W świątecznej atmosferze

Wydatki na administrację stały się przyczyną burzliwej dyskusji na ostatnim posiedzeniu Rady Powiatu Kaliskiego. Do bezkompromisowej wymiany zdań doszło między radnym Pawłem Kaletą, a starostą Krzysztofem Nosalem. Natomiast przyczynkiem do zaistniałej sytuacji była wcześniejsza wypowiedź Krzysztofa Dziedzica.

Dziedzic sugerował ----> że trzeba obciąć wydatki i podnieść pensje tym, którym się to "naprawdę należy" <--- Niekonsekwencje w tym dostrzegł starosta Krzysztof Nosal. Ale z Dziedzicem zgodził się m.in. radny Kaleta.

"Administracja jest na tyle rozbudowana, że jeśli byłaby choć trochę ograniczona, to zaoszczędzone pieniądze mogłyby być przeznaczone właśnie na podniesienie pensji dla pracowników."

Ta ocena to jednak przysłowiowy "pikuś". Radny Paweł Kaleta rozpędził się bowiem dużo mocniej: "Rozmawiam z pracownikami starostwa i oni sami twierdzą, że spokojnie tę pracę, która jest obecnie do zrobienia, mogłaby wykonać połowa tych pracowników. Takie jest ich zdanie. Jeśli ktoś by z pracownikami starostwa porozmawiał, doszedłby do tego samego wniosku. Można szukać oszczędności. Użyję mocnego słowa. W zasadzie każdy pracownik, z którym rozmawiałem, a było ich od kilkunastu do kilkudziesięciu, na temat pracy w starostwie wypowiadał się tak - były to często dosadne słowa - że tu jest po prostu burdel. Nic dziwnego, że jest, skoro do tej pory nie wiemy, kto wykonuje obowiązki pani sekretarz, która jest na zwolnieniu lekarskim. Ja cytuje też pracowników."

Na te słowa wielkie oczy pojawiły się u wszystkich zebranych. Także tych z opozycji, która postuluje ograniczenia wydatków na administracje. Radny Sylwiusz Jakubowski radził młodszemu koledze, by nie dał się podpuszczać pracownikom, bo nigdy jeszcze urzędem nie kierował i "nie wie jak to jest".

Po wypowiedzi radnego Kalety, nie wytrzymał Krzysztof Nosal, starosta kaliski:

"Ja oczekuje konkretów. panie radny Pawle, jeśli pan cytuje, to pan wie, że jeżeli się przytacza cytat, to się podaje cytowanego. Proszę o nazwiska tych pracowników, w tej chwili. Jeśli pan mówi o burdelu, to trzeba podać cytowanego. Tak mówi prawo. Ja się czuję dotknięty. Też jestem pracownikiem tego starostwa."

Paweł Kaleta: "To taki pracownik nie będzie miał życia."

Krzysztof Nosal: "Ale pracodawcą dla niego to ja jestem i ja jestem odpowiedzialny za stosunki z tym pracownikiem. Mnie jest bardzo przykro, w imieniu wszystkich pracowników, którymi kieruje. Pan dotknął wszystkich. Nie życzę sobie ogólników. Trzeba się zainteresować. Jeśli pan nie wiem kto w tym urzędzie pracuje, kto wykonuje zadania za osobę, która jest na zwolnieniu, to trzeba się dowiedzieć, kogo się pan zapytał?. W tym starostwie jest struktura organizacyjna, nie ma zastępcy sekretarza. Pani sekretarz jest dyrektorem wydziału administracyjnego i ma swojego zastępcę, który wykonuje jej zadania. Jak nie ma sekretarza, to obowiązki wykonuje wicestarosta i starosta, pan to powinien wiedzieć. Jest mi przykro, dotknął pan wszystkich pracowników. To jest pomówienie."

Sekretarz Karina Krymarys, od sierpnia przebywa na zwolnieniu lekarskim, miała wypadek w pracy. "Jednak służy nam radą i pomocą, w każdej pilnej sytuacji" - dodał Krzysztof Nosal.

