pani z prasy kaliskiej niech się do końca wytłumaszy z afery suszu jajecznego.

Co ma piernik do wiatraka?

Co ma piernik do wiatraka? Wyniki szkoly czy wyposażenia nie zmieniają faktu, że nauczycielka miała kontakty seksualne z uczniem pod okiem dyrektora i NIKT nie zauważył? serio? to kpina jakaś. Urodziło sie dziecko, tak, trzeba o nie zadbać, ale niech nie mydlą wszystkim oczy osiągnięciami sportowymi innych uczniów, bo nikogo to w tej chwili nie obchodzi. w tej chwili wszystkich obchodzi jedna rzecz: JAK NIKT TEGO ROMANSU NIE ZAUWAŻYŁ ?!

Słyszałeś może o Facebookk'u?

Słyszałeś może o Facebookk'u?
Lepiej sprawdź, czy Twój syn lub córka właśnie nie romansuje z jakimś nauczycielem. Jak myślisz, że oni liściki na lekcjach sobie pisali, albo przes sekretariat korespondowali? Jestem pewien, żed ktoś z Twojej szkoły też został złodziejem, lub innym oprychem, a jednak nie czyni to z Ciebie "niemoralnego" (chyba!)
Gdyby trzeba się było podpisać z imienia i nazwiska pod tymi komentarzami, to ... na rc.fm nie byłoby komentarzy :)
Pozdrowienia dla Redakcji RC.Fm, bo to KONKRETNI LUDZIE

romans nie pierwszy i nie

romans nie pierwszy i nie ostatni.... przecież nikt nikogo do niczego nie zmuszał ani nie skrzywdził... już dajcie spokój z tą "aferą" i zajmijcie się innymi, gorszymi sprawami, które się dzieją w naszej PL