Samorządowcy z gminy Brzeziny w powiecie kaliskim przymierzają się do reorganizacji w niektórych podległych szkołach. Zmiany zostaną wprowadzone na pewno w Szkole Podstawowej w Dzięciołach, w której uczy się obecnie 39 dzieci. Samorządowcy w tej sprawie spotkali się w piątek z rodzicami uczniów uczęszczających do SP w Dzięciołach oraz nauczycielami z tej placówki. Przez ponad 2 godziny w miejscowej sali ochotniczej straż pożarnej dyskutowano na temat przyszłości szkoły.
"Najbardziej boli nas fakt, że wiele lat temu obok starej palcówki, do której obecnie uczęszczają dzieci wybudowano fundamenty pod nową szkołę , którą obiecano nam wybudować, a tego nie zrobiono" - powiedział Radiu Centrum jeden z mieszkańców Dzięcioł, uczestniczący w spotkaniu z włodarzami gminy:

"Mamy wrażenie, że przez kilka lat mieliśmy mydlone oczy obietnicami o budowie nowej szkoły w Dzięciołach. Kiedy rozmowy na ten temat się odbywały był Pan akurat po pierwszej kadencji piastowania stanowiska wójta gminy.Takie zebranie nie powinno odbywać się dzisiaj, ale co najmniej 7-8 lat temu i wówczas należało nam powiedzieć całą prawdę na ten temat, na pewno samorządowcy wiedzieli czy stać gminę na budowę takiej placówki czy nie. Jeżeli spotykamy się w tym celu, abyśmy doradzali wam co macie teraz zrobić to uważam, że to zebranie jest pomyłką. Jeżeli nie potrafiliście przez tyle lat pozyskać czy wygospodarować pieniędzy na budowę szkoły to po co pchaliście się do władzy?"

" Proszę mi powiedzieć: czy gdy ma Pan wójt dobry samochód jedzie Pan na wymianę oleju do dobrego serwisu samochodowego czy do szopy. Podobna sytuacja jest w Dzięciołach - nie ma porządnej szkoły, nowego wyposażonego budynku, jest tylko zaniedbana placówka, z której dzieci uciekają do innych okolicznych szkół. To proste: Nie ma szkoły, to nie ma dzieci."

Kiedy były budowane fundamenty planowanej nowej szkoły w Dzięciołach, prowadzono równocześnie rozbudowę szkoły w Sobiesękach oraz Aleksandrii. Wówczas do naszej placówki w Dzięciołach uczęszczało 127 dzieci. W Sobiesękach była to niższa liczba, zresztą w tej placówce uczyło się też sporo dzieci mieszkających w dawnym powiecie sieradzkim. W szkole w Aleksandrii też liczba dzieci była mniejsza w porównaniu do Dzięcioł. U nas w tamtym okresie liczba dzieci była największa, dlatego pytam dlaczego plany budowy od podstaw nowej szkoły w Dzięciołach spaliły na panewce?"

"Przyjechaliśmy z konkretną propozycją. Chcemy te zmiany wprowadzić stopniowo. Od września zlikwidujemy klasy IV-VI, a uczniowie będą dowożeni do Zespołu Szkół w Brzezinach. Natomiast młodsze dzieci z klas I-III i oddziału przedszkolnego póki co będą uczyć się nadal w SP w Dzięciołach." - powiedział podczas spotkania Krzysztof Niedźwiedzki, wójt Brzezin:

"Jeżeli w roku 2013 czy 2014 znajdziemy pieniądze to chcielibyśmy wyremontować przynajmniej częściowo placówkę edukacyjną w Dzięciołach, ale podkreślam - na pewno nie znajdziemy 500 000 zł czy nawet większej sumy. To jest nierealne. Oczywiście, patrząc z refleksja na tamte czasy mogę powiedzieć tak: być może trzeba było budować nową szkołę w Dzięciołach, ale wówczas były już podjęte decyzje o rozpoczęciu remontów w dwóch szkołach na terenie gminy - w Sobiesękach i Aleksandrii. Nie można też non stop wracać do przeszłości, bo teraźniejszość domaga się decyzji, a liczby są nieubłagane.Powiem nawet inaczej: gdyby ta szkoła jednak została w Dzięciołach wybudowana przed laty to raczej w tej chwili, biorąc pod uwagę demografie mielibyśmy jeszcze większy kłopot niż obecnie. Kwota subwencji nie wystarcza, gmina ciągle dokłada do tego sektora, ponad połowa wydatków budżetowych to dopłaty do oświaty. Ja rozumiem wasze stanowisko i pewnie jako nauczyciel z wykształcenia zachowywałbym się podobnie, ale realnie patrząc na sytuację musimy liczyć się z kosztami i dobrem dzieci. Finanse są ograniczone, a uczniów w Szkole Podstawowej w Dzięciołach jest 39. Warunki do nauki tutaj też nie są najlepsze. Spotkaliśmy się po to, aby o tym rozmawiać i dojść do porozumienia."

Roczny koszt utrzymania placówki to kwota ponad 600 000 zł. Za oszczędności po reorganizacji (około 220 00 zł rocznie )samorządowcy proponowali wybudowanie placu zabaw oraz boiska sportowego przy obecnej placówce. "Fundamenty, które zostały kiedyś wybudowane z myślą o nowym budynku szkolnym warto byłoby wykorzystać pod budowę świetlicy wiejskiej. " - powiedział na zebraniu radny Sylwester Nowak.
Losy Szkoły Podstawowej w Dzięciołach będę jeszcze dyskutowane na posiedzeniu komisji edukacji działającej przy radzie gminnej. Póki co, nie ustalono jeszcze terminu tego spotkania.

sadowskarc.fm