W Starostwie Powiatowym w Kaliszu obecnie zatrudnionych jest 135 osób na pełnych etatach oraz 7 osób na pół etatu w 10 wydziałach oraz biurze radców prawnych i biurze kontroli. Dodatkowo są 4 etaty kadry zarządzającej, nie przypisanej do wydziału, oraz zatrudnione są 3 osoby w ramach punktu PIFE, opłacane bezpośrednio przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego i 2 osoby w ramach projektu z ORE opłacane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Wynagrodzenie zasadnicze brutto na stanowiskach urzędniczych wynosi:
- w grupie dyrektorów wydziału, kierowników biur i zastępców dyrektorów wydziału od 2 850 zł do 4060 zł;
- w grupie specjalistów, głównych specjalistów, inspektorów, podinspektorów od 1645 zł do 3 400 zł;
- w grupie referentów i na stanowiskach pomocniczych i obsługi od 1 600 zł do 2 140 zł.

Gdy emocje nieco opadły, starosta Krzysztof Nosal podsumował:

"W życiu trzeba dojrzeć. Życzę wszystkim aby dojrzewali i swoim zachowaniem innym nie sprawiali przykrości."

* * *

Tego przed Świętami Bożego Narodzenia, czyli w czasie szczególnym, ale i w nadchodzącym roku wyborczym życzymy wszystkim radnym i nie tylko.

Autor: 

Personalia

e-mail
wojtys@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Wojtyś

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Ciekawe ilu z cytowanych

Ciekawe ilu z cytowanych pracowników, którzy byliby przywołąni z nazwiska dalej by pracowali. W sekundę nastąpiłaby redukcja etatów tłumaczona cięciem kosztów ha ha... hipokryzja władz powaiatu, ilu było takich co się postawili i wylecieli ze starostwa za panowania starostów i pani na zwolnieniu.

Przepraszam jaka hipokryzja??

Przepraszam jaka hipokryzja???????
Skoro jest tak jak twierdzi p. Kaleta to redukcja etatów z tych czy innych powodów byłaby BARDZO KORZYSTNA dla starostwa - tak przecież twierdzi Kaleta.
WIĘC KTO TU JEST HIPOKRYTĄ?????? Wg pana Kalety zwolnienie połowy pracowników (nazwane poetycznie inaczej) to świetna sprawa i ratunek dla starostwa. Tak czy nie?

Dlatego całe starostwo z

Dlatego całe starostwo z najdalszymi rodzinami po tym artykule będzie temu przeciw.
Oj dużo to będzie głosów przeciw opcji Kalety. Bardzo dużo.
Dziekujemy ci radio Centrum za konsolidację elektoratu.

Zobaczcie ilu jest Radców

Zobaczcie ilu jest Radców Prawnych w Starostwie (pięciu) i każdy ma dobrą pensje. Asekuracja na kazdym kroku. Nastepną kadencje Pana Starosty widzę w rodzinnym Liskowie. Kalisz jest za trudny.

Stowarzyszenie Dziennikarzy

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do antynagrody Hiena Dziennikarska Roku 2013 nominowało Ewę Bąkowską - dziennikarkę tygodnika "7 Dni Kalisza".
/.../ Dziennikarka pisząc o romansie nauczycielki z uczniem ujawniła obyczajowe przestępstwo, jednak sama złamała podstawowe standardy zawodu dziennikarza. /.../ Krytyka - nominacja do Hieny - nie dotyczy ujawnienia przestępstwa ale przyjętej filozofii, która sankcjonuje każde zachowanie, byle tylko zdobyć informacje potrzebne do wykorzystania w materiale dziennikarskim.
Nie można się zgodzić, by w dziennikarstwie cel uświęcał środki. Są i muszą być granice, których przekraczać nie wolno/.../

Warszawa, 12 grudnia 2013 r.

W imieniu Zarządu Głównego SDP

Krzysztof Skowroński
Prezes SDP

Jest mi wstyd, że mamy takich

Jest mi wstyd, że mamy takich radnych. Nawet jeśli jest coś na rzeczy ze słabą efektywnością urzędu to sposób w jaki to naświetlił radny poskutkuje całkowicie odwrtonie. Kompromitacja.

I Starosta Nosal i Radny

I Starosta Nosal i Radny Kaleta trochę ostro sprawę komentowali - ale radny racje ma - warto podjąc próbe docenić dobrych pracowników a dociążyć pracą innych.