33 metry i 71 centymetrów - dokładnie tyle mierzył wielkanocny mazurek, który w poniedziałek został zaprezentowany na kaliskim Głównym Rynku. Oznacza to, że po rekordzie na największego loda Kalisz pobił kolejny rekord. Ale bicie rekordów to nie jedyny cel, który przyświecał temu wydarzeniu.

"Kultywujemy starą przedwojenną tradycję, mieliśmy wielu znakomitych cukierników, którzy odeszli na emeryturę, ale nadal są uczniowie, którzy się u nich uczyli. My mamy siedzibę po panu Kazimierzu Mystkowskim, który otworzył przed wojną fabrykę pierników i kultywujemy tradycje tego zakładu" - powiedział radiuCENTRUM Piotr Zasuń, prezes PSS Społem, jeden z organizatorów wydarzenia.

"Przedsięwzięcie było bardzo duże, zaangażowany był cały zakład, wszystkie ręce na pokład, produkcja tego mazurka odbywała się w okresie kilkudniowym, bo my robimy mazurki metodą tradycyjną na cieście kruchym" - dodała Wioletta Kaźmierczak, kierowniczka zakładu ciastkarsko-piekarskiego.

Do przygotowania tradycyjnego, świątecznego mazurka zużytych zostało ponad 40 kilogramów mąki, 300 jaj, po 15 kilogramów cukru i tłuszczu. Ciasto przełożono marmoladą, udekorowano kajmakiem oraz bakaliami. Pomiary wykazały, że przysmak miał blisko 34 metry długości. To oznacza rekord-kaliski mazurek przeszedł do historii. W jego pieczeniu brali udział także uczniowie Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich im. Janka Bytnara "Rudego".