Protest kobiet z Chocza

dr Ryszard Bosacki Z gminy Chocz, Gołuchów, Czermin i Dobrzyca znikają poradnie dla kobiet. Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał kontraktów z poradniami. Kobiety z Chocza protestują.

Przez 30 lat dr Ryszard Bosacki ordynator oddziału ginekologiczno - położniczego Pleszewskiego Centrum Medycznego przyjmował pacjentki w poradni "K" w Choczu raz w tygodniu. Czekało na niego około 20 pacjentek, z czego większość to były kobiety ciężarne. Teraz przestanie przyjmować. Od stycznia tylko Pleszew i Gizałki mają poradnie "K". I tam mają się leczyć wszystkie panie z całego powiatu. Z informacji, które uzyskało Radio Centrum w Wielkopolskim Oddziale NFZ wynika, że to sprawa rozporządzenia ministra zdrowia. Kontrakty otrzymały te poradnie, które przyjmują 3 razy w tygodniu, w tym raz przed południem. To, że akurat Chocz nie potrzebuje tylu godzin pracy specjalisty, jest sprawą drugorzędną. Pojawiła mimo to szansa, że w drugim rozdaniu, w lutym NFZ kontrakt w dotychczasowej formie przyzna.

fot. Paulina Latosińska

kuczynskaatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Oto właśnie nasz "kochany"

Oto właśnie nasz "kochany" NFZ. Instytucja, będąca państwem w państwie, nad którą za chwilę nie będzie żadnej kontroli. Dla urzędasów z NFZ najważniejszy jest "papier". Gdyby "na papierze" wykazano, że poradnia jest czynna 3 dni w tygodniu, to kontrakt byłby przyznany, a wszystko byłoby po staremu. Według tej "genialnej" zasady działa wielu młodych, agresywnych "biznesmenów", także w Kaliszu, którzy na papierze tworzą iluzję posiadania "najlepszych" zakładów opieki zdrowotnej, monopolizują rynek usług medycznych dla pacjentów ubezpieczonych w NFZ, a potem robią z pacjentami co chcą. Jest chamstwo i arogancja, bo pacjent nie ma możliwości skorzystania z usług konkurencji, która została "wykoszona" przez NFZ w trakcie przyznawania kontraktów.