20 lat Schroniska im. św. Brata Alberta

Sobotnie obchody jubileuszuGdy są na życiowym zakręcie tam mogą liczyć na wsparcie, dach nad głową i ciepły posiłek, dzięki ludziom tam pracującym wychodzą na prostą, w życiu, w walce z nałogiem, często chorobą - mowa o Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn im. św. Brata Alberta w Kaliszu. W sobotę przyjaciele, podopieczni i przedstawiciele oddziałów Towarzystwa z całej Polski świętowali 20-lecie powstania kaliskiej placówki. "Inicjatywę pomocy tym najbardziej potrzebującym zaczął ks. Piotrowski i ks. Jacek Plota. Otrzymali od miasta mały, ponad 40 metrowy budynek, wyremontowali go i schronienie mogło tam znaleźć nawet 18 osób. W 1999 roku podjęto decyzję o rozbudowie, powstały mury, ale na resztę już nie starczyło pieniędzy" - wspomina w rozmowie z Radiem Centrum Bożenna Pietniunas, obecna szefowa Schroniska.

„Poproszono mnie wówczas, żebym pomogła, wsparła tę inicjatywę i tak już zostałam. Znaleźli się ludzie dobrej woli, którzy pomogli nam zadaszyć budynek. Później dowiedziałam się o fundacji działającej na wschodnią i centralną Europę. Napisałam wniosek i się udało. Pół roku mnie sprawdzano czy jestem wiarygodna. Ale otrzymaliśmy 59 000 euro, to była ogromna suma jak na tamte czasy, wtedy to było 230 000 zł. Warunek - jednoosobowa odpowiedzialność i 10 miesięcy na dokończenie rozbudowy. Zmobilizowaliśmy siły i schronisko powstało. Rozliczyłam się, do dziś holenderska fundacja nie rości do mnie żadnych pretensji. I tak powstał ten dom, na miarę XX wieku. Wiele tam jeszcze brakuje, wiele trzeba zrobić, bo dawna dokumentacja była kiepska, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się Schronisko powiększyć."

Obecnie w kaliskim Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn mieszka 32 podopiecznych, zimą nawet 50. Wszyscy mają swoje obowiązki, sprzątają, piorą, gotują, uprawiają ogród, część z nich także pracuje. Wielu się usamodzielniło, otrzymali mieszkania od miasta lub samodzielnie je wynajmują. Niestety większość z nich sobie nie radzi z codziennością, potrzebują pomocy i wsparcia innych.

 

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).