Setne urodziny świętował w poniedziałek Józef Chowański, od ponad 10 lat lat pensjonariusz kaliskiego Domu Pomocy Społecznej. Pan Józef urodził się w podkaliskim Liskowie 15 grudnia 1912 roku. Jubilat miał dwoje dzieci, ma trzy wnuczki i jednego prawnuka. To człowiek o ogromnej sile" - powiedziała Radiu Centrum Halina Rachelska, kierownik zespołu pilęgnacyjno - opiekuńczego w kaliskim DPS:

"W tym człowieku jest cały czas chęć życia, ciągle znajdował sobie jakieś zajęcia, dużo czytał, oglądał telewizję, był bardzo komunikatywny, miał wielu przyjaciół."

"Ojciec jest bardzo żywotny, zawsze był osobą o niezwykle silnej woli, co spowodowało, że zostałam lekarzem stomatologiem, nie zamierzałam wybrać tego zawodu, ale siła charakteru mego ojca skłoniła mnie do tego, że jeżeli powiedział: "stomatologia, albo zostaniesz w domu" - to ja się natychmiast zgodziłam i nigdy tego nie żałowałam.

Niestety była nas tylko dwójka, mówię była, bo mój brat już nie życie. Mam liczne bratanice, ojciec ma trzy i prawnuka Antoniego" - odała córka pana Józefa - Honorata Show.

Życzenia w imieniu premiera Donalda Tuska, ale także swoim złożyli jubilatowi m.in. prezydent Kalisza Janusz Pęcherz, ale także przedstawiciele innych instytucji i sami mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej. Oczywiście były także gratulacje, tort i toast wzniesiony szampanem. Urodzinową uroczystość uświetniła kapela ze Stawiszyna